Kard. Stella o parafiach: trzeba wejść w dynamikę wychodzenia do innych
„Bycie misjonarzami oznacza w pewnym sensie zapomnienie trochę o swoim miejscu zamieszkania, o swojej rodzinie, o swoich wygodach, aby iść do tych, którzy wiarę porzucili” - w ten sposób kard. Beniamino Stella, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, odniósł się do opublikowanej dziś instrukcji o parafiach.
W wywiadzie dla Radia Watykańskie włoski hierarcha podkreślił nie tylko potrzebę przejścia od duszpasterstwa zachowawczego, zamkniętego do duszpasterstwa misyjnego, ale także współpracy między parafiami, które winny stawać się wspólnotami wspólnot.
„Parafię do tej pory rozumieliśmy jako wspólnotę ograniczoną do miejsca, świątyni, plebani, o które trzeba dbać, chronić je. A słuszną rzeczą byłoby, abyśmy teraz otworzyli te drzwi i wyszli na zewnątrz, aby wejść w dynamikę wychodzenia, patrzenia daleko, aby zobaczyć tych, którzy potrzebują wiary. Tak więc trzeba zauważyć cały świat młodych, zauważyć tych, którzy potrzebują Boga, ale nie wiedzą, na jakiej drodze Go szukać” – podkreślił kard. Stella.
Zwrócił uwagę, że „papież mówi często o byciu z drugim, «byciu z», co nie jest łatwe, bo niesie ze sobą ofiarowanie mu czasu, potrzebę odkrycia jego bogactwa, piękna, żyjąc razem. To wielkie poświęcenie, gdyż wszyscy lubimy nasze środowisko, «swoje miejsca», które sprawiają, że czujemy się spokojni, radośni, wygodnie. Ale to nie jest dynamika wiary. Oprócz tego rysuje się także potrzeba współpracy między parafiami, które winny stawać się wspólnotami wspólnot, a życie w nich życiem wielkiej rodziny”.
Kardynał zaznaczył, że rolą kapłan jest pomaganie „swoim współpracownikom, rodzinom wychodzić na zewnątrz, by szukać tych, którzy są daleko i czekają na zaproszenie, słowo, które sprawi, że choć trochę przekonają się do tej drogi wiary, która daje pokój i radość”.
Skomentuj artykuł