Katolickie liceum broni nauczyciela-homoseksualisty przed interwencją arcybiskupa

Jezuickie liceum w Indianapolis broni nauczyciela, który dokonał coming outu ze swoim mężem. Przeciwko szkole wystąpił arcybiskup.

Zgodnie z oświadczeniem wydanym przez Briana Paulsona SJ, prowincjała prowincji Midwest w USA, dyrekcja szkoły dowiedziała się w 2017 roku, że jeden z nauczycieli pracujących w Brebeuf Jesuit Preparatory School wszedł w cywilny związek małżeński z innym mężczyzną. Panowie poinformowali o tym przez social media, na co zareagowała archidiecezja Indianapolis ustnie domagając się od dyrekcji szkoły, by nie odnawiała kontraktu zatrudnionego nauczyciela. Szkoła odpowiedziała negatywnie na prośbę diecezji, twierdząc, że "nauczyciel nie uczy religii i jest wieloletnim, cenionym pracownikiem szkoły".

Prowincjał dodał, że szkoła nie zgadza się z podejściem archidiecezji i nie dostosuje się do jej wymagań, ponieważ uznaje to za mieszanie się w kompetencje zatrudnienia, które regulują władze placówki edukacyjnej.

"Rozumiem, że prośba abpa Charlesa Thompsona jest wynikiem jego roztropnej oceny zastosowania prawa kanonicznego w zakresie nadzoru nad wiarą i moralnością, a także edukacją katolicką w jego archidiecezji, za którą jest odpowiedzialny" - napisał ojciec Paulson SJ. "Nie zgadzam się z koniecznością takiej interwencji i nie podzielam osądu arcybiskupa. To spór pomiędzy dwoma liderami o dobrej woli, którzy mają powiązane, choć jednak różne dziedziny odpowiedzialności" - dodał.

Biskup odpowiedział na to odebraniem szkole przymiotnika "katolicka" do momentu, kiedy jej władze nie "zademonstrują pragnienia podjęcia działania zgodnie z doktryną i praktyką duszpasterską Kościoła katolickiego".

Dyrektor szkoły, ks. William Verbryke SJ, twierdzi w liście skierowanym do wiadomości archidiecezji, że szkoła jest przygnębiona decyzją biskupa, lecz pomimo tego nadal czuje się katolickim dziełem jezuitów. Jezuici nadal będą pracować w szkole i sprawować w niej sakramenty.