Kard. Woelki: będziemy rozmawiali z ateistami
Kard. Rainer Maria Woelki zaapelował do chrześcijan i ateistów o dialog. "Zwyczajna tylko wymiana poglądów to byłoby za mało" - powiedział arcybiskup Berlina w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA z okazji rozpoczynającego się dziś w stolicy Niemiec "Dziedzińca Pogan".
W ramach tego dwudniowego forum dialogu, organizowanego przez Papieską Radę Kultury, Konferencję Biskupów Niemieckich i Archidiecezję Berlińską, dyskutować będą chrześcijanie i politycy, przedstawiciele świata nauki i kultury pod hasłem "Doświadczenia wolności: z Bogiem i bez Boga".
Zdaniem kard. Woelkiego przedmiotem tego dialogu musi być współżycie w sferze społecznej w tak wielokulturowym i wieloreligijnym mieście jakim jest Berlin, a "jednym z elementów ku temu jest wspólna baza etyczna". "A przecież - zauważył - jest wielu znanych i szanowanych ateistów, którzy są autorytetami gdy chodzi o sprawy etyczne i ludzkie w społeczeństwie." "Ja to bardzo szanuję i cenię" - powiedział arcybiskup Berlina. Podkreślił, że z chrześcijanami łączy tych ludzi pragnienie pokoju i sprawiedliwości społecznej, a także sprawy winy i zła. "To są wielkie problemy ludzkości, które muszą być rozwiązywane w dialogu" - uważa kard. Woelki.
W rozmowie z KNA arcybiskup Berlina zwrócił uwagę, że ludzie niewierzący wejdą w dialog z chrześcijanami, “gdy się jest autentycznym". "Gdy jest się gotowym do wyjaśnienia i do zaakcentowania swego stanowiska i gdy czyni się to nie tylko teoretycznie, czy z pozycji intelektualnych, lecz kiedy się potwierdza, że staram się żyć zgodnie z zasadami, które głoszę"- powiedział kard. Woelki.
W organizowanym w Berlinie w dniach 26-28 listopada "Dziedzińcu Pogan" będzie uczestniczył m.in. przewodniczący Papieskiej Rady Kultury, kardynał Gianfranco Ravasi. W niedawnej rozmowie z niemieckim dziennikiem "Die Welt" ujawnił, że w swoim wystąpieniu na tym forum dialogu pragnie poruszyć sprawy zasadnicze, takie jak problemy "życia i śmierci, prawdy i bioetyki". Skrytykował jednocześnie, że w sprawach religijnych Berlin to "niemalże pustynia". "W stolicy Niemiec chrześcijaństwo znajduje się rzeczywiście w defensywie" - stwierdził watykański hierarcha dodając, że Berlin należy do tych miast europejskich, w których sekularyzacja posunęła się najdalej i stało się już "czymś normalnym koncentrowanie się na rzeczach przedostatecznych".
Jednocześnie kard. Ravasi sprzeciwił się twierdzeniom, jakoby zainicjowany przez Benedykta XVI "Dziedziniec Pogan" był skierowany głównie na pracę misyjną a nie na dialog. "Strona katolicka nie chce przekonywać, czy też zdobywać nowych zwolenników, ale pragnie przekazać niewierzącym coś, co dla nich mogłoby być korzystne i ważne. I na odwrót" - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury. Podkreślił, że również niewierzący może przekazać wierzącemu coś, co dla niego może być pożyteczne i ważne. "A jeśli już mówić o ewangelizacji, to raczej «drogą pośrednią», gdyż również niewierzący uczestniczą w dialogu tylko dlatego, że dla nich sprawy wiary i transcendencji nie są bez znaczenia" - zauważył przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury
Skomentuj artykuł