Kard. Arborelius zaniepokojony podejściem władz Szwecji do pandemii
Szwedzki kardynał Anders Arborelius wyraził zaniepokojenie zbyt łagodnym podejściem władz tego kraju do walki z pandemią koronawirusa.
W przeciwieństwie do większości krajów, władze Szwecji wybrały bardziej swobodne podejście do zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa, co wywołało debatę na temat słuszności takiego postępowania. „Wiele osób jest zaniepokojonych takim działaniem, tym bardziej, że władze przyznały, iż nie były w stanie zapewnić potrzebnej ochrony ludziom starszym” – mówi kard. Arborelius. Statystki są bezlitosne. 90 proc. ofiar koronawirusa miało ponad 70 lat, a aż połowa z nich to mieszkańcy domów spokojnej starości.
Szwedzki kardynał alarmuje też w sprawie dramatycznej sytuacji migrantów. „W naszym kraju, jak ktoś nie ma dokumentów, to nie istnieje, ci ludzie potrzebują konkretnej pomocy. Gospodarcze skutki pandemii odbiją się na nich najbardziej” – podkreśla hierarcha. Przypomina też o dramatycznym losie ludzi bezdomnych, których w tym bogatym kraju nie brakuje. Przedstawiciele Kościołów wystosowali do władz Szwecji specjalny apel, w którym domagają się zdecydowanych działań na rzecz osób starszych i najbardziej wykluczonych. „Wirus nie dokonuje rozróżnienia między obywatelami a nie obywatelami Szwecji, wszyscy potrzebują pomocy” – czytamy w liście.
Kard. Arborelius zauważa, że pandemia wywołała w Szwecji swoiste duchowe przebudzenie. „Widzę tego pewne oznaki. Ludzie, którzy nie interesowali się Kościołem, teraz szukają Mszy i nabożeństw w internecie” – podkreśla arcybiskup Sztokholmu. Przypomina, że po raz pierwszy państwowa telewizja wyemitowała w ogólnokrajowym kanale transmisję liturgii Wigilii Paschalnej. Wskazuje też na znaczenie postawy papieża Franciszka w tym trudnym czasie. „Jego słowa i proste gesty przemawiają nawet do niewierzących Szwedów i są dla nich umocnieniem” – zaznacza hierarcha. Wyznaje, że największym echem odbiła się samotna modlitwa papieża na placu św. Piotra o ustanie pandemii.
Według badań przeprowadzonych 6 maja przez Uniwersytet Johna Hopkinsa, wskaźnik śmiertelności w Szwecji wynosi 28,88 na każde 100 tys. osób. W Stanach Zjednoczonych, które mają najwięcej przypadków na świecie, wskaźnik zgonów to 22,44. Do ósmego maja na koronawirusa w Szwecji zmarło 3040 osób. Liczba zgonów jest najwyższa w Skandynawii. W Danii to 514 osób, w Finlandii 255, a w Norwegii 217.
Skomentuj artykuł