Katolicy, a wiara w cywilizację pozaziemską. Jaki powinien być stosunek Kościoła do "obcych"?

(fot. shutterstock.com)
aleteia.org / ml / bs

Człowiek zawsze był zafascynowany teorią, że poza naszą planetą istnieją jakieś inne, inteligentne formy życia. Wielu było takich, którzy twierdzili, że widzieli kosmitów, lecz nigdy nie mieli wystarczających dowodów, aby to udowodnić. Co jeśli istoty z kosmosu są prawdziwe? Czy one również są dziełem Boga? Jak katolik może zareagować na takie wieści?

Tak postawiony problem opisuje anglojęzyczna wersja portalu Aleteia w tekście: "If aliens exist, can Catholics believe in them"?

Jak zauważają dziennikarze, hierarchowie Kościoła Katolickiego nigdy nie określili, jaki należy mieć stosunek do kosmitów, ale nie oznacza to, że sam temat nie jest istotny.

Dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, jezuita, Guy Consolmagno powiedział w wywiadzie: "Myślę, że możemy założyć, że jeśli będą pochodzić z Alpha Centauri lub galaktyki obok, są dziełem Boga. To wszystko to dzieło Boga! Jeśli kiedyś odnajdziemy inteligentne formy życia, powinniśmy sobie uciąć z nimi pogawędkę o inkarnacji".

DEON.PL POLECA


Ojciec Jose Gabriel Funes również zabrał głos w tej sprawie: "Nie jest to w sprzeczności z naszą wiarą, ponieważ nie możemy określić granic Bożej wolności tworzenia. (…) Jeżeli nazywamy ziemskie istoty "bratem" lub "siostrą", dlaczego nie zwracać się do nich "bracie kosmito"? On także jest dziełem stworzenia".

Papież Franciszek skomentował sprawę w 2014 roku, twierdząc, że należy ochrzcić przybysza z kosmosu, jeśli wyraziłby taką chęć: "gdyby jutro przybyła, na przykład, ekspedycja Marsjan, a niektórzy z nich przyszliby do nas, zieloni, z długim nosem i wielkimi uszami, jak opisują ich dzieci i jeden z nich powiedział: «Chcę zostać ochrzczony!». Co by się stało?".

"Nie możemy obawiać się kosmitów, bo jeżeli istnieją, to są dziełem Boga, a jeśli Pan za tym stoi, naszym obowiązkiem jest to zaakceptować" - czytamy na Aletei.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Katolicy, a wiara w cywilizację pozaziemską. Jaki powinien być stosunek Kościoła do "obcych"?
Komentarze (6)
4 czerwca 2019, 19:43
Naprawdę nasi hienrarchowie i decydenci o losach świata są tak prymitywni że nikt-żaden w swej pysze i zadufaniu nie wpadł że a nuż ONi wylądują, wyjdą z kosmolotów i pod przywództwem swego pokladoweg Torqemady czy innego O. Kosmicznego Ryzyka nie daj nomen omen boże bez pytania o nasze na ten temat zdania zaczną nawracać nas? Zapędzą Ludzkosć-dzieło boże do Wielkiego Swiatowego Kopla, postawią przy wyjsciu wyprółbowaną już na innych planetach Wielką Kosmiczną Maszynkę do mięsa i kto nie przejdzie na ich jedyniesłuszną religię - tego z pełną miłoscią kosmicznego bliźniego swego do Młynka! do Młynka! I stanie się koniec...
22 listopada 2017, 21:10
ojej cała prymitywna wiara w mitologię zydowską się wali, jeśli myślimy o innych cywilizacjach?  Jezusek też tam był? czy nie? 
Andrzej Ak
22 listopada 2017, 19:47
Podnieść głowę ku bezgwiazdzistemu niebu by policzyć ileż to gwiazd podobnych do naszego Słońca. A przy każdej z tych gwiazd conajmniej jedna planeta podobna do Ziemi. A na każdej takiej planecie jakieś życie. Niestety raczej nie podobne do nas ludzi, lecz zupełnie odmienne. Czy życie w kosmosie istnieje? Ja odpowiem, że raczej istnieje. Jednak aby poznawać obce byty na innych planetach musimy wpierw wyjść z technologicznej piaskownicy. Póki co to wciąż możemy marzyć przez kolejne kilkaset lat ciągłego postępu w obecnym tempie. Kosmos eksplorować to będą nasze "dzieci" - inteligentne roboty, raczej nie my ludzie, bo  za wątłe mamy ciała. I to jest moje osobiste zdanie na ten temat. A Francisek niech się zajmie szerzeniem pokoju w krajach trawionych przez konflikty zbrojne, a nie z nachodźców ucieka do alienów.
22 listopada 2017, 17:14
Pytanie czy będą potrafili wypełnić wnioski o zasiłek dla obcych aby dostać socjal.
22 listopada 2017, 12:04
Boże, gdzie ja jestem? A więc Biblia to "książeczka" dla biednych, naiwnych Zemian, niedorozwiniętych, trzymanych celowo "do czasu" w niewiedzy, by potem na końu ich "oświecić" i wszystko wyjaśnić? A no, że Bóg jest całkiem innych niż się na początku objawił, że się ukrywał, że się z nami bawił w "kotka i myszkę" aż w końcu się zdecydował objawić prawdę, bo  objawienie Prawdy w Jezusie Chrystusie jako jedynym Zbawicielu świata to taka "wprawka", ćwiczenie wstępne? Bo są "inne" światy, inni zbawiciele, inni synowie boży, i tam jest zupełnie inaczej. A na końcu wszyscy razem "zjednoczeni" i "pojednani", znajdziemy się we wspólnym "niebie", ekumenicznym, ekokosmicznym". A może będą różne nieba? Dla ziemian inna kategoria, na naszą miarę, dla kosmitów inne niebo, na ich miarę? Boże, gdzie ja jestem? Acha i o reinkarnacji sobie z nimi ta będziemy rozmawiać? Tak? To znaczy że nasz katechizm KK to lipa, "bajeczka" dla grzeczych dzieci, biblia pauperum? Tak? Gnoza w czystej postaci. I aż strach bierze kto to mówi. Ale jest w NT słowo o odstępcach, o oszustach, o antychrystach, o tym, że szatan zwiedzie nawet tych na  "górze". I to się dzieje na razie w taki "niegroźny", trochę bajkowy sposób. Ale już się "drąży" sumienia i podgryza wiarę. Strach pomyśleć co jeszcze się nam będzie chciało wmówić. Polecam ten fragment - 1 Tm 4, 1-2. 
22 listopada 2017, 14:57
Masz problemy z prostatą? Pozbądź się dolegliwości raz na zawsze. I zacznij cieszyć się życiem.