"Grał na organach przeboje Beatlesów". Pierwsze rondo w polskiej gminie nazwane imieniem wyjątkowego księdza

Pierwsze rondo w polskiej gminie nazwane imieniem wyjątkowego księdza. "Grał na organach przeboje Beatlesów". Fot. Depositphotos / Domena publiczna
jarocinska.pl / kalisz.naszemiasto.pl / pk

"Był więcej niż nauczycielem i duchowym przewodnikiem", "Lekcje religii były z nim wspaniałe", "Niemal zawsze w drodze ze szkoły do salki katechetycznej, potrafił przykucnąć i podnieść papierek z chodnika czy drogi". Radni z Jaroszewa zdecydowali, że pierwsze rondo w gminie zostanie nazwane imieniem wyjątkowego księdza.

Jak informuje portal jarocinska.pl, nowe rondo powstało na drodze powiatowej w Zalesiu, w ramach przebudowy drogi powiatowej Zalesie - Osiek. Rondo było jednym z kluczowych elementów inwestycji i właśnie zyskało patrona.

Ks. Tadeusz Lisiecki. "Był więcej niż nauczycielem i duchowym przewodnikiem"

Ksiądz Tadeusz Lisiecki urodził się 19 maja 1933 roku w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w maju 1957 roku. Przez 36 lat był proboszczem w parafii Góra. Oprócz tego, pełnił również funkcje kanonika i nauczyciela religii. Byłe również pielgrzymem, który pokonał wiele polskich i europejskich szlaków. Ci, którzy mieli z nim styczność, opisują go jako osobę oddaną Bogu i ludziom, włączając w to najmłodszych mieszkańców Domu Dziecka w Górze - informuje portal jarocinska.pl.

"Starsi parafianie do dzisiaj pamiętają, że kiedy pojawił się w parafii był niezwykle aktywny - jeździł wszędzie rowerem, a nawet potrafił zagrać w piłkę z chłopakami" - czytamy na portalu.

"Niezwykle dbał o czystość i obejście kościoła. Będę pamiętał widok księdza, kiedy niemal zawsze w drodze ze szkoły do salki katechetycznej, potrafił przykucnąć i podnieść papierek z chodnika czy drogi. Był więcej niż nauczycielem i duchowym przewodnikiem. Lekcje religii były z nim wspaniałe, cudownie rysował, grał, a przy okazji wykorzystywał swoje talenty aktorskie" - wspomina jeden z parafian, cytowany przez portal jarocinska.pl.

Jak czytamy na portalu, ks. Tadeusz Lisiecki był człowiekiem wymagającym, ale jednocześnie bardzo lubianym.

Na początku swojej pracy w parafii skupił się na najmłodszych parafianach, wychowując wiele grup ministrantów. Lubił grać z nimi w piłkę, rozmawiać, jeździć na rowerze… Wygrywał również na organach przeboje Beatlesów. Nie tylko dbał o duchowy rozwój podopiecznych, ale także pożyczał im książki, uczył poprawnie używać języka polskiego.

Duchowny zmarł nagle 26 lutego 2001 r. Miał 68 lat. Jak podaje portal kalisz.naszemiasto.pl, przedwczesna śmierć księdza zaskoczyła wszystkich parafian. Zgodnie z jego ostatnią wolą spoczął na miejscowym cmentarzu parafialnym. W jego pogrzebie uczestniczyły tysiące wiernych.

Źródło: jarocinska.pl / kalisz.naszemiasto.pl / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Grał na organach przeboje Beatlesów". Pierwsze rondo w polskiej gminie nazwane imieniem wyjątkowego księdza
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.