Francja: protesty przeciwko homozwiązkom
Już drugi dzień Francuzi masowo protestują przeciwko homozwiązkom. Wczoraj w samym tylko Paryżu w manifestacji przeciwko tak zwanym małżeństwom jednopłciowym uczestniczyło według szacunków organizatorów 200 tys. osób.
W Lyonie 27 tys., a w Marsylii 8. Kilkutysięczne marsze przeszły też ulicami Tuluzy, Nantes i Rennes. Dziś w Paryżu zaplanowano kolejny protest. Tym razem ma on wyraźnie katolicki charakter, bo jego organizatorem jest instytut Civitas, związany z francuskimi tradycjonalistami.
Wczorajsze manifestacje miały natomiast charakter ponadwyznaniowy. W Lyonie maszerowali obok siebie katolicki arcybiskup i rektor głównego meczetu tego miasta. W Paryżu przeważały rodziny z dziećmi. Z tego względu przedsięwzięto drakońskie środki bezpieczeństwa. Uczestników manifestacji ostrzegano nawet, w jaki sposób mają reagować na prowokacje ze strony ugrupowań homoseksualnych.
Różne manifestacje przeciwko tak zwanym małżeństwom homoseksualnym połączył wspólny emblemat, na którym widniało małżeństwo z dwójką dzieci. Na transparentach przypominano zaś rządzącym o prawie dziecka do ojca i matki.
Podczas demonstracji w Paryżu doszło do przepychanek między przeciwnikami małżeństw homoseksualnych a aktywistkami feministycznymi.
Protesty, jakie odbywają się w weekend we Francji, dotyczą projektu ustawy przyjętego przez socjalistyczny rząd Francji 7 listopada. Umożliwia on parom homoseksualnym zawieranie cywilnych związków małżeńskich i jednocześnie adopcję przez nie dzieci. Tekst nie pozwala natomiast - wbrew postulatom organizacji gejów i lesbijek - na korzystanie przez pary tej samej płci z metod medycznie wspomaganej prokreacji, jak technika in vitro.
Propozycja wywołuje zdecydowany sprzeciw prawicy i francuskiego episkopatu. W niedzielę rano minister spraw socjalnych Marisol Touraine powiedziała, że "szanuje zaniepokojenie" manifestantów, ale dodała, że rząd nie zrezygnuje ze swych planów. Projekt ustawy ma rozpatrzyć na początku przyszłego roku francuski parlament.
We Francji geje i lesbijki mogą zawierać od 1999 r. rejestrowane związki partnerskie, tzw. PACS. Legalizuje on związki nieformalne między dwojgiem ludzi bez względu na płeć, dając takim parom w niektórych dziedzinach - jak rozliczanie się z fiskusem - podobne prawa jak małżeństwom. Francuskie regulacje zachowują jednak w mocy przywileje właściwe związkom małżeńskim między osobami odmiennej płci, w tym prawo do adopcji dzieci.
Skomentuj artykuł