Francja zgodziła się na eutanazję. Biskupi: Zadanie śmierci nie jest leczeniem
Po dwóch tygodniach dyskusji francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło w pierwszym czytaniu dwie ustawy: o opiece paliatywnej i prawie do pomocy w umieraniu, która oznacza legalizację wspomaganego samobójstwa i eutanazji. Pierwszy projekt uchwalono jednogłośnie, drugi stosunkiem głosów 305 za do 199 przeciw. Konferencja Zwierzchników Religijnych Francji (CRCF), grupująca katolików, protestantów, prawosławnych, Żydów, muzułmanów i buddystów we wspólnym oświadczeniu przestrzegła parlamentarzystów przed poważnymi nadużyciami związanymi z proponowanymi przepisami.
Biskupi Francji o eutanazji: zbrodnia przeciwko braterstwu
Katoliccy biskupi tego kraju od pewnego czasu wzywali do wyrażania sprzeciwu wobec tej drugiej propozycji. Jeszcze dziś biskupi regionu paryskiego (Ile-de-France) zwrócili się do parlamentarzystów z listem, w którym wskazali, że przyjęcie ustawy o pomocy w samobójstwie i eutanazji stanowiłoby „zbrodnię przeciwko godności, zbrodnię przeciwko braterstwu, zbrodnią przeciwko życiu”.
Wskazali na konieczność rozróżnienia między śmiercią naturalną a świadomym spowodowaniem czyjejś śmierci.
Wyrazili obawę, że prawo to mogłoby zostać w przyszłości wykorzystane wobec osób małoletnich, czy dotkniętych chorobą Alzheimera.
Zadanie śmierci nie jest leczeniem
Zaprosili parlamentarzystów do wsłuchania się w głos lekarzy, którzy mówią, że zadanie śmierci nie jest leczeniem, i w głos prawników, którzy przekonują, że ustawa taka naruszałaby równowagę prawną dotychczas obowiązujących przepisów.
Jeden głos wierzących
Również Konferencja Zwierzchników Religijnych Francji (CRCF), grupująca katolików, protestantów, prawosławnych, żydów, muzułmanów i buddystów we wspólnym oświadczeniu przestrzegła parlamentarzystów przed poważnymi nadużyciami związanymi z proponowanymi przepisami.
Podkreśliła zarazem, że za „pozornym pragnieniem współczucia i kontroli, tekst ten dokonuje radykalnej zmiany: prawnie wprowadza możliwość administrowania śmiercią – poprzez wspomagane samobójstwo lub eutanazję – głęboko zaburzając fundamenty etyki medycznej i społecznej”. Stanowi to wyraz „nie postępu, lecz regresu etycznego, społecznego i medycznego”. Sygnatariusze oświadczenia zachęcili do inwestowania w opiekę paliatywną, by kompleksowo wspierać ludzi w końcowej fazie ich życia. „Jest to wybór człowieczeństwa przeciwko opuszczeniu, relacji przeciwko samotności, troski przeciwko rezygnacji” – czytamy w międzyreligijnym dokumencie.
KAI/dm


Skomentuj artykuł