Jaki powinien być dobry proboszcz?
Najważniejszym kierunkiem kapłańskiej posługi jest świętość - przypomniał bp Damian Bryl podczas dzisiejszego spotkania proboszczów archidiecezji poznańskiej. Odbyło się ono tradycyjnie w dzień wspomnienia liturgicznego św. Jana Vianneya w kościele na poznańskim Sołaczu, któremu patronuje święty proboszcz z Ars.
Dorocznemu spotkaniu o charakterze modlitewno-formacyjnym przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej Damian Bryl. W swoim słowie podziękował on proboszczom archidiecezji za ich codzienną pracę duszpasterską w parafiach.
- Wasza posługa proboszczów stanowi, można powiedzieć, szkielet, na którym opiera się życie naszej archidiecezji. Wasza praca jest niezwykle istotna dla życia pojedynczego wiernego, dla życia parafii, a także całej diecezji - przekonywał biskup zachęcając jednocześnie proboszczów do troski o to, by nie stracili poczucia sensowności tego, co na co dzień robią.
Zaznaczył też, że święty proboszcz z Ars, którego wspomnienie Kościół dzisiaj obchodzi, przypomina nam o tym, co jest najważniejsze w naszym życiu.
- Św. Jan Vianney, nasz patron, przypomina nam, że najważniejszym kierunkiem naszego życia i naszej kapłańskiej posługi jest świętość. Ona ma być także zasadniczym kierunkiem naszych działań duszpasterskich. Tak więc wszystko, co robimy mamy czynić zabiegając o zbawienie powierzonych nam wiernych, ale również my, jako duszpasterze, mamy starać się o świętość w naszym życiu - mówił bp Bryl.
Poznański biskup pomocniczy prosił także proboszczów, aby troszczyli się o siebie nawzajem, o swoich współpracowników: wikariuszy i rezydentów, by czuli się wzajemnie za siebie odpowiedzialni.
- Dzień narodzin dla nieba świętego proboszcza z Ars jest dla nas, kapłanów dniem radości. W archidiecezji poznańskiej spotykamy się bowiem tego dnia na wspólnej modlitwie Liturgią Godzin oraz adoracji Najświętszego Sakramentu zakończonej Litanią do Chrystusa Kapłana i Żertwy - wyjaśnił z kolei ks. kan. Bogdan Reformat, proboszcz parafii pw. św. Jana Vianneya w Poznaniu.
Kościół parafialny pw. św. Jana Vianneya znajduje się na Sołaczu, starej, willowej dzielnicy Poznania. Został on zbudowany według projektu Stanisława Mieczkowskiego w latach 1928-1930 w stylu neoklasycystycznym. Ma kształt rotundy, której fronton zdobi sześciokolumnowy portyk, a jego kopułę wieńczy ażurowa latarnia.
Parafia na Sołaczu została wydzielona z poznańskiej parafii pw. św. Wojciecha, której proboszczem był ks. Narcyz Putz, jeden ze 108 męczenników II wojny światowej beatyfikowanych 1999 r. przez Jana Pawła II. To jego starania doprowadziły do tego, że wspólnota pw. św. Jana Marii Vianneya znalazła się pośród sześciu parafii erygowanych w Poznaniu przez Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda 31 marca 1928 r. Fakt ten zresztą odnotował watykański dziennik L’Osservatore Romano.
Kościół na Sołaczu jest jedyną świątynią na terenie archidiecezji poznańskiej i jedną z nielicznych w Polsce, której patronuje święty proboszcz z Ars. Był on również jednym z kościołów stacyjnych podczas peregrynacji relikwii tego świętego po archidiecezji wiosną 2010 r., w kończącym się wówczas Roku Kapłańskim.
Jan Maria Vianney urodził się 8 maja 1786 r. w Dardilly koło Lyonu we Francji w rodzinie ubogich wieśniaków. W jego drodze do kapłaństwa wspierał go zaprzyjaźniony proboszcz z Ecully. Nauka jednak sprawiała mu olbrzymie trudności.
W końcu, w 1815 r., przyjął święcenia kapłańskie, a już w trzy lata później, ponieważ brakowało duchownych, został proboszczem w małej wiosce Ars. Tam przez przeszło 40 lat swojej posługi dał się poznać jako kapłan żyjący w prostocie i ubóstwie oraz niezwykły spowiednik posiadający dar czytania w ludzkich sumieniach.
Zmarł 4 sierpnia 1859 r. Beatyfikował go Pius X w 1905 r., a kanonizował Pius XI w 1925 r., w cztery lata później ogłaszając św. Jana Marię Vianneya patronem proboszczów. Natomiast podczas Roku Kapłańskiego przeżywanego w Kościele w 2010 r. Benedykt XVI ogłosił tego Świętego patronem wszystkich kapłanów.
Skomentuj artykuł