Kanada: spór o granice wolności religijnej
Jezuicka szkoła średnia w Montrealu nie jest zobowiązana do realizacji ministerialnego programu nauki etyki i kultury religijnej. Taki werdykt wydał 18 czerwca Sąd Najwyższy kanadyjskiej prowincji Quebec, zezwalając placówce na kontynuowanie nauki religii i etyki katolickiej. Liberalny rząd prowincji wprowadził w 2005 r. prawo nakazujące zastąpić lekcje religii w klasach od pierwszej do jedenastej nauką etyki, nazywając tę decyzję „znaczącym punktem zwrotnym” w nowoczesnej historii edukacji.
Kiedy w zeszłym roku wszystkie szkoły zostały zmuszone do wprowadzenia rządowego programu, jezuicka szkoła Loyola High School w Montrealu zgłosiła się do rządu z prośbą o zastąpienie ministerialnego przedmiotu etyka programem nauki religii dotąd realizowanym w szkole.
Rząd prośbę odrzucił, uzasadniając swą decyzję tym, że „przekazanie wiary należy do rodziców i Kościoła, szkoła musi przekazywać wiedzę”, a proponowany przez szkołę program jest wyznaniowy, co jest sprzeczne z programem rządowym.
Szkoła im. Ignacego Loyoli zgłosiła sprawę do Sądu Najwyższego Quebecu, który przyznał jej prawo do odrzucenia programu ministerialnego i nauki religii katolickiej.
„Są pytania, które muszą być postawione, i my jesteśmy gotowi je postawić – mówi dyrektor szkoły Paul Donovan. – Uczymy nasze dzieci, że kiedy coś jest niejasne albo niesprawiedliwe, trzeba wstać i zabrać głos”.
Rząd zapowiedział apelację od wyroku sądu.
Skomentuj artykuł