Polska i Francja podpiszą „traktat premium”. Historyczna umowa o współpracy już w piątek

W piątek 9 maja, w symbolicznym Dniu Europy, premier Donald Tusk oraz prezydent Emmanuel Macron podpiszą we francuskim Nancy traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Jak zaznaczają eksperci, będzie to pierwszy tego typu dokument Francji podpisany z państwem, z którym nie graniczy.
Miejsce również nie jest przypadkowe - Nancy to miasto historycznie związane z Polską, w którym żył i zmarł król Stanisław Leszczyński.
Traktat jako reakcja na zmieniające się realia geopolityczne
Dotychczasowy traktat o przyjaźni między Polską a Francją pochodzi z 1991 r., z czasów, gdy Polska nie należała jeszcze do Unii Europejskiej. Nowy dokument ma odpowiadać na współczesne wyzwania, w tym rosnące wątpliwości co do amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa dla Europy i potrzebę zacieśniania współpracy wewnątrz UE.
– Wiele wskazuje, że może być to traktat przełomowy, jeśli chodzi o wzajemne gwarancje bezpieczeństwa – mówił premier Tusk jeszcze w marcu. Dokument ma wpisywać się w strategię pogłębiania europejskiego systemu bezpieczeństwa.
Bez „parasola nuklearnego”, ale z politycznym znaczeniem
Eksperci nie spodziewają się, by w traktacie znalazły się zapisy dotyczące objęcia Polski tzw. francuskim parasolem nuklearnym. Mimo że temat ten powraca od czasu orędzia prezydenta Macrona z marca, źródła bliskie Pałacowi Elizejskiemu oraz analitycy OSW podkreślają, że to zbyt delikatna i szeroka kwestia, by została ujęta w dwustronnym dokumencie.
Realistycznym scenariuszem jest natomiast modyfikacja francuskiej doktryny nuklearnej, uznająca terytorium Unii Europejskiej za obszar „żywotnych interesów” Francji, co mogłoby skutkować szerszą ochroną w przypadku zagrożeń.
Polska na nowo odkrywana przez Paryż
Traktat z Polską dołączy do podobnych porozumień Francji z Niemcami, Hiszpanią i Włochami. Z tą różnicą, że – jak zauważają eksperci – to porozumienie ma realne szanse na aktywne wdrożenie. W ostatnich miesiącach relacje między Warszawą a Paryżem wyraźnie się zacieśniły, a we Francji mówi się o „polskim momencie” w Europie.
Ambasador Francji Etienne de Poncins określił nowy dokument jako „traktat premium” – nie tylko z uwagi na jego treść, ale także na znaczenie symboliczne i polityczne.
Co zawiera traktat?
Choć ostateczny kształt dokumentu wciąż nie został upubliczniony, wiadomo, że Polska zabiegała o jak największą konkretyzację zapisów, podczas gdy Francja wolała utrzymać bardziej ogólny ton. Eksperci wskazują, że traktat będzie jednym z filarów wzmacniania pozycji Polski w ramach europejskiej architektury bezpieczeństwa, ale sam w sobie nie zastąpi gwarancji wynikających z NATO czy UE.
– To jedna z wielu cegiełek w murze bezpieczeństwa – podsumowuje Łukasz Maślanka z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Skomentuj artykuł