10 zmian dokonanych przez Papieża w 2015 roku
Papież Franciszek to rewolucja. Było to wiadome od początku jego pontyfikatu. Zobacz, jakich zmian dokonał w ciągu ostatniego roku.
1. Przeprowadzenie Synodu o Rodzinie
Choć towarzyszyła mu dramatyczna atmosfera i choć aktywnie doszukiwano się rozłamu wśród kościelnych hierarchów, to Synod o Rodzinie został przeprowadzony dzięki Papieżowi spokojnie, z dala od medialnej nagonki.
Pomimo ogłoszenia "buntu w Watykanie", Synod stał się przestrzenią dialogu na temat współczesnych dylematów takich jak rosnąca liczba rozwodów, przygotowanie do małżeństwa, brak chęci młodych do zawierania ślubu kościelnego czy kwestia homoseksualistów w Kościele. Papież pokierował zgromadzeniem biskupów tak, aby nie wzbudzać nowych sporów, a zarazem nie obawiać się zdrowej dyskusji.
Wielu watykanistów wskazuje, że to dopiero początek nowej tradycji tak otwartego podejścia Papieża do różnych głosów.
2. Ogłoszenie Roku Miłosierdzia
Od 8 grudnia 2015 trwa ogłoszony przez Franciszka specjalny Rok Jubileuszowy. Rzym oczekuje około 10 milionów pielgrzymów, którzy przybędą do Wiecznego Miasta z tej właśnie okazji.
Nie to jest jednak najważniejsze. Wielu komentatorów pisze, że decyzja Franciszka ma wymiar symboliczny: Boże Miłosierdzie ma być bowiem znakiem, przez którego pryzmat powinniśmy spoglądać na cały pontyfikat.
3. Uproszczenie procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa
Papież Franciszek postanowił, by uprościć i przyspieszyć proces kanoniczny o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Ojciec Święty postanowił, że dla stwierdzenia nieważności małżeństwa nie będzie już konieczne zgodne orzeczenie dwóch instancji, a do zawarcia nowego małżeństwa kanonicznego wystarczy orzeczenie trybunału pierwszej instancji. Z tego wynika, że nie będzie już obowiązku apelacji od pierwszego orzeczenia.
Co więcej, trybunał może składać się tylko i wyłącznie z biskupa diecezjalnego, choć nie może on być wyłącznym sędzią na terenie swojej diecezji i ma obowiązek ustanowienia trybunału, na którego czele zawsze stać ma duchowny. Co ciekawe, może on być wspomagany przez sędziów świeckich.
Choć zmiany te zostały potraktowane jako coś kontrowersyjnego, to wydaje się, że "nie rozmywają one nauki o małżeństwie", ale pozbywają się nadmiernego balastu biurokratycznego, który towarzyszył procesom.
4. Zmiana stosunku do bractwa św. Piusa X
Papież kilkakrotnie w 2015 roku pokazał, że zależy mu na jedności. Po pierwsze, podjął decyzję, że spowiedź u kapłana należącego do bractwa św. Piusa X będzie ważna. Dzięki tej decyzji katolicy, którzy chodzą do kościołów, w których posługują kapłani-lefebryści, będą mogli uzyskać tam ważne rozgrzeszenie. We wrześniu lefebryści wystosowali oficjalne podziękowanie do Franciszka.
Tej zmianie towarzyszą również gesty, choćby ten, gdy Papież wprawił wszystkich w osłupienie podczas Mszy św. przy grobie św. Piusa X.
5. Walka o obecność rozwiedzionych w Kościele
Nie tylko podczas Synodu, ale w ciągu całego roku Papież wielokrotnie podkreślał potrzebę zmiany stosunku do osób rozwiedzionych, które w trudnej sytuacji rodzinnej nie mogą odnaleźć swojego miejsca w Kościele.
- Kościół, jak Matka, szuka dobra i zbawienia wszystkich swoich dzieci - mówił Papież. Dodał przy tym, że sytuacja rozpadu małżeństwa szczególnie rani dzieci, które bardzo często nie są wychowywane w duchu chrześcijańskim.
- Tym bardziej widzimy pilną potrzebę autentycznego przyjmowania do naszych wspólnot rodzin znajdujących się w takiej sytuacji - podkreślał Papież w jednym ze swoim przemówień.
6. Burzenie murów między politykami i narodami
Szczególnie widoczna po wizycie w USA i na Kubie, gdzie Franciszek z determinacją poświęcił się burzeniu murów między politykami i narodami.
Jego podróż była naznaczona takimi wydarzeniami jak spotkanie z Fidelem Castro, Kongresem USA i Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Podczas przemówień wielokrotnie odwoływał się do potrzeby budowania pokoju i konieczności oparcia polityki na dążeniu do zgody. Zarówno komentatorzy, jak i liczne sondaże wskazują, że przekaz Papieża był wysłuchany przez bardzo wielu.
W maju tego roku Watykan podpisał oficjalny traktat z Autonomią Palestyńską, w których użyto określenia "Państwo Palestyna". Już od 2012 roku watykańska dyplomacja konsekwentnie używa tego określenia, choć w tym roku nabrało ono szczególnego znaczenia po spotkaniu Papieża z prezydentem Palestyny Mahmoudem Abbasem. Podczas wizyty Franciszek nazwał go "aniołem pokoju".
Niewątpliwie ma to wpływ na działania Izraela i konflikt z Palestyną oraz próby zakończenia konfliktu prowadzone przez ONZ.
7. Nowi kardynałowie
14 lutego Franciszek po raz kolejny podkreślił, że wychodzi na "peryferie". Wśród nowych purpuratów znaleźli się reprezentanci tak egzotycznych krajów jak Panama, Myanmar, Tonga czy Wyspy Zielonego Przylądka. Nawet Europejczycy nie pochodzą ze znanych centrów kościelnych takich jak Mediolan czy Turyn, ale np. Ancona czy Valladolid. Wśród 20 nowych kardynałów znalazł się również tylko jeden pracownik Kurii.
Trzeba przyznać, że Papież skutecznie rozbija dotychczasowe struktury władzy w Kościele.
8. Głoszenie dialogu międzyreligijnego
Podczas ostatniego roku Papież wielokrotnie wyciągął rękę i okazywał szacunek przedstawicielom innych religii, nawołując do pokoju.
Najważniejszym gestem była pielgrzymka Franciszka do Afryki, w tym Republiki Środkowo-Afrykańskiej, gdzie odwiedził on m.in. meczet spalony przez chrześcijan. Była to pierwsza podróż Papieża w historii do kraju ogarniętego działaniami wojennymi.
Również podczas czerwcowego wyjazdy do Sarajewa, stolicy Bośni podzielonej między muzułmanów, prawosławnych i katolików, wskazywał na dialog jako jedyną skuteczną drogę do pokoju: - Dialog międzyreligijny stanowi bowiem, tutaj, podobnie jak i na całym świecie konieczny warunek pokoju i dlatego jest obowiązkiem wszystkich ludzi wierzących - powiedział Franciszek.
Po wizytach w Afryce i Bośni, wielu określiło Franciszka jako "Papieża pokoju".
9. Stanowcze nazywanie tego, co złe
Papież wielokrotnie pokazywał, że nie obawia się krytykować światowych potęg: gospodarczych i politycznych, że nie boi się nazywać zła po imieniu. Podczas lipcowej podróży do Ameryki Łacińskiej, wielokrotnie powracał do kwestii "nowego kolonializmu", krytykował rządy i pracodawców za wyzysk robotników i łamanie "świętego prawa" do pracy, domu i ziemi.
Podczas Mszy świętej w 100. rocznicę wymordowania ponad 1,5 miliona Ormian przez Turków, Franciszek nie obawiał się użyć słowa "ludobójstwo" do opisu rzeźni. Jego słowa wywołały oczywiście dyplomatyczną kontrowersje oraz skłoniły prezydenta Turcji do wysłania oficjalnego "ostrzeżenia".
Również w swojej encyklice Franciszek nie obawiał się podjąć krytyki działań gospodarczych prowadzących do niszczenia środowiska, wbrew interesom ekonomicznym licznych państw, korporacji i wpływowych ludzi.
10. Konsekwentne wzywanie do przyjęcia uchodźców
To Papież jako pierwszy wpadł na genialnie prosty pomysł, który zapewnia pomoc ludziom uciekającym przed wojną w bezpiecznym środowisku, które nie jest gettem. W obliczu ogromnego kryzysu imigracyjnego Franciszek podkreślił, że każda parafia katolicka powinna przyjąć jedną rodzinę uchodźców.
- W obliczu tragedii dziesiątków tysięcy uchodźców uciekających przed śmiercią z powodu wojny i głodu, i będących na drodze do nadziei życia, Ewangelia wzywa nas, byśmy byli bliźnimi najmniejszych i opuszczonych. Aby dać im konkretną nadzieję. Nie wystarczy powiedzieć: "Odwagi, cierpliwości...!". Nadzieja jest przebojowa, ze śmiałością tych, którzy zmierzają do bezpiecznego celu. Dlatego krótko przed Jubileuszem Miłosierdzia, apeluję do parafii, wspólnot zakonnych, klasztorów i sanktuariów całej Europy, aby wyrazić konkretność Ewangelii i przyjąć rodzinę uchodźców. Konkretny gest w ramach przygotowań do Roku Świętego Miłosierdzia - mówił Papież.
Z pewnością jest to wezwanie, które nie podoba się wielu zwolennikom szczelnego zamknięcia granic i które tym samym wpływa na lokalne głosy Kościoła: nie tylko w Polsce, ale całej Europie. Warto sobie zadać pytanie, jak wysłuchany został apel Franciszka.
Skomentuj artykuł