Kapłan to nie "wyrobnik wykonujący zawód"

Z apelem o gorliwość kapłańskiego życia zwrócił się do księży archidiecezji poznańskiej abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. Krzyżma w katedrze poznańskiej.

- W centrum liturgii poranka Wielkiego Czwartku znajduje się błogosławieństwo świętych olejów, w tym roku błogosławieństwo szczególne, ponieważ - jeśli Opatrzność pozwoli - przeznaczone także dla konsekracji nowego biskupa pomocniczego archidiecezji poznańskiej - zaznaczył abp Gądecki.

We Mszy św. Krzyżma wzięli udział biskupi pomocniczy i kilkuset kapłanów archidiecezji poznańskiej. - Jako kapłani jesteśmy szafarzami tajemnic Bożych, jesteśmy Bożą oliwą, którą Pan Bóg pragnie wylewać i leczyć rany świata - mówił do nich metropolita poznański. Abp Gądecki prosił, by zadanie to wykonywane było z całą gorliwością.

- Jako kapłani troszczymy się o całego człowieka. Troszczymy się nie tylko o ciało, lecz również o potrzeby ludzkiej duszy. O osoby cierpiące z powodu pogwałcenia prawa lub z powodu zniszczonej miłości. O tych, którzy cierpią z powodu braku prawdy i miłości. Starajmy się robić to gorliwie - mówił abp Gądecki.

Metropolita poznański przestrzegał, by kapłani nie traktowali swej służby jak "wyrobnicy wykonujący swój zawód". - Ludzie muszą dostrzec naszą gorliwość, poprzez którą możemy złożyć przekonujące świadectwo Ewangelii - podkreślił abp Gądecki.

Rozważając błogosławieństwo oleju katechumenów, abp Gądecki przypomniał, że nie tylko ludzie szukają Boga, także Pan Bóg nieustannie nas poszukuje. - Fakt, że to On sam stał się człowiekiem i zstąpił w głębię ludzkiej egzystencji aż po ciemności śmierci, pokazuje nam, jak bardzo usilnie Pan Bóg zabiega o człowieka, swoje stworzenie. Jak chętnie wychodzi naprzeciw niepokojowi naszego serca, niepokojowi naszych pytań i naszego poszukiwania - zauważył wiceprzewodniczący Episkopatu Polski.

Abp Gądecki zauważył także, że olej krzyżma wprowadza ochrzczonych i bierzmowanych w kapłańską posługę wobec całej ludzkości. - To zadanie nas raduje i niepokoi. Czy rzeczywiście jesteśmy sanktuarium Boga w świecie i dla świata? - pytał metropolita poznański.

W tym kontekście abp Gądecki zauważył, że dzisiaj konieczna jest "oliwa" kapłańskiego miłosierdzia, która uspokoiłaby wzburzone morze życia społecznego, zwłaszcza wtedy, kiedy stajemy się świadkami czynienia publicznej spowiedzi z cudzych grzechów. - Czynienie spowiedzi z cudzych grzechów jest zadaniem niesłychanie łatwym. Nie wymaga najmniejszej odwagi cywilnej, jest prymitywnie proste, a przy tym całkowicie nieskuteczne. W ten sposób marnuje się swój czas i energię, idąc na moralną łatwiznę - mówił metropolita poznański.