Kard. Schönborn o nowym prezydencie Austrii
Nowy prezydent musi próbować łączyć Austriaków - uważa kard. Christoph Schönborn. Komentując wynik drugiej tury wyborów prezydenckich przewodniczący austriackiego episkopatu powiedział: "Walka wyborcza mocno spolaryzowała nie tylko społeczeństwo, ale także Kościół".
W rozmowie z austriacką agencją katolicką "Kathpress" arcybiskup Wiednia wyraził nadzieję, że "Austria jako dojrzała demokracja pójdzie teraz wspólną drogą". "To jest pierwszy obowiązek nowego prezydenta aby to wspierać. Od prezydenta i wszystkich wiodących sił politycznych Austrii, szczególnie teraz, wymagana jest potrzeba respektu i świadomość odpowiedzialności. A od nas obywatelek i obywateli Austrii potrzebne jest wspieranie tego wyzwania" - powiedział kard. Schönborn.
Zdaniem kardynała wysoka frekwencja pokazuje duże zainteresowanie Austriaków dla urzędu prezydenta. Osobiście oczekuje on od nowego prezydenta, że będzie reprezentował kraj jako część rodziny narodów i da przykład dobrej współpracy. Biorąc pod uwagę bardzo niewielką różnicę głosów jaką otrzymali kandydaci metropolita Wiednia podkreślił, że szczególnie ważne jest to aby nowy prezydent stawiał na to co jednoczy a nie to, co dzieli.
"Gratuluję Alexandrowi Van der Bellenowi i życzę nowemu prezydentowi Bożego błogosławieństwa na tym wysokim urzędzie. Życzę mu dobrej ręki w przewodniczeniu państwu aby Austria była krajem stabilnym, wolnym i prosperującym. I życzę mu dobrego wyczucia dla zadań jakie stoją przed Austrią w Europie i na świecie" - powiedział kardynał.
72-letni Alexander Van der Bellen, emerytowany profesor ekonomii i były przywódca austriackiej partii Zielonych w drugiej turze wygrał niedzielne wybory prezydenckie w Austrii, uzyskując 50,35 proc. głosów. Jego rywal Norbert Hofer, kandydat prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) otrzymał 49,65 proc. głosów. Zwycięstwo Van der Bellena było minimalne, wygrał przewagą zaledwie 31.026 głosów.
Nowy prezydent Austrii obejmie urząd 8. lipca br.
Skomentuj artykuł