Franciszek o sprzeczności, która rodzi się, gdy przystępujemy do sakramentów, zapominając o bliżnich
"Jesteśmy wezwani, aby przystępować do stołu eucharystycznego z tymi samymi postawami, co Jezus" - powiedział papież Franciszek w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.
Ojciec Święty nawiązał do czytanego w XVIII niedzielę zwykłą fragmentu Ewangelii o rozmnożeniu chlebów i podkreślił, że Pan Jezus każe uczniom, by to oni dali rzeszom pokarm. „Poprzez tę sytuację Jezus chce wychować swoich przyjaciół dnia wczorajszego i dzisiejszego do logiki Boga: logiki brania odpowiedzialności za drugiego” – stwierdził Ojciec Święty.
Następnie papież podkreślił odniesienie tego cudu do Eucharystii oraz jej związek z chlebem powszednim, koniecznym do życia ziemskiego i zaznaczył, że nie ma żadnego przeciwstawienia między chlebem potrzebnym do życia a chlebem, którym jest Eucharystia.
- Sprzeczność rodzi się wówczas, gdy przystępujemy do sakramentu zapominając o naszych braciach i siostrach, którym brakuje tego, co konieczne. Współczucie, czułość, jaką Jezus okazał wobec tłumów, nie jest sentymentalizmem, ale konkretnym przejawem miłości, która troszczy się o potrzeby ludzi. Jesteśmy wezwani, aby przystępować do stołu eucharystycznego z tymi samymi postawami, co Jezus: współczuciem dla potrzeb innych, ufnością w opatrznościową miłość Ojca i odważnym dzieleniem się – powiedział Franciszek.
Ojciec Święty zachęcił na zakończenie, byśmy kroczyli „drogą braterstwa, która jest niezbędna, by stawić czoła ubóstwu i cierpieniu tego świata, a która wyprowadza nas poza sam świat, ponieważ jest to droga, która zaczyna się od Boga i powraca do Boga”.
Skomentuj artykuł