I w Szwecji można mówić publicznie o religii

I w Szwecji można mówić publicznie o religii
(fot. Florian Prischl / flickr.com / CC BY 2.0)
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie

"Dziedziniec pogan" złamał w Szwecji pewne tabu. Pokazał, że o własnej wierze można mówić również w sferze publicznej - zauważa kard. Gianfranco Ravasi, który powrócił właśnie ze Sztokholmu, gdzie uczestniczył w kolejnym etapie dialogu Kościoła z niewierzącymi.

"Dziedziniec pogan" okazał się w Szwecji niespodziewanym sukcesem, również medialnym. Odbył się on pod koniec ubiegłego tygodnia, a zatem w czasie papieskiej wizyty w Libanie, która przyćmiła trochę rangę tego wydarzenia. W Sztokholmie tymczasem na długo przed rozpoczęciem "dziedzińca" rozeszły się wszystkie wejściówki. Królewska Akademia Nauk, która była gospodarzem pierwszego dnia spotkania, już dawno nie widziała takiego oblężenia. Całość wydarzenia była transmitowana przez szwedzką telewizję, a kard. Ravasi gościł w tych dniach we wszystkich głównych mediach. Jak zauważyła Ulla Gudmundsson, szwedzka ambasador przy Stolicy Apostolskiej, okazało się, że również w kraju tak zsekularyzowanym jak Szwecja wiara budzi jednak żywe zainteresowanie.

Temat spotkania był dość prowokacyjny, miał bowiem postać pytania: "Świat z Bogiem czy bez Boga?". Na to pytanie odpowiadali nie tylko wierzący, jak luterański biskup, młoda chrześcijanka, muzułmańska feministka, znany szwedzki pisarz nawrócony na katolicyzm, ale i niewierzący, w tym wojujący ateiści. Choć wystąpienia tych ostatnich były niekiedy dość agresywne, zdaniem kard. Ravasiego najważniejsze jest jednak to, że w Szwecji zaczęto w ogóle mówić o swej wierze w pierwszej osobie.

DEON.PL POLECA

- W Szwecji o religii nie mówi się w miejscu publicznym. Jest to niepoprawne politycznie i świadczy o braku kultury. Tym razem jednak było inaczej. O swej wierze czy niewierze mówili otwarcie znani przedstawiciele świata nauki i kultury. Zgodzili się na publiczne wyznania przed swoimi kolegami i wobec mediów. Dla wielu było to wielkie zaskoczenie. Ja byłem natomiast zaskoczony, że istnieje w ogóle taka bariera. I jak zauważył jeden z uczestników debaty, wybitny przedstawiciel szwedzkiej kultury, najbardziej zdumiewające jest to, że aby przerwać to milczenie na tematy religijne w Szwecji, niezbędna była obecność katolickiego kardynała - wskazał kard. Gianfranco Ravasi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

I w Szwecji można mówić publicznie o religii
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.