Franciszek: obłuda trawiąca Kościół jest odrażająca

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / tk

Podczas audiencji ogólnej papież Franciszek powiedział, że obłuda, występująca szczególnie w Kościele, jest odrażająca. Zachęcił do walki z hipokryzją, która utrudnia miłowanie bliźniego oraz zaapelował do wierności prawdzie. Papież podczas audiencji kontynuował rozważania nt. Listu do Galatów.

Franciszek wyszedł od fragmentu rozdziału 2 (wiersze 11 i 14) opisującego fakt zganienia przez Pawła Kefasa czyli Piotra za jego obłudne zachowanie, bowiem bez trudu zasiadał on do stołu z chrześcijanami, którzy wywodzili się z pogaństwa, ale gdy do miasta przybyli obrzezani chrześcijanie z Jerozolimy, nie czynił już tego, aby nie narazić się na ich krytykę. „W oczach Pawła jest to poważna sprawa, także dlatego, że Piotra naśladowali inni uczniowie, przede wszystkim Barnaba, który wraz z Pawłem ewangelizował Galatów (por. Ga 2, 13). Piotr, chociaż tego nie chciał, tworzył w ten sposób niesłuszny podział we wspólnocie” – wyjaśnił Ojciec Święty.

Papież zauważył, że Paweł zarzucał Piotrowi obłudę, która jest strachem przed prawdą. „Udawanie przeszkadza odważnemu, otwartemu wyrażaniu prawdy i w ten sposób łatwo uchylamy się od obowiązku mówienia jej zawsze, wszędzie i mimo wszystko. W środowisku, w którym relacje międzyludzkie przebiegają pod znakiem formalizmu, łatwo rozprzestrzenia się wirus hipokryzji” – stwierdził Franciszek. Dodał, że Ewangelie cytują liczne sytuacje, w których Pan Jezus ostro napomina tych, którzy na zewnątrz zdają się sprawiedliwi, ale wewnątrz są pełni fałszu i nieprawości.

DEON.PL POLECA

Taką osobą jest obłudnik

"Obłudnik jest osobą, która udaje, schlebia i oszukuje, bo żyje z maską na twarzy, i nie ma odwagi, by zmierzyć się z prawdą. Z tego powodu nie jest zdolny do prawdziwej miłości- obłudnik nie potrafi miłować: ogranicza się do życia w egoizmie i nie ma siły, by ukazać swoje serce w sposób przejrzysty. Istnieje wiele sytuacji, w których może pojawić się hipokryzja. Często ukrywa się w miejscu pracy, gdzie ludzie starają się sprawiać wrażenie przyjaznych wobec swoich kolegów, podczas gdy rywalizacja prowadzi do zadawania im ciosu od tyłu. W polityce nierzadko spotyka się hipokrytów, którzy przeżywają rozdarcie między sferą publiczną a prywatną" - powiedział papież.

Szczególnie odrażająca jest obłuda w Kościele. I niestety, istnieje hipokryzja w Kościele, i jest wielu chrześcijan i wielu obłudnych duchownych. Nigdy nie zapominajmy o słowach Pana: «Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi» (Mt 5, 37). Bracia i siostry, pomyślmy na temat tego, co potępia Paweł: obłudzie, oraz o tym, że Jezus potępia hipokryzję! I nie lękajmy się bycia prawdomównymi, mówienia prawdy, odczuwania prawdy, upodabniania się do prawdy, w ten sposób będziemy zdolni do miłości. Obłudnik nie potrafi miłować. Postępować inaczej niż prawda, to narażać na niebezpieczeństwo jedność Kościoła, jedność, o którą modlił się sam Pan" – powiedział Ojciec Święty na zakończenie swojej katechezy.

Całość katechezy papieża Franciszka:

Bracia i siostry, dzień dobry!

List do Galatów przytacza dość zaskakujący fakt. Jak słyszeliśmy, Paweł mówi, że zganił Kefasa, to znaczy Piotra, w obliczu wspólnoty w Antiochii, ponieważ jego zachowanie nie było dobre. Cóż tak poważnego się stało, że Paweł musiał zwrócić się do Piotra w tak ostrych słowach? Być może Paweł przesadził, zbytnio pofolgował swemu charakterowi, nie potrafiąc się powstrzymać? Zobaczymy, że tak nie jest, ale że ponownie chodzi o relację między Prawem a wolnością. I musimy do tego powracać wiele razy.

Pisząc do Galatów, Paweł celowo wspomina ten epizod, który miał miejsce w Antiochii kilka lat wcześniej. Zamierza przypomnieć chrześcijanom z owych wspólnot, że absolutnie nie mogą słuchać tych, którzy głoszą potrzebę obrzezania, a tym samym popadnięcia „pod Prawo” ze wszystkimi jego nakazami. Przypomnijmy, że to właśnie owi fundamentalistyczni kaznodzieje, którzy tam przybyli i wprowadzili zamieszanie, obierając tej wspólnocie pokój. Piotr został skrytykowany za swoje zachowanie przy stole. Prawo zabraniało Żydom spożywania posiłków z nie-Żydami. Ale sam Piotr, przy innej okazji, udał się do Cezarei do domu setnika Korneliusza, chociaż wiedział, że łamie prawo. Stwierdził wówczas: „Bóg mi pokazał, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego” (Dz 10, 28). Po powrocie do Jerozolimy obrzezani chrześcijanie, którzy byli wierni prawu Mojżeszowemu, ganili Piotra za jego zachowanie, ale on usprawiedliwił się, mówiąc: „Przypomniałem sobie wtedy słowa, które wypowiedział Pan: «Jan chrzcił wodą, wy zaś ochrzczeni będziecie Duchem Świętym». Jeżeli więc Bóg udzielił im tego samego daru co nam, którzyśmy uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa, to jakżeż ja mogłem sprzeciwiać się Bogu?»” (Dz 11, 16-17). Przypomnijmy, że Duch Święty zstąpił w owej chwili do domu Korneliusza, kiedy poszedł tam Piotr.

Podobna rzecz miała miejsce w Antiochii, w obecności Pawła. Wcześniej Piotr bez trudu zasiadał do stołu z chrześcijanami, którzy wywodzili się z pogaństwa, ale gdy do miasta przybyli obrzezani chrześcijanie z Jerozolimy – ci, którzy wywodzili się z judaizmu - nie czynił już tego, aby nie narazić się na ich krytykę. A – zauważcie – błąd polegał na tym, że większą uwagę zwracał na krytyki, żeby dobrze wypaść, niż na rzeczywistość objawienia, a to w oczach Pawła jest to poważna sprawa, także dlatego, że Piotra naśladowali inni uczniowie, przede wszystkim Barnaba, który wraz z Pawłem ewangelizował Galatów (por. Ga 2, 13). Piotr, chociaż tego nie chciał, swoim sposobem postępowania - trochę w ten sposób, trochę w tamten... nie jasny, nie przejrzysty tworzył w ten sposób niesprawiedliwy podział we wspólnocie: „Jestem czysty... trzymam się tej linii, muszę iść w ten sposób, tego nie można czynić...

W swoim strofowaniu Paweł – i tutaj tkwi istota problemu używa terminu, który pozwala nam wniknąć w meritum jego reakcji: obłuda (por. Ga 2, 13). Jest to słowo, które będzie się wielokrotnie powracać: hipokryzja. Myślę, że wszyscy rozumiemy, co ono znaczy... Przestrzeganie Prawa przez chrześcijan prowadziło do tego obłudnego zachowania, które Apostoł zamierza zwalczać z mocą i przekonaniem. Paweł był uczciwy, miał swoje wady – wiele wad... jego charakter był okropny - ale był uczciwy. Czym jest obłuda? Kiedy mówimy: uważaj, on jest obłudnikiem, co mamy na myśli? Co to jest hipokryzja? Można powiedzieć, że jest to strach przed prawdą. Obłudnik boi się prawdy. Ludzie wolą udawać, niż być sobą. To jakby fałszowanie swojej duszy, jakby fałszowanie swoich postaw, jakby fałszowanie swoich sposobów postępowania: to nie jest prawda. „Boję się postępować tak, jak postępuję...”. Zafałszowuje siebie swoje poprzez takie postawy. Udawanie przeszkadza odważnemu, otwartemu wyrażaniu prawdy i w ten sposób łatwo uchylamy się od obowiązku mówienia jej zawsze, wszędzie i mimo wszystko. Do tego prowadzi cię fikcja: do półprawd. A półprawdy są fikcją: bo prawda jest prawdą albo nie jest prawdą. Ale półprawdy są tym sposobem działania, który nie jest prawdziwy. Woli się, jak powiedziałem, udawać, niż być sobą, a udawanie nie pozwala na odwagę, na otwarte mówienie prawdy. I tak uchyla się od obowiązku - że to jest przykazanie: mówić to zawsze; być prawdomównym: mówić to wszędzie i mówić to mimo wszystko. A w środowisku, w którym relacje międzyludzkie przebiegają pod znakiem formalizmu, łatwo rozprzestrzenia się wirus hipokryzji. Ten uśmiech taki... heh heh... który nie płynie z serca... Próba dogadania się ze wszystkimi, ale w istocie z nikim...

W Biblii znajdują się różne przykłady, w których zwalcza się hipokryzję. Wspaniały świadectwem walki z obłudą jest to, złożone przez starca Eleazara, którego poproszono o udawanie, że je mięso ofiarowane bożkom pogańskim, ażeby ocalić jego życiem by udawał, że je spożywa, a w istocie nie spożywał go. Albo udawać, że jadł wieprzowinę, ale przyjaciele przygotowali dla niego inny posiłek. Lecz ów dziewięćdziesięcioletni bogobojny mąż odpowiedział: „Udawanie nie przystoi naszemu wiekowi. Wielu młodych byłoby przekonanych, że Eleazar, który już ma dziewięćdziesiąt lat, przyjął pogańskie obyczaje. Oni to przez moje udawanie – moją obłudę - i to dla ocalenia maleńkiej resztki życia, przeze mnie byliby wprowadzeni w błąd, ja zaś hańbą i wstydem okryłbym swoją starość” (2 Mch 6,24-25). Uczciwy, nie wchodzi na drogę hipokryzji. Jakże to piękna karta nad którą trzeba się zastanowić, by uwolnić się od hipokryzji! Również Ewangelie mówią o różnych sytuacjach, w których Jezus ostro napomina tych, którzy na zewnątrz zdają się sprawiedliwi, ale wewnątrz są pełni fałszu i nieprawości (por. Mt 23, 13-29). Gdybyście mieli dzisiaj trochę czasu, weźcie 23 rozdział Ewangelii św. Mateusza i zobaczcie, ile razy Jezus mówi: „obłudnicy, obłudnicy, obłudnicy”, i ujawnia, czym jest hipokryzja.

Obłudnik jest osobą, która udaje, schlebia i oszukuje, bo żyje z maską na twarzy i nie ma odwagi, by zmierzyć się z prawdą. Z tego powodu nie jest zdolny do prawdziwej miłości- obłudnik nie potrafi miłować: ogranicza się do życia w egoizmie i nie ma siły, by ukazać swoje serce w sposób przejrzysty. Istnieje wiele sytuacji, w których może pojawić się hipokryzja. Często ukrywa się w miejscu pracy, gdzie ludzie starają się sprawiać wrażenie przyjaznych wobec swoich kolegów, podczas gdy rywalizacja prowadzi do zadawania im ciosu od tyłu. W polityce nierzadko spotyka się hipokrytów, którzy przeżywają rozdarcie między sferą publiczną a prywatną. Szczególnie odrażająca jest obłuda w Kościele. I niestety, istnieje hipokryzja w Kościele, i jest wielu chrześcijan i wielu obłudnych duchownych. Nigdy nie zapominajmy o słowach Pana: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 37). Bracia i siostry, pomyślmy dziś o tym, co potępia Paweł: o obłudzie, oraz o tym, że Jezus potępia hipokryzję! I nie lękajmy się bycia prawdomównymi, mówienia prawdy, odczuwania prawdy, upodabniania się do prawdy. W ten sposób będziemy zdolni do miłości. Obłudnik nie potrafi miłować. Postępować inaczej niż prawda, to narażać na niebezpieczeństwo jedność Kościoła, jedność, o którą modlił się sam Pan. Dziękuję.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: obłuda trawiąca Kościół jest odrażająca
Komentarze (8)
LK
~Lemon Kosta
27 sierpnia 2021, 18:47
Nie mogę zrozumieć dlaczego duchowni mają we krwi pouczanie innych, a sami we własnych oczach - nawet gdy ewidentnie grzeszą - uważają że są bez skazy? Dlatego zakładam, że słowami Franciszka na pewno nie przejmie się żaden ksiądz, a już tym bardziej żaden polski biskup. Prawdopodobnie ten gatunek potrzebowałby znaku o rozmiarach meteorytu tunguskiego, żeby coś miało się w ich życiu zmienić.
AM
~Ana M.
27 sierpnia 2021, 14:55
Papież Franciszek wysoko ustawia poprzeczkę - walka z obłudą i hipokryzją- dla polskich katolików aktualnie nie do przeskoczenia.
KP
~katolik posledniego sortu
27 sierpnia 2021, 16:01
Polski katolik i episkopat sie schyla i przejda pod poprzeczka, jaki problem wiec.
BU
~bnmmm ujm
26 sierpnia 2021, 20:08
Szczególnie to widoczne w Polandii - kraju mieniącym się do bólu katolickim ale to tylko pozory
SM
Sylwester Mrozik
25 sierpnia 2021, 20:10
Mały przykład obłudy z naszego polskiego, katolickiego podwórka: krytyka ideologii LGBT i przemilczanie homoseksualizmu wśród niektórych księży.
LJ
~Lukasz Jemielity
25 sierpnia 2021, 19:55
Abp Vigano twierdzi, że Franciszek to "likwidator Kościoła katolickiego ". I tyle na temat. Z Panem Bogiem!
AG
Adam Gancarz
25 sierpnia 2021, 15:28
"Oto prawdziwy Izraelita" i autentyczny uczeń Chrystusa.
RP
~Robert polkowski
25 sierpnia 2021, 15:24
jeszcze z dwa listy i z za murów niewyjdzie