Fundacja Mamy i Taty o związkach partnerskich

Na początku marca fundacja wysłała do wszystkich posłów i senatorów w formie drukowanej raport o celach i strategii środowiska walczącego o związki partnerskie (fot. orin / flickr.com)
KAI / slo

Medialna batalia o tzw. związki partnerskie staje się na naszych oczach przedmiotem przedwyborczej gry prowadzonej bez najmniejszych skrupułów przez polityków - uważa Paweł Woliński z Fundacji Mamy i Taty.

Poinformował też, że fundacja zakończyła produkcję filmów w kampanii zwracającej uwagę opinii publicznej na skutki rosnącej liczby rozwodów. Powstały cztery spoty. Jeden przeznaczony do emisji w TV i kinach oraz trzy do emisji w internecie.

Na początku marca fundacja wysłała do wszystkich posłów i senatorów w formie drukowanej raport o celach i strategii środowiska walczącego o związki partnerskie. - Dlatego też dziś każdy z polityków popierając tego typu postulaty, a mając możliwość poznania długoterminowych skutków działań, które opisujemy w raporcie, robi to bądź z pełną świadomością, bądź wskutek lekkomyślności lub niedbalstwa - mówi Paweł Woliński. Jego zdaniem ustawa o związkach partnerskich nie ma w obecnym Sejmie rzeczywistych szans na uchwalenie. - Włączenie się zatem w podsycaną przez środowiska homoseksualne i nie pozbawioną elementów manipulacji medialną gorączkę byłoby nieroztropnym podnoszeniem jej temperatury zamiast skutecznym sposobem naświetlenia rzeczywistych intencji inicjatorów sporu. Naszemu celowi jakim jest obrona klasycznej definicji rodziny i trwałość instytucji małżeństwa najlepiej służą działania merytoryczne - powiedział przedstawiciel fundacji.

DEON.PL POLECA

Paweł Woliński poinformował też, że dobiegła właśnie końca produkcja filmów w kampanii fundacji zwracającej uwagę opinii publicznej na skutki rosnącej liczby rozwodów. Powstały cztery spoty. Jeden przeznaczony do emisji w TV i kinach oraz trzy do emisji w internecie. Dodatkowo udało się wyprodukować spot radiowy, o którego emisję w różnych rozgłośniach w tej chwili fundacja zabiega. Trwają rozmowy z poszczególnymi stacjami telewizyjnymi w sprawie możliwości emitowania produkcji. Podjęto też próbę wprowadzenia spotu do emisji w kinach podczas bloków reklamowych przed seansami. Niebawem ruszy strona internetowa kampanii, gdzie udostępnione będą wszystkie przygotowane materiały.

Dla dokończenia przedsięwzięć, które fundacja zaplanowała poszukiwani są także sponsorzy strategiczni. Pierwsze pozytywne odpowiedzi od firm, które zainteresowały się przekazem kampanii, już nadeszły. Jeśli uda się znaleźć odpowiednią liczbę sponsorów instytucjonalnych możliwe będzie rozszerzenie zasięgu kampanii na tzw. działania outdoorowe czyli wynajęcie powierzchni reklamowej na billboardach i citylightach w dużych miastach.

Fundacja nadal apeluje o wpłaty na rzecz przeprowadzenia kampanii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Fundacja Mamy i Taty o związkach partnerskich
Komentarze (6)
.
...
27 czerwca 2011, 19:10
Przerażające jest właśnie to, że obecnie te osoby 'trzecie' zupełnie nie zważają na fakt, że ktoś nosi obrączkę na palcu i dążą do zdobycia takiej osoby i rozbicia małżeństwa Osoby trzecie nie zwracają uwagi, ale ci co noszą te obrączki powinni zwracać uwagę, czy ktoś aby zwraca uwagę w złych intencjach. Rozwód z niebłahych powodów? Też nie usprawiedliwia, jest ogromnym złem i krzywdą zawsze, w każdej postaci. Zresztą, nie rozumiem jednego - dlaczego ktoś, kto nie jest w takiej sytuacji pomaga w rozwodzeniu, przecieć to tej osoby nie dotyczy?! A jeśli kogoś nie dotyczy, nie zna sprawy do końca - nie może powiedzieć o danej sytuacji obiektywnie, więc zawsze może pomóc inaczej - w zejściu się i w rozwiązaniu konfliktu. Dziwne tendencje. Zawsze szuka się - że nie ma wyjścia - że trzeba się rozwodzić - że Bóg nie pomoże - itp. Katolikom brakuje wiary, we wszystko...! Zwłaszcza, że w małżeństwie sakramentalnym jest obecny Chrystus (oprócz nich samych). Ulegają niewierze w NIC.
A
aaadddaaa
25 czerwca 2011, 22:33
 PEDERASCI ! aberracja jest uleczalna !
TJ
taka jedna
18 czerwca 2011, 10:06
Nie bardzo rozumiem o jakiej pladze mówisz. Raczej nikt z błahych przyczyn nie bierze rozwodu; np. z powodu kłótni, znudzenia partnerem nikt nie biegnie do sądu z pozwem.( pomijam przypadki ludzi niedojrzałych do małżeństwa).  Z tego co obserwuję to najczęściej małżeństwo się rozpada, gdy na horyzoncie pojawia się inna osoba. Przerażające jest właśnie to, że obecnie te osoby 'trzecie' zupełnie nie zważają na fakt, że ktoś nosi obrączkę na palcu i dążą do zdobycia takiej osoby i rozbicia małżeństwa
NA
niestety ale
17 czerwca 2011, 23:47
do 'czy to pomoże' nie łącz rozwodów ze zwiazkami partnerskimi. Czy naprawdę uważasz, że w każdej chorej sytuacji małżeńskiej należy trwać w takim związku? Nie słyszałaś/łeś o małżonkach alkoholikach, psychopatach, zdradzających, bijących żony i dzieci? Uważasz, że wolą Bożą jest by małżonek dał się poniżać ale tkwił w małżeństwie, niż się rozwiódł? przyznaj, że plaga ta nie sięga jedynie alkoholików, psychopatów, skrajnych egoistów itp. piszemy o zwykłej sytuacji - o pladze rozwodowej, o sytuacji zwykłego nieprzemocowego, lecz jedynie będącego w kryzysie małżeństwie plaga - znasz to słowo? tu nie chodzi o skrajności, które wymieniasz
TJ
taka jedna
17 czerwca 2011, 21:05
 do 'czy to pomoże' nie łącz rozwodów ze zwiazkami partnerskimi. Czy naprawdę uważasz, że w każdej chorej sytuacji małżeńskiej należy trwać w takim związku? Nie słyszałaś/łeś o małżonkach alkoholikach, psychopatach, zdradzających, bijących żony i dzieci? Uważasz, że wolą Bożą jest by małżonek dał się poniżać ale tkwił w małżeństwie, niż się rozwiódł?
CT
czy to pomoże?
17 czerwca 2011, 15:20
"...dobiegła właśnie końca produkcja filmów w kampanii fundacji zwracającej uwagę opinii publicznej na skutki rosnącej liczby rozwodów." <a href="http://www.youtube.com/watch?v=bIHH3xlDRes&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=bIHH3xlDRes&feature=related</a> ale dopóki istnieją księża, którzy popierają rozwody, na nic starania świeckich w temacie: ROZWODY.