Francja: muzułmanie pracują nad zapobieganiem radykalizacji i formacją imamów
Po dwóch październikowych zamachach terrorystycznych we Francji: w Conflans-Sainte-Honorine i w Nicei tamtejsza Krajowa Rada Kultu Muzułmańskiego (CFCM), grupująca różne odłamy islamu we Francji, pracuje nad zapobieganiem radykalizacji wyznawców tej religii i formacją jej duchownych. Na początku października prezydent Francji Emmanuel Macron dał CFCM pół roku na stworzenie systemu „certyfikacji formacji imamów”.
W miniony weekend Rada, która jest głównym rozmówcą francuskich władz ze strony muzułmańskiej, zajęła się w trakcie wideokonferencji m.in. rolą internetu i mediów społecznościowych, będących przestrzenią, gdzie najczęściej dokonuje się radykalizacja ludzi, którzy często zerwali kontakt z instytucjami religijnymi. Dlatego muzułmańscy zwierzchnicy religijni muszą „dostosować się do tej sytuacji i bardziej korzystać z technik komunikacji właściwych ludziom młodym”.
Przedstawiono też kilka konkretnych propozycji, w tym „prowadzenia pracy teologicznej nad błędnymi koncepcjami religii muzułmańskiej” i „stworzenia komórek odpowiedzialnych za obalanie narracji ekstremistycznej”, w skład których wchodziliby imamowie i pedagodzy.
W trudnej kwestii formacji imamów, która we Francji jest bardzo słabo zorganizowana, CFCM stwierdziła, że jest „wola i rzeczywista możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie wspólnego kursu formacyjnego”. Miałby on na celu „wykształcenie kadr religijnych”, które wspierałyby „islam we Francji, w pełni zakotwiczony w republice i pejzażu kulturowym” tego kraju.
Ponownie przedyskutowano problem certyfikacji imamów, kilkakrotnie wcześniej podejmowany, lecz nigdy nie doprowadzony do końca. Certyfikacja powinna zweryfikować nie tylko ich wiedzę religijną, ale także „umiejętność towarzyszenia wierzącym, szczególnie najmłodszym”. Formacja imamów we Francji pozwoliłaby osiągnąć też inny cel francuskich władz: zakończyć, w ciągu czterech lat, obecność 300 imamów zagranicznych, „oddelegowanych” przez Turcję, Maroko i Algierię do pracy wśród muzułmanów pochodzących z tych krajów.
Skomentuj artykuł