Kard. Parolin: przeciwstawmy się negatywnej narracji nt. migrantów
Do przeciwstawienia się negatywnej narracji na temat migrantów wezwał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. Dodał, że migranci od zawsze przyczyniają się do narodzin wielkich cywilizacji.
Opinie te hierarcha zawarł w przedmowie do książki "Immigration, understanding and proposals" ("Imigracja, zrozumienie i propozycje"), będącej owocem rocznej pracy studentów Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego, gdzie także odbyła się 26 listopada prezentacja tej publikacji.
Zdaniem kardynała, "w dyskusji nad relacją migracji i rozwoju nie został w pełni doceniony wkład wnoszony przez migrantów w rozwój krajów, do których przybywają", na co wskazywał już w 1992 r. św. Jan Paweł II w orędziu na Światowy Dzień Migranta.
"Migracje zawsze istniały w historii ludzkości i w istotny sposób przyczyniły się do narodzin wielkich cywilizacji w przeszłości i obecnie. Natomiast zapory i mury rodziły podziały i nierówności między ludźmi, często wywołując resentymenty, rywalizacje i konflikty - napisał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, cytując słowa papieża Franciszka o konieczności odejścia od "traktowania drugiego człowieka jako zagrożenia dla naszej wygody", aby uznać go za "kogoś, kto swoim doświadczeniem życiowym i swymi wartościami może wiele wnieść i przyczynić się do bogactwa naszego społeczeństwa".
Za "wspólny obowiązek głów państw i środków masowego przekazu" uznał promocję pozytywnego spojrzenia na migrację, "rozpraszając uprzedzenia i lęki" oraz porzucając dominującą kulturę odrzucenia. Przyznał przy tym, że "istnieje wyraźna tendencja do podkreślania wydarzeń przestępczych z udziałem migrantów i uchodźców", a jednocześnie "umniejszania tylu aspektów pozytywnych dzisiejszych migracji", np. dobrych praktyk przyjmowania i integracji, jak również wolontariatu, który "unaocznia dość rozpowszechnione poczucie solidarności".
"Trzeba przeciwstawić się negatywnej narracji na temat migrantów i uchodźców. Oddać sprawiedliwość 'lasowi, który rośnie', zamiast skupiać uwagę na jednym 'drzewie, które upada', z pewnością wywołując więcej hałasu, ale nie będąc reprezentatywnym dla rzeczywistości" - napisał kard. Parolin.
Skomentuj artykuł