W tym kolejnym rozważaniu ewangelii św. Jana możemy się przypatrywać bardzo ludzkiej, ciepłej i serdecznej relacji Jezusa ze spotkaną kobietą. Chrystus zmęczony drogą przyjaźnie rozmawia i daje się poznać Samarytance, która żyje w konkubinacie. I może dlatego ona jest tak nam bliska, ponieważ jest tak «swojska», grzeszna, ciekawa nowego, mająca nieuporządkowane życie, a zarazem pragnąca tego, co prawdziwe, żywe, głębokie i zdolna do przyjęcia Boga oraz do świadczenia o Nim.
W tym kolejnym rozważaniu ewangelii św. Jana możemy się przypatrywać bardzo ludzkiej, ciepłej i serdecznej relacji Jezusa ze spotkaną kobietą. Chrystus zmęczony drogą przyjaźnie rozmawia i daje się poznać Samarytance, która żyje w konkubinacie. I może dlatego ona jest tak nam bliska, ponieważ jest tak «swojska», grzeszna, ciekawa nowego, mająca nieuporządkowane życie, a zarazem pragnąca tego, co prawdziwe, żywe, głębokie i zdolna do przyjęcia Boga oraz do świadczenia o Nim.
KAI / sz
Co ciekawe takiej decyzji sprzyjają nie tylko lewicowe poglądy.
Co ciekawe takiej decyzji sprzyjają nie tylko lewicowe poglądy.
Mocni w Duchu / youtube.com / pk
"Bardzo łatwo jest stracić zaufanie dzieci, odciąć się od nich, a potem patrzeć na ich rozwód" - posłuchaj, co na temat relacji dzieci żyjących w nieformalnych związkach i ich rodziców mówi Remigiusz Recław SJ.
"Bardzo łatwo jest stracić zaufanie dzieci, odciąć się od nich, a potem patrzeć na ich rozwód" - posłuchaj, co na temat relacji dzieci żyjących w nieformalnych związkach i ich rodziców mówi Remigiusz Recław SJ.
Czy rzeczywiście, aby przekonać się czy nasz partner to właściwy kandydat na męża, potrzebujemy sprawdzić go przed ślubem, mieszkając pod jednym dachem?
Czy rzeczywiście, aby przekonać się czy nasz partner to właściwy kandydat na męża, potrzebujemy sprawdzić go przed ślubem, mieszkając pod jednym dachem?
Krew nie woda. Młodość ma swoje prawa. Głupio dzisiaj nikogo nie mieć. Zatem gdy się znudzi singlowanie bez zobowiązań, czas na zmiany.
Krew nie woda. Młodość ma swoje prawa. Głupio dzisiaj nikogo nie mieć. Zatem gdy się znudzi singlowanie bez zobowiązań, czas na zmiany.
Dla mężczyzny "wolny związek" oznacza prawo do opuszczenia "partnerki" w każdej chwili. Tymczasem dla kobiety "wolny związek" oznacza, że mężczyzna nigdy jej nie opuści.
Dla mężczyzny "wolny związek" oznacza prawo do opuszczenia "partnerki" w każdej chwili. Tymczasem dla kobiety "wolny związek" oznacza, że mężczyzna nigdy jej nie opuści.
KAI / ptt
Z inicjatywy Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, 17 kwietnia w Warszawie odbyło się pierwsze w Polsce spotkanie duszpasterzy osób żyjących w związkach niesakramentalnych. Ponad 40. duszpasterzy mogło podzielić się swoim doświadczeniem duszpasterskim. Spotkanie takie - jak zaznaczył abp Stanisław Gądecki - ma na celu pomoc w wypracowaniu stanowiska polskich biskupów przed XIV Zwyczajnym Synodem Biskupów na temat rodziny.
Z inicjatywy Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, 17 kwietnia w Warszawie odbyło się pierwsze w Polsce spotkanie duszpasterzy osób żyjących w związkach niesakramentalnych. Ponad 40. duszpasterzy mogło podzielić się swoim doświadczeniem duszpasterskim. Spotkanie takie - jak zaznaczył abp Stanisław Gądecki - ma na celu pomoc w wypracowaniu stanowiska polskich biskupów przed XIV Zwyczajnym Synodem Biskupów na temat rodziny.
Kiedy zobaczyłem pierwsze informacje o akcji "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż", zapaliła się we mnie jakaś kontrolna lampka. Co to właściwie ma być? Kiedy jednak przeczytałem komentarze Piotra Żyłki, Błażeja Strzelczyka i Szymona Hołowni, zapaliły się we mnie wszystkie możliwe lampki. Nawet alarm się włączył. A że ich lubię i wielu innych, którzy śpiewają tę samą melodię, spróbuję opisać, czemu mój sprzęt reaguje inaczej.
Kiedy zobaczyłem pierwsze informacje o akcji "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż", zapaliła się we mnie jakaś kontrolna lampka. Co to właściwie ma być? Kiedy jednak przeczytałem komentarze Piotra Żyłki, Błażeja Strzelczyka i Szymona Hołowni, zapaliły się we mnie wszystkie możliwe lampki. Nawet alarm się włączył. A że ich lubię i wielu innych, którzy śpiewają tę samą melodię, spróbuję opisać, czemu mój sprzęt reaguje inaczej.
KAI / slo
Biskup Henryk Tomasik, krajowy duszpasterz młodzieży jest zdania, że kampania billboardowa "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż" już przyniosła oczekiwane skutki. Z kolei część mediów uważa akcję za kontrowersyjną, bo wywołała ogromną burzą wśród Polaków.
Biskup Henryk Tomasik, krajowy duszpasterz młodzieży jest zdania, że kampania billboardowa "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż" już przyniosła oczekiwane skutki. Z kolei część mediów uważa akcję za kontrowersyjną, bo wywołała ogromną burzą wśród Polaków.
Billboardowa akcja "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż!" jest bardzo dobrym pomysłem. Kościół ma pełne prawo w przestrzeni publicznej uświadamiać wiernym swoje nauczanie.
Billboardowa akcja "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż!" jest bardzo dobrym pomysłem. Kościół ma pełne prawo w przestrzeni publicznej uświadamiać wiernym swoje nauczanie.
Ostatnia akcja z plakatem oznajmiającym, że konkubinat to grzech wywołała wiele oburzenia zarówno w środowiskach ludzi niewierzących jak i tych, którzy przyznają się do wiary. Nie będę jej bronić, choć nie ze wszystkimi kontrargumentacjami się zgadzam. Chciałbym jednak wydobyć z niej, i z innych jej podobnym, kilka punktów wspólnych, które wywołują u mnie ewangelizacyjne ciarki wstydu.
Ostatnia akcja z plakatem oznajmiającym, że konkubinat to grzech wywołała wiele oburzenia zarówno w środowiskach ludzi niewierzących jak i tych, którzy przyznają się do wiary. Nie będę jej bronić, choć nie ze wszystkimi kontrargumentacjami się zgadzam. Chciałbym jednak wydobyć z niej, i z innych jej podobnym, kilka punktów wspólnych, które wywołują u mnie ewangelizacyjne ciarki wstydu.
Billboardy z walącym po oczach hasłem "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż!" musiał wymyślić ktoś, kto kompletnie nie rozumie, że Ewangelia jest Dobrą (a nie złą) Nowiną, a straszenie ludzi i wrzeszczenie na nich, to najgorszy z możliwych pomysłów na ewangelizację.
Billboardy z walącym po oczach hasłem "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż!" musiał wymyślić ktoś, kto kompletnie nie rozumie, że Ewangelia jest Dobrą (a nie złą) Nowiną, a straszenie ludzi i wrzeszczenie na nich, to najgorszy z możliwych pomysłów na ewangelizację.
Marta Rawicz / PAP / slo
Klub PO w niedługim czasie zajmie się projektem ustawy w sprawie związków partnerskich - poinformowała w piątek PAP minister w kancelarii premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.
Klub PO w niedługim czasie zajmie się projektem ustawy w sprawie związków partnerskich - poinformowała w piątek PAP minister w kancelarii premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.
KAI / ptsj
W charakterze pedagoga w Katolickim Centrum Edukacyjnym Caritas Archidiecezji Krakowskiej zostanie zatrudniona katechetka, która straciła prawo do katechizowania w jednej z krakowskich szkół. Takie ustalenia zapadły po rozmowie kobiety z dyrektorem wydziału katechetycznego kurii metropolitalnej w Krakowie.
W charakterze pedagoga w Katolickim Centrum Edukacyjnym Caritas Archidiecezji Krakowskiej zostanie zatrudniona katechetka, która straciła prawo do katechizowania w jednej z krakowskich szkół. Takie ustalenia zapadły po rozmowie kobiety z dyrektorem wydziału katechetycznego kurii metropolitalnej w Krakowie.
KAI / slo
"Wybór pracy w roli katechety wiąże się z akceptacją wymagań moralnych, jakie stawiane są nam wszystkim, uczącym religii. Rezygnacja z tych wymagań moralnych oznacza jednocześnie rezygnację z prawa do katechizowania" - napisał w oświadczeniu ks. Krzysztof Wilk.
"Wybór pracy w roli katechety wiąże się z akceptacją wymagań moralnych, jakie stawiane są nam wszystkim, uczącym religii. Rezygnacja z tych wymagań moralnych oznacza jednocześnie rezygnację z prawa do katechizowania" - napisał w oświadczeniu ks. Krzysztof Wilk.
Najgorsze jest to, że rodzice zaakceptowali taki stan rzeczy, mówią: "Trudno, teraz tak wszyscy żyją, może coś z tego wyjdzie".
Najgorsze jest to, że rodzice zaakceptowali taki stan rzeczy, mówią: "Trudno, teraz tak wszyscy żyją, może coś z tego wyjdzie".
Kto wymyślił wolne związki? Mężczyźni bojący się odpowiedzialności? A może kobiety dołożył swoje pięć groszy? Jak to naprawdę jest? Dlaczego ludzie boją się małżeństwa?
Kto wymyślił wolne związki? Mężczyźni bojący się odpowiedzialności? A może kobiety dołożył swoje pięć groszy? Jak to naprawdę jest? Dlaczego ludzie boją się małżeństwa?
KAI / psd
W konkubinatach żyje 3 proc. Polaków, ich liczba w ciągu ostatnich dziesięciu lat podwoiła się, tę formę związku praktykuje 643 tys. osób - poinformował we wtorek ks. dr Wojciech Sadłoń podczas wiosennej sesji duszpasterzy rodzin i diecezjalnych doradców życia rodzinnego, która odbywa się w Warszawie. Jak zaznaczył, konkubinaty wybierają głównie ludzie młodzi, ale ich liczba maleje wraz z momentem zawarcia małżeństwa. - To pokazuje, że zawarcie ślubu jest istotnym elementem w przeżywaniu życia rodzinnego, ale też, że czystość przedmałżeńska nie jest powszechnie praktykowana - zauważył dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.
W konkubinatach żyje 3 proc. Polaków, ich liczba w ciągu ostatnich dziesięciu lat podwoiła się, tę formę związku praktykuje 643 tys. osób - poinformował we wtorek ks. dr Wojciech Sadłoń podczas wiosennej sesji duszpasterzy rodzin i diecezjalnych doradców życia rodzinnego, która odbywa się w Warszawie. Jak zaznaczył, konkubinaty wybierają głównie ludzie młodzi, ale ich liczba maleje wraz z momentem zawarcia małżeństwa. - To pokazuje, że zawarcie ślubu jest istotnym elementem w przeżywaniu życia rodzinnego, ale też, że czystość przedmałżeńska nie jest powszechnie praktykowana - zauważył dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.
KAI / drr
O wyzwaniach, jakie dla duszpasterstwie rodzin w Polsce stanowi problem konkubinatów, dyskutować będą eksperci i duszpasterze z całej Polski. Dwudniowe, ogólnopolskie spotkanie organizowane przez Rady Episkopatu ds. Rodziny rozpoczyna się jutro w Warszawie.
O wyzwaniach, jakie dla duszpasterstwie rodzin w Polsce stanowi problem konkubinatów, dyskutować będą eksperci i duszpasterze z całej Polski. Dwudniowe, ogólnopolskie spotkanie organizowane przez Rady Episkopatu ds. Rodziny rozpoczyna się jutro w Warszawie.
Marta Tumidalska / PAP / slo
W PO nadal panuje pat wokół związków partnerskich - partyjni konserwatyści nie chcą oddzielnej ustawy definiującej takie związki i nadającej im konkretne uprawnienia. Im mniej precyzyjne prawo, tym większe pole do nadużyć - odpowiadają zwolennicy ustawy. Kolejna tura rozmów - w kwietniu.
W PO nadal panuje pat wokół związków partnerskich - partyjni konserwatyści nie chcą oddzielnej ustawy definiującej takie związki i nadającej im konkretne uprawnienia. Im mniej precyzyjne prawo, tym większe pole do nadużyć - odpowiadają zwolennicy ustawy. Kolejna tura rozmów - w kwietniu.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}