Japonia: protesty po aresztowaniu działaczki katolickiej w Hongkongu

Japonia: protesty po aresztowaniu działaczki katolickiej w Hongkongu
(fot. PAP/EPA/DAI KUROKAWA)
KAI / ml

Przeciw aresztowaniu 10 Sierpnia aktywistów walczących o prawa człowieka w Hongkongu zaprotestowała opia publiczna oraz władze Japonii. W gronie 10 aktywistów jest między innymi dwoje katolików: Jimmy Lai oraz Agnes Chow.

Represyjne działania władz chińskich spowodowały protesty na całym świecie. Agnes Chow, 23 letnia studentka została oskarżona o „podżeganie do secesji”. Znana jest szczególnie w Japonii. Mówi biegle po japońsku i często była cytowana w tutejszych mediach, które nazwały ja nawet „boginią demokracji”. Należy dodać, że w kulturze szintoistycznej słowo „bóg” może oznaczać osobę obdarzoną wyjątkowym talentem. Agnes prowadziła po japońsku blog na Twitterze #Free Agnes. Swoją ostatnia wypowiedź, 30 czerwca b.r. zakończyła okrzykiem „póki żyjemy, trwa nadzieja”.

Za aresztowanymi aktywistami ujęła się grupa polityków japońskich, część z nich należąca do rządzącej partii Ludowo-Demokratycznej, która uznała aresztowania za „bezpodstawne”. W czwartek 13 sierpnia zareagował tez minister spraw zagranicznych Toshimitsu Motegi, który wyraził „głębokie zaniepokojenie Japonii w odniesieniu do (obecnej ) sytuacji w Hongkongu”.

DEON.PL POLECA

Media cytują tez wywiad z Agnes Chow, w którym podkreślała znaczenie swoich religijnych przekonań:

„Jestem katoliczką i uważam, że moje uczestniczenie w ruchach społecznych jest inspirowane religijnie. Trzeba uczyć się jak pomóc ludziom prześladowanym, słabym, którzy potrzebują naszej pomocy. .. dlatego nie jestem bierna”.

12 sierpnia Agnes została zwolniona z aresztu za kaucją. Incydent nazwala „politycznym prześladowaniem” i dodała … „ciągle nie wiem dlaczego zostałam aresztowana”. Następnie w jednej z pierwszych wypowiedzi podziękowała sympatykom w Japonii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Japonia: protesty po aresztowaniu działaczki katolickiej w Hongkongu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.