Kard. Sarah: Jezus nie założył Kościoła, by rozwiązywać problemy społeczne, klimatyczne, ekologiczne

fot. Centrum Formacji Duchowej Salwatorianie - Kraków / YouTube
KAI / pk

Kościół nie może być zdany na łaskę większości, jakie by one nie były, a tym bardziej, gdy chodzi o grupy i siły, które chciałyby obalić jego naturę i doktrynę - stwierdził kardynał Robert Sarah. W dniach od 5-11 marca wygłosił on w Ars rekolekcje wielkopostne dla duchownych.

W swoich rozważaniach pochodzący z Gwinei purpurat poruszył kilka tematów, głównie natury duchowej. Podkreślił, że krzyż, Eucharystia i Maryja Panna muszą znajdować się w centrum życia każdego ochrzczonego. Bez Eucharystii katolik nie może żyć swoją wiarą. Poruszył także aktualną sytuację Kościoła. Przypomniał, że Pan Jezus nie założył Kościoła po to, by rozwiązywać problemy społeczne, klimatyczne, ekologiczne, czy związane ze zjawiskiem masowej i niekontrolowanej imigracji. Kościół nie jest też organizacją pozarządową ani czysto ziemską, będąc Mistycznym Ciałem Chrystusa, Jego świętą i niepokalaną Oblubienicą.

Kard. Sarah: Kościół nie wymyśla siebie poprzez zjazdy, konferencje, debaty, nieformalne spotkania, wywiady w mediach, a nawet synody

Nie wymieniając otwarcie sytuacji w Niemczech zwrócił uwagę na negatywnie skutki, do których mogą prowadzić pewne procesy. Kościół bowiem - przypomniał były prefekt Kongregacji Kiltu Bożego i Dyscypliny Sakramentów - nie wymyśla siebie poprzez zjazdy, konferencje, debaty, nieformalne spotkania, wywiady w mediach, a nawet synody, których porządkiem obrad jest reforma jego zasadniczych struktur. Jako święty, katolicki i apostolski nie może być zdany na łaskę większości w najszerszym tego słowa znaczeniu. Tym bardziej, jeśli takie większości opowiadają się za zmianami niezgodnymi z naturą Kościoła, będąc w istocie wyrazem ideologii lub instynktów promowanych przede wszystkim przez grupy nacisku kierujące się interesami niezwiązanymi z doktryną. Kardynał, Sarah wyraźnie odniósł się do kwestii celibatu kapłańskiego, który jak zauważył, ma pochodzenie apostolskie i nie może być w żaden sposób kwestionowany.

Źródło: KAI / pk

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Sarah: Jezus nie założył Kościoła, by rozwiązywać problemy społeczne, klimatyczne, ekologiczne
Komentarze (6)
MT
~Mark Twain
18 stycznia 2024, 21:36
Religia zaczyna się kiedy pierwszy cwaniak pasożyt spotka pierwszego głupca dawce i będzie go wykorzystywał.
JN
~Jola Nowak
24 marca 2023, 16:50
„Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony” (1 Tm 3,2) „jeśli ktoś jest nienaganny, mąż jednej żony2, mający dzieci wierzące, nie obwiniane o rozpustę lub niekarność. Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym” etc (Tt 1, 6n)
CW
~Człowiek Wiarygodne
24 marca 2023, 07:59
Wystarczy przestudiować trochę historię wczesnego chrześcijaństwa żeby zauważyć że współczesna doktryna konserwatystów nie ma wcale zakorzenienia w naukach Jezusa i jego uczniów. Celibat wprowadzony w XI w. przysporzył więcej szkód niż pożytku. Jest on wbrew naturze, którą wymyślił nikt inny jak sam Stwórca.
DS
Dariusz Sandecki
22 marca 2023, 14:01
Co za czasy, że trzeba przypominać rzeczy oczywiste?! Kościół nie jest od przewijaków i budowania raju na ziemi, nie jest jeszcze jedną organizacją dobroczynną, miejscem na realizację osobistą starych panien, których nikt nie chciał, a księża nie powinni widzieć siebie w roli psychoterapeutów. W dodatku niedouczonych.
ES
~Emilia Szymanek
22 marca 2023, 12:15
Jakiś zwrot w deonie? Tak zmieńcie kurs, kochani bracia. Tradycyjny katolicyzm, to jedyny katolicyzm. Modlę się za Was, kochani.
JO
Jan Osa
21 marca 2023, 23:20
Kto dzisiaj słucha kard. Saraha? Garstka konserwatystów. Nawet papież Franciszek przywołał go do porządku, gdy ten zaczął (jako jeszcze wówczas prefekt Kongregacji Kultu Bożego!) głosić, by odprawiano mszę św. ku wschodowi. No i zrobiono wszystko, by jego książka, wraz z głosem żyjącego jeszcze papieża Benedykta 16, o niezbywalnej roli celibatu w Kościele katolickim, została maksymalnie zminimalizowana, a nawet ośmieszona i pomówiona o manipulacje. Jest prawie pewne, że jednak ten głos Benedykta 16 i głęboka analiza za celibatem, powstrzymała papieża Franciszka przed zatwierdzeniem "viri probati". Głos kard. Saraha jest dziś głosem wołającym na puszczy. On swoje, a droga synodalna w Niemczech i poglądy wielu kardynałów i biskupów na świecie - swoje. Smutne.