Kardynałowie debatowali nad reformą kurii

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / ptt

Kwestie proponowanej reformy Kurii Rzymskiej to główny temat konsystorza Kolegium Kardynalskiego, który odbył się w dniach 12-13 lutego w Watykanie.

"Zamierzonym celem jest sprzyjanie większemu zharmonizowaniu prac poszczególnych dykasterii i biur, żeby osiągnąć bardziej efektywną współpracę w tej absolutnej transparencji, która buduje autentyczną synodalność i kolegialność" - powiedział Franciszek otwierając obrady. Wzięło w nich udział 165 kardynałów, w tym 20 hierarchów, którzy 14 lutego otrzymali insygnia watykańskie.

Otwierając obrady Ojciec Święty zaznaczył, że Kolegium Kardynalskiemu przedstawiona jest dzisiaj synteza prac nad nową konstytucją apostolską dotyczącą reformy Kurii Rzymskiej. Tekst ten uwzględnił wiele sugestii, w tym szefów dykasterii oraz ekspertów w tej dziedzinie. Zamierzonym celem "jest sprzyjanie większemu zharmonizowaniu prac poszczególnych dykasterii i biur, żeby osiągnąć bardziej efektywną współpracę w tej absolutnej transparencji, która buduje autentyczną synodalność i kolegialność" - powiedział Franciszek. Dodał zarazem, że reforma nie jest celem samym w sobie, ale środkiem, by zyskać mocne świadectwo chrześcijańskie, sprzyjać bardziej skutecznej ewangelizacji, promować bardziej owocny duch ekumeniczny i zachęcać do bardziej konstruktywnego dialogu ze wszystkimi.

Papież podkreślił, że dzieło reformy wymaga czasu i współpracy wszystkich. Przypomniał, że za jej koniecznością opowiedziała się zdecydowanie większość kardynałów podczas kongregacji generalnych przed konklawe, a ma ona prowadzić do dalszego udoskonalenia tożsamości Kurii Rzymskiej. Jej istotą jest pomoc Następcy św. Piotra w wypełnianiu jego posługi najwyższego urzędu duszpasterskiego, dla dobra i w służbie Kościoła powszechnego oraz Kościołów partykularnych. Poprzez wypełnianie tej posługi wzmacnia się jedność wiary i wspólnota ludu Bożego oraz ma miejsce promowanie misji Kościoła w świecie. Osiągnięcie tego celu wymaga czasu, determinacji, a przede wszystkim współpracy wszystkich. "Ale aby to osiągnąć, musimy najpierw powierzyć się Duchowi Świętemu, który jest prawdziwym przewodnikiem Kościoła, błagając na modlitwie o prawdziwy dar rozeznania" - stwierdził Ojciec Święty.

Scalenie papieskich instytucji

Pierwszego dnia obrad, 12 lutego, w czasie przedpołudniowej sesji konsystorza głos zabrał kard. Oscar Rodriguez Maradiaga, kierujący Radą Kardynałów K-9 wspomagającą papieża w zarządzaniu Kościołem. Przypomniał on właśnie to zadanie Rady podkreślając, że wykracza ono poza reformę Kurii. Z kolei sekretarz Rady bp Marcello Semeraro przedstawił teologiczne i eklezjalne argumenty przemawiające za scaleniem w dwie specyficzne kongregacje kilku aktualnie istniejących papieskich instytucji. Pierwsza zajmowałaby się laikatem, rodziną i życiem, a druga - charytatywna - obejmowała kompetencje obecnych rad: Cor Unum, sprawiedliwości i pokoju, ds. migracji oraz służby zdrowia. W jej ramach proponowane jest też powstanie sekcji zajmującej się ochroną środowiska, w tym ekologią człowieka. Wciąż otwartym pytaniem pozostaje m.in. przyszła autonomia papieskich Akademii. Po prezentacji głos zabrało 12 kardynałów, którzy mówili m.in. na temat synodalności i kolegialności oraz istniejących między nimi różnic.

Po południu głos zabrało 28 kardynałów. Podkreślano między innymi potrzebę decentralizacji, pojmując ją przede wszystkim jako zastosowanie zasady pomocniczości. Wskazywano jednak również na znaczenie jakie ma wsparcie Kurii dla Kościołów lokalnych, zwłaszcza tam gdzie istnieją pewne słabości. Poruszając kwestie działań na arenie międzynarodowej podkreślano m.in. konieczność kompetencji Sekretariatu Stanu, w odniesieniu do wielkich wyzwań, w tym jedność perspektywy i podejmowanych działań. Odnoszono się również kwestii obecność osób świeckich, w tym kobiet w Kurii Rzymskiej. Wielu kardynałów zapewniało o swym uznaniu dla pracy Stolicy Apostolskiej. Podkreślano też, że nie powinno się deprecjonować Konstytucji "Pastor Bonus", a ewentualna reforma powinna nawiązywać do tej, którą przeprowadził Jan Paweł II. Postulowano też większe umiędzynarodowienie watykańskiego personelu.

Reforma watykańskich finansów

Drugiego dnia obrad, 13 lutego rano, kardynałowie wysłuchali czterech sprawozdań na temat uporządkowania watykańskich finansów. Głos zabrali prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych, kard. George Pell, mówiąc o podejmowanych pracach, w tym nad bilansami, oraz prof. Joseph F.X. Zahra, informując o pracach kierowanej przez niego Komisji ds. Struktury Ekonomiczno-Administracyjnej Stolicy Apostolskiej (COSEA). Następnie kard. Reinhard Marx mówił o kierowanej przez niego Radzie ds. Ekonomii, poruszanych kwestiach, z kolei Jean-Baptiste de Franssu o Instytucie Dziel Religijnych (IOR). 18 kardynałów zadało pytania. Znaczna część z nich wyrażała uznanie dla dokonanej pracy.

Sytuacja finansowa Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego jest lepsza, niż sądzono dotychczas, a poszczególne dykasterie

dysponują aktywami o wartości ponad 1,5 mld dolarów USA, o których nie wiedziano wcześniej - powiedział kard. George Pell streszczając swoje wystąpienie. Prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych zapoznał kardynałów zgromadzonych na konsystorzu ze stanem przeprowadzanej obecnie reformy ekonomicznej.

Mówiąc o odkrytych aktywach kardynał zauważył jednocześnie, że jednym z wyzwań jest zrównoważenie prognozowanego na miliard dolarów deficytu w funduszu emerytalnym. Kardynałowie zostali poinformowano ponadto, że wartość zasobów nieruchomości Watykanu może być zaniżona czterokrotnie, co oznacza, że ogólna kondycja finansowa może być znacznie lepsza niż dotychczas sądzono. Prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych stwierdził, że sytuacja była zagmatwana, nie było wystarczających informacji, ale Stolica Apostolska daleka jest od bankructwa. Odnosząc się do odkrytych aktywów kard. Pell podkreślił, że rozbieżności nie są wynikiem nielegalnej działalności, ale niewydolnego systemu raportowania. "Po raz pierwszy uzyskaliśmy kompleksowy i jak jesteśmy przekonani, dokładny obraz tego, co się dzieje w gospodarce watykańskiej - powiedział australijski purpurat, dodając, że trud ten spotkał się z dużym poparciem kardynałów zgromadzonych w Rzymie.

Kard. Pell nie krył, że prace nad uporządkowaniem finansów Watykańskich napotykały na przeszkody, ale momentem decydującym było zatwierdzenie przez papieża Franciszka szeregu procedur zarządzania pieniędzmi, zgodnych z najlepszymi praktykami międzynarodowymi. Mówiąc o następnych działaniach w dziedzinie finansowo-gospodarczej zapowiedział, że przed latem zostanie mianowany audytor ogólny dla całego Watykanu, odpowiedzialny jedynie przed papieżem. Nieco później mianowana zostanie natomiast Rada Nadzorcza dla Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej. Jeszcze później wejdzie w życie przedstawianie przez poszczególne dykasterie kwartalnych raportów z realizacji budżetu.

Po popołudniowej sesji raport na temat działań Kościoła przeciwko nadużyciom seksualnym wobec osób nieletnich przedstawił kard. Seán O’Malley, który stoi na czele Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich.

Kardynałowie komentują

Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim, że reforma to sprawa wieloaspektowa, a nie pośpieszne zmiany pod naciskiem chwili. - Dla mnie jest to o tyle zadowalające, że nie jest to tak, jak w mediach było słychać, że oto będzie teraz nagła zmiana. Jest to raczej pogłębiona analiza rzeczywistości, problemów. Analiza teologiczna. Potrzebna jest też dalsza analiza prawna, żeby nowelizować czy ewentualnie napisać nową konstytucję. A potem dopiero można myśleć i mówić o jakichkolwiek zmianach, które byłyby zmianami strukturalnymi i personalnymi - powiedział kard. Nycz.

Ogólną ideę reformy instytucji Stolicy Apostolskiej prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Mueller określił na łamach "L’Osservatore Romano" słowami: "trzeba oczyścić świątynię". - Kościół nie będzie mógł zrozumieć samego siebie i nie będzie mógł się usprawiedliwić przed światem według standardów władzy, bogactwa i prestiżu: refleksja nad naturą i misją Kościoła Bożego jest więc podstawą i przesłanką każdej prawdziwej reformy - podkreślił niemiecki purpurat.

Natomiast kard. Karl Lehmann z Niemiec powiedział, że reforma Kurii Rzymskiej i praca Rady Kardynałów K9 są na dobrej drodze. "Wiele rzeczy było dyskutowanych i omawianych, również kwestie drażliwe. Na przykład relacje między Sekretariatem Stanu a `watykańskimi siedzibami` rad i komisji" - powiedział niemiecki purpurat i przypomniał, że zasadniczym zadaniem Sekretariatu Stanu jest koordynacja prac różnych watykańskich instytucji.

Głównym priorytetem obecnej reformy Kurii Rzymskiej jest wiarygodność - podkreślił kard. Gérald Lacroix z Kanady. Jego zdaniem papież chce, aby również Kuria i wszyscy pracownicy Watykanu dawali konsekwentne świadectwo Ewangelii, dlatego trzeba skończyć z karierowiczostwem i żądzą władzy. "Chodzi nie o to, by być surowym, ale aby wymagać, tak jak wymagająca jest Ewangelia" - oświadczył arcybiskup Quebecu.

Reformując Kurię Rzymską kardynałowie w pełni zdają sobie sprawę ze znaczenia Stolicy Apostolskiej dla Kościołów lokalnych - zapewnił katolicki prymas Anglii i Walii kard. Vincent Nichols. Jego zdaniem reforma powinna dotyczyć przede wszystkim etosu Kurii, sceptycznie natomiast ocenił pomysł, by zwiększać obecność świeckich w urzędach watykańskich.

Ten konsystorz był dla kardynałów bardzo pokrzepiający. Okazuje się bowiem, że raport o stanie Watykanu nie jest katastrofalny - uważa kard. Christoph Schönborn. Arcybiskup Wiednia przypomniał, że dwa lata temu, przed konklawe kardynałowie surowo oceniali Watykan i domagali się zmian. Raporty przedstawione w ciągu ostatnich dwóch dni pokazują jednak, że sytuacja nie jest aż tak zła, a jedynie struktury nie przystają do aktualnych potrzeb - zaznaczył kard. Schönborn.

"Jan Paweł II uczynił bardzo dużo dla reformy Kurii Rzymskiej, co widać w konstytucji Pastor Bonus, ale wszyscy są mniej więcej zgodni, że reforma ta nie została wprowadzona w życie" - powiedział po zakończeniu konsystorza kard. Philippe Barbarin. Jego zdaniem kardynałowie najbardziej byli zgodni w kwestii uporządkowania watykańskich finansów. Tu zasady są jasne: zachować majątek, wprowadzić transparencję i uczciwość, zmniejszyć wydatki i znaleźć pieniądze dla ubogich. Zostały wprowadzone dobre mechanizmy kontrolne. Wszystko jest na dobrej drodze - uważa arcybiskup Lyonu. Jego zdaniem trzeba zreformować strukturę oraz zadbać o to, by ludzie stali na wysokości zadania. "Inna kwestia to decentralizacja Kościoła. Ten problem powraca co jakiś czas.

Niekiedy jest bowiem nadmierna koncentracja na Rzymie. Sądzę jednak, że istotą rzeczy jest tu duch diakonii, czyli duch służby, aby ten, komu powierzono posługę w ramach urzędu papieskiego miał rzeczywiście serce sługi. Kiedy jako biskupi widzimy, że wewnątrz Watykanu jest konflikt między dykasteriami czy z sekretariatem stanu to dla nas jest to nie do przyjęcia. Bo dla nas te dykasterie to papież. Trzeba zatem, aby te urzędy rzeczywiście były blisko związane z papieżem, jemu podporządkowane, bo to jego posługę pełnią, on jeden jest tu pasterzem" - powiedział kard. Barbarin.

Zapowiadana reforma Kurii Rzymskiej wpisuje się w linię "Kościoła ubogiego", o który apeluje papież Franciszek - powiedział bp Marcello Semeraro, sekretarz Rady Kardynałów K-9. W tym kontekście przypomniał wypowiedź papieża z 24 kwietnia 2013 w kaplicy św. Marty, na kilka dni przed posiedzeniem Rady Kardynałów: "Gdy Kościół chce się chwalić swą wielkością, tworzy organizacje i urzędy, stając się po trochu biurokratyczny, wówczas traci swą główną istotę i grozi mu stanie się jakąś organizacją pozarządową. A Kościół nie jest taką organizacją, jest dziełem miłości". Jego zdaniem przemiany, jakie mają objąć Kurię, idą w kierunku jej "uszczuplenia i uproszczenia" a zarazem nadania jej "większego znaczenia, także na zewnątrz". Postulowane uproszczenie dotyczy nie tylko Kurii, ale również struktur kościelnych na szczeblu krajowym, diecezjalnym, a nawet parafialnym.

Nad reformą Kurii Rzymskiej pracuje powstała formalnie 28 września 2013 r. Rada K-9, która odbyła dotychczas ok. 50 zebrań w ramach 8 sesji. Ostatni raz obradowała w dniach 9-11 lutego br. Kolejne spotkanie Rady Kardynałów będzie miało miejsce w dniach 13-15 kwietnia, a następnie zapewne odbędzie się w lipcu.

Do Rady Kardynałów należą: kard. Óscar Rodríguez Maradiaga, metropolita Tegucigalpy z Hondurasu - który jest koordynatorem Rady; sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin; kard. Reihard Marx z Monachium; kard. Georg Pell - prefekt Sekretariatu ds. Ekonomicznych; kard. Giuseppe Bertello, przewodniczący Gubernatoratu Państwa Watykańskiego; kard. Francisco Javier Errázuriz Ossa, emerytowany arcybiskup Santiago de Chile (Chile); kard. Oswald Gracias, arcybiskup Bombaju (Indie); kard. Laurent Monsengwo Pasinya, arcybiskup Kinszasy (Demokratyczna Republika Konga); kard. Sean Patrick O’Malley, arcybiskup Bostonu (USA), oraz bp Marcello Semeraro, ordynariusz Albano (Włochy), jako sekretarz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kardynałowie debatowali nad reformą kurii
Komentarze (2)
M
Marianna
15 lutego 2015, 21:47
Trzebaby przede wszystkim zlikwidować konferencje episkopatu, jako biurokratyczne molochy, które zresztą są instytucjami obcymi w historii Kościoła (w przeciwieństwie do choćby synodu). Pozwoliłoby to zaoszczędzić dużo pieniędzy, a i czasów biskupów (mogliby zająć się duszpasterstwem).
15 lutego 2015, 23:16
Episkopat Francji spotyka się dwa razy do roku. Episkopat Niemiecki chyba też. Amerykańscy biskupi na spotkaniu plenarnym zbierają się raz do roku. W Polsce? Regularne spotkania odbywają się 3-4 razy w roku, nie licząc "nadzwyczajnych" - każdą ważniejszą beatyfikację i kanonizację należy "uczcić" zebraniem plenarnym, dyskusję o bioetyce - zebraniem, problemom pracy - zebranie. To od czego są powołane struktury KEP? Tych jest: 11 Komisji stałych, 12 Rad, 18 zespołów stałych... Na czele każdej biskup. Synod czy Sobór Kościoła Powszechnego ma na noc przy takiej strukturze. Wiec co się dzieje w Polsce z tego powodu? Ano nic się nie dzieje. Dla porównania Episkopat USA, terytorialnie i liczbowo prawie jak cała Europa ma 26 rad, komisji i zespołów razem wziętych. W przeciwieństwie do Amerykanów my nie mamy problemów rasowych, migracyjnych, oraz (co się powoli zmienia) nadużyć wobec nieletnich.