Hiszpania czci w liturgii św. Jana z Avili
Szczególnie uroczysty charakter mają dzisiejsze obchody liturgiczne ku czci św. Jana z Avili, patrona duchowieństwa diecezjalnego w Hiszpanii. W ub.r. 7 października Benedykt XVI ogłosił go Doktorem Kościoła.
Tradycyjnie kapłani diecezjalni spotykają się dzisiaj na dziękczynnej Eucharystii, której przewodniczy miejscowy ordynariusz. Okolicznościowe medale pamiątkowe otrzymują ci, którzy obchodzą srebrny lub złoty jubileusz święceń kapłańskich.
"Św. Jan z Avili to człowiek, który żył skoncentrowany na Bogu i pomocy drugiemu, szczególnie przez posługę głoszenia słowa, porady oraz kierownictwo duchowe na drodze doskonałości chrześcijańskiej. Jest to święty o bardzo atrakcyjnej osobowości, który przemierzył Andaluzję, aby wszystkich przyprowadzić do Chrystusa" - pisze bp Demetrio Fernández w okolicznościowym liście.
Zachęca kapłanów i wiernych diecezji, aby mówili o "duchownym z Kordoby" całemu światu. Budzi on bowiem duże zainteresowanie, o czym świadczy zakończony kilka dni temu Międzynarodowy Kongres "Św. Jan z Avili, Doktor Kościoła".
"Do jego grobu przybywają tysiące pielgrzymów: kardynałowie i biskupi, kapłani i seminarzyści, całe rodziny, grupy młodzieży, parafie i ruchy. Wszystkich przyciąga ten wychowawca świętych, którego Kościół proponuje jako Doktora Kościoła powszechnego" - czytamy w liście.
Jan z Ávili urodził się 6 stycznia 1500 roku w Almodóvar del Campo w prowincji Ciudad Real w Hiszpanii, a zmarł 10 maja 1569 w Montilli koło Kordowy. Pochodził ze szlacheckiej rodziny o korzeniach żydowskich. Studiował prawo, teologię i filozofię na uniwersytetach w Salamance i Alcali. Po śmierci rodziców spadek po nich rozdał ubogim, a na obiad prymicyjny zaprosić miał 12 żebraków, którym osobiście usługiwał. Chciał wyjechać na misje do Ameryki, biskup Sewilli uznał jednak, że lepiej będzie, gdy Jan zostanie w Hiszpanii i będzie głosił misje ludowe w Andaluzji.
Dwa lata Jan spędził w więzieniu inkwizycji. Podejrzewano go początkowo o głoszenie herezji - z czasem jednak oczyszczono go z wszelkich zarzutów. Po roku 1540 zaczął tworzyć uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii.
Święty pozostawił po sobie pamięć wykładowcy akademickiego, mistyka i autora wybitnych dzieł o doskonaleniu duchowym oraz rozległej korespondencji. Jednym z najsłynniejszych jego dzieł jest traktat "Audi filia" (Słuchaj, córko). Przede wszystkim był jednak znakomitym kaznodzieją. Po jego kazaniu na pogrzebie królowej Izabeli (Elżbiety) Portugalskiej w Grenadzie wicekról Katalonii Franciszek Borgiasz postanowił wstąpić do jezuitów i później został jednym z wielkich świętych zakonu i całego Kościoła.
Jan z Avili był przyjacielem i doradcą wielkich świętych swoich czasów: Teresy od Jezusa, Jana od Krzyża, Ignacego Loyoli, Franciszka Borgiasza, Tomasza z Villanueva, Piotra z Alcántary i innych. Prowadził intensywne życie duchowe, skupione zwłaszcza na modlitwie, kaznodziejstwie i formacji kandydatów do kapłaństwa. Z jego nauk najwięcej jednak korzystali zwykli ludzie dzięki jego trosce o nich i zakładaniu kolegiów, w których kształciły się dzieci i młodzież.
Beatyfikował go 15 kwietnia 1894 Leon XIII, a kanonizował 31 maja 1970 r. Paweł VI. Wcześniej Pius XII ogłosił go w 1946 r. patronem hiszpańskiego duchowieństwa diecezjalnego.
Skomentuj artykuł