Jasna Góra: Kościół i państwo to dusza i ciało
Państwo i Kościół nie są tylko dwoma instytucjami żyjącymi obok siebie autonomicznym życiem. To są dwie instytucje zdane na siebie, i to zdane na podobieństwo związku ciała z duszą - powiedział dziś na Jasnej Górze przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
Pod hasłem "Wdzięczność i zawierzenie" odbywają się tam główne uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Tegoroczne święto połączone jest z narodowym dziękczynieniem za kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII - papieży, którzy kształtowali historię XX wieku.
Szczególnego oddania Matce Bożej dokonała archidiecezja częstochowska, która przygotowywała się do tego wydarzenia od prawie roku.
W kazaniu abp Stanisław Gądecki podkreślił, że dzisiejsza uroczystość jest wybitnym potwierdzeniem radosnego zwycięstwa Kościoła. Jest dniem dziękczynienia naszej Ojczyzny za niewymowną chwałę nieba, jaką - po zwycięstwie nad szatanem - osiągnęli dwaj papieże. Przewodniczący Episkopatu Polski zauważył, że "wszyscy, którzy kochamy świętego Jana Pawła jesteśmy jego wielkimi dłużnikami".
Przypominając o obchodzonym dziś także święcie narodowym abp Gądecki podkreślił, że "nasza Ojczyzna potrzebuje dzisiaj, podobnie jak za czasów Konstytucji Majowej, odnowy, jeśli ma mieć przed sobą swoje jutro".
- Państwo i Kościół nie są tylko dwoma instytucjami żyjącymi obok siebie swoim własnym, autonomicznym życiem. To są dwie instytucje zdane na siebie, i to zdane na podobieństwo związku ciała z duszą. Kościół, jeśli jest autentyczny winien być duszą państwa. Bez duchowych wartości, jakie przynosi Kościół ciało państwa obumiera. Dla niektórych może to brzmieć prowokacyjnie, ale taka jest prawda - mówił kaznodzieja.
Podkreślił, że "słabość wielu wymiarów dzisiejszego życia społecznego, kulturalnego, politycznego naszej Ojczyzny nie bierze się znikąd. Ona ma swoje najgłębsze korzenie właśnie w odcinaniu się naszego państwa od jego duszy". - To właśnie odcinanie się od wartości, które wyrastają z Ewangelii, sprawia, że 2,5 mln osób, przeważnie młodych, musiało wyjechać za chlebem, kolejne 2 mln jest bezrobotnych, blisko 4 mln żyją na skraju ubóstwa; że nasze społeczeństwo starzeje się i pogłębia się jego kastowość, postępuje alienacja młodych w pracy; że lekceważeni są robotnicy, którym miesiącami nie płaci się za pracę, a nieraz po miesiącu lub dwóch wyrzuca się z pracy pod sfingowanym zarzutem; że nie przyjmuje się pod koniec roku chorych do szpitali; że więzienia nie mogą pomieścić skazanych; że lekceważone są miliony głosów obywateli w sprawie wieku emerytalnego i wieku szkolnego - mówił abp Gądecki.
Przewodniczący Episkopatu zauważył, że ostatnim przykładem postawy odcinania się "od duszy jest zgoda Rady Ministrów z 20 kwietnia na ratyfikację Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej". - Zarówno Kościół, jak i wiele środowisk oraz organizacji rodzinnych i pro-life, potępiając stanowczo stosowanie jakiejkolwiek formy przemocy wobec kogokolwiek - wyraża stanowczą dezaprobatę wobec niektórych zapisów Konwencji. Konwencja ta definiuje bowiem płeć jedynie jako zjawisko społeczno-kulturowe i jednoznacznie zmierza do wprowadzenia zmian wzorców społecznych i kulturowych (art. 12 p.1) - wyjaśniał kaznodzieja.
Jego zdaniem, konsekwencją ratyfikacji konwencji byłoby dostosowanie polskiego prawa, edukacji oraz życia społecznego i rodzinnego do założeń ideologii, która nie uwzględnia różnic występujących pomiędzy kobietą i mężczyzną. - Pod pozorem równego traktowania Polacy utraciliby prawo do ochrony elementarnych wartości naturalnych i chrześcijańskich, zarówno w życiu społecznym, jak i prywatnym, w rodzinach oraz w wychowaniu swoich dzieci. To wszystko jest łamaniem sumień polskich katolików - podkreślił abp Gądecki.
Zaznaczył także, że "niektóre zapisy Konwencji są sprzeczne z Konstytucją RP, która zapewnia rodzicom prawo do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, a małżeństwo definiuje jako związek mężczyzny i kobiety, otaczając go opieką podobnie jak rodzinę. Konwencja narusza także gwarantowaną konstytucyjnie prawną ochronę życia prywatnego i bezpodstawnie podważa wolność obywateli wprowadzając rozwiązania o charakterze ideologicznym".
Podczas Sumy przedstawiciele parafii archidiecezji częstochowskiej złożyli Księgi Zawierzenia, które są materialnym dowodem miłości do Maryi Królowej Polski i wyrazem wdzięczności św. Janowi Pawłowi II.
Mimo deszczu w głównych uroczystościach uczestniczy kilkadziesiąt tysięcy wiernych.
Skomentuj artykuł