Kapelan Ordynariatu Polowego odznaczony medalem
W Warszawie przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń, nominacji i awansów na wyższe stopnie z okazji Święta Wojska Polskiego. Brązowym medalem "Za zasługi dla obronności kraju" został wyróżniony kapelan Ordynariatu Polowego ks. por. Marek Drabik.
Oprócz kadry kierowniczej MON, najwyższych generałów w uroczystości wziął udział Paweł Soloch, szef BBN. Ordynariat Polowy reprezentował ks. płk January Wątroba, wikariusz generalny biskupa polowego.
Uroczystość rozpoczęła się od wciągnięcia na maszt flagi państwowej i odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego. Dokonano zmiany posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Gości uroczystości powitał płk Robert Głąb, dowódca Garnizonu Warszawa. Podkreślił, że pierwszy raz minister obrony narodowej wręczy medale i odznaczenia na Placu Piłsduskiego. Dotychczas podobna uroczystość odbywała się w siedzibie MON przy ul. Klonowej.
Akty mianowań na stopień porucznika otrzymali żołnierze-kombatanci Powstania Warszawskiego: ppor. Ewa Jeglińska ps. "Ewa 319", ppor. Jerzy Oględzki ps. "Jur", Barbara Otwinowska ps. "Baśka"; "Witek Bękitny". Wręczono dyplomy potwierdzające wpis do Księgi Honorowej Wojska Polskiego oraz tytuł honorowy "Wyróżniającego się żołnierza Rzeczpospolitej Polskiej" żołnierzom oraz jednostkom wojskowym. Minister Antoni Macierewicz i sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki odznaczyli żołnierzy i pracowników wojska medalami państwowymi i resortowymi.
Wśród odznaczonych znalazł się kapelan Ordynariatu Polowego ks. por. Marek Drabik, uczestnik misji w Afganistanie. W sumie odznaczonych zostało ponad 200 żołnierzy i pracowników wojska.
Szef MON stwierdził, że głównym przesłaniem płynącym z wojska do narodu to zachęta do pamięci o tym, że nie ma rzeczy ważniejszej niż niepodległość państwa polskiego.
Uroczystość zakończyły ceremonia złożenia wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza oraz defilada pododdziałów biorących udział w uroczystości. Po jej zakończeniu wyróżnieni ustawili się do pamiątkowej fotografii.
Skomentuj artykuł