"Flash moby" w obronie małżeństwa i rodziny

Przeciwko zapowiadanej przez francuski rząd legalizacji związków jednopłciowych protestowano 23 października jednocześnie w 75 miastach Francji. Wydarzenia zorganizowane przez stowarzyszenie "Alliance Vita" przybrały formę barwnych "flash mobów" w popularnych i często uczęszczanych miejscach, przykuwając uwagę przechodniów i mediów.

W każdej z lokalizacji grupa męskich uczestników ubrana na czarno i grupa kobiet ubrana na biało dzieliły się w symbolicznym geście podkreślającym, że każde dziecko potrzebuje matki i ojca. Wzniesiono wypisane na różowym tle hasło: "Tatusiu, mamusiu, nie mówcie dzieciom kłamstw". Grupy symbolizujące ojców i matki pomagały wydostać się z gniazda i stawić pierwsze kroki postaci przypominającej ptaka - mającego być symbolem nowonarodzonego dziecka.

Podczas tych działań słychać było słynny hit z lat 60. w wykonaniu Joe Dassina "Tout bébé a besoin d’une maman" (Każde dziecko, by być kochane potrzebuje mamy) oraz szlagier grupy Abba "Mamma mia".

Na ruchliwym placu przed największym w Europie centrum biznesowo-handlowym "La Défense" w Paryżu większość przechodniów zwróciła uwagę na wydarzenie. Gdy młodzi ludzie rozdawali im broszury, informujące o przesłaniu, 80 proc. odnosiła się do niego pozytywnie - zauważa francuski korespondent portalu LifeSiteNews.

W Paryżu w wydarzeniu w udział wzięło co najmniej 1,5 tys. ludzi, w Lyonie - 600, w Rennes - 400, w Bordeaux - 400, w Tuluzie - 200.

Głównym przesłaniem pomysłodawców akcji było to, że mówienie dziecku, że może mieć dwóch tatów lub dwie mamy to okłamywanie go. "Dzieci mają prawo znać swoje pochodzenie, mają prawo do tatusia i mamusi, a nieszanowanie tego w przypadku, gdy już cierpią z powodu sieroctwa, to kolejny akt znęcania się nad nimi" - wyjaśnia Tugdual Derville z "Alliance Vita"

Jeszcze podczas kampanii wyborczej prezydent François Hollande obiecał, że zalegalizuje związki jednopłciowe oraz adopcję dzieci przez pary gejów i lesbijski. Projekt nowego prawa ma zostać przedstawiony 7 listopada. Homoseksualne pary nie będą miały jedynie prawa do sztucznego zapłodnienia i tzw. macierzyństwa zastępczego (surogatki).

Arcybiskup Lyonu Kard. Philipp Barbarin, oświadczył niedawno, że wprowadzenie tzw. małżeństw homoseksualnych to prosta droga do legalizacji poligamii i kazirodztwa. Duchowny stwierdził, że rządowe plany oznaczają niszczenie społeczeństwa i pociągną za sobą wiele negatywnych konsekwencji. Także episkopat Francji w dokumencie wydanym pod koniec września br. przez Radę ds. Rodziny i Społeczeństwa jednoznacznie mówi o niedopuszczalności legalizacji związków homoseksualnych.

Mimo nacisków licznych organizacji, rząd nie chce się zgodzić na przeprowadzenie referendum w tej sprawie.