Charyzmaty w Kościele są problemem

ks. Artur Stopka

Pojawienie się dokumentu o darach hierarchicznych i charyzmatycznych właśnie w tym, a nie w innym momencie, to znak, że problem jest mocno nabrzmiały, a sposób, w jaki zostanie - choćby częściowo - rozwiązany, będzie miał duże znaczenie dla przyszłości Kościoła.

Dokumenty nie pojawiają się w Kościele przypadkiem ani bez powodu. Jeśli Kongregacja Nauki Wiary kieruje do biskupów na całym świecie list w jakiejś sprawie, to znaczy, że jest problem i trzeba było się nim zająć, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej.

DEON.PL POLECA


14 czerwca br. ogłoszony został list Kongregacji Nauki Wiary do wszystkich biskupów na temat relacji między darami hierarchicznymi a charyzmatycznymi dla życia i misji Kościoła. Od razu warto zwrócić uwagę na dwie sprawy.

Pierwsze słowa listu, które tradycyjnie służą za tytuł, brzmią: "Iuvenescit Ecclesia", czyli "Kościół odmładza się". Po drugie, chociaż dokument został upubliczniony dopiero w połowie czerwca, widnieje pod nim znamienna data - tegoroczna uroczystość Zesłania Ducha Świętego. To nie są zbiegi okoliczności. To wyraźne wskazanie na zakorzenienie listu, który Kongregacja wysłała do biskupów.

Tym zakorzenieniem jest dokument Soboru Watykańskiego II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele "Lumen gentium". Już na samym początku tego fundamentalnego dla Kościoła dokumentu, w punkcie czwartym, można przeczytać: "Duch mieszka w Kościele, a także w sercach wiernych jak w świątyni, w nich przemawia i daje świadectwo przybrania za synów. Prowadząc Kościół do wszelkiej prawdy i jednoczenie we wspólnocie (in communione) i w posłudze, uposaża go w rozmaite dary hierarchiczne oraz charyzmatyczne, i przy ich pomocy nim kieruje oraz owocami swoimi go przyozdabia. Mocą Ewangelii utrzymuje Kościół w ciągłej młodości, ustawicznie go odnawia i do doskonałego zjednoczenia z Oblubieńcem prowadzi".

Sobór wyraźnie wskazuje na dwoistość darów, którymi obdarzany jest Kościół. Darów, które według opublikowanego właśnie listu Kongregacji Nauki Wiary, połączone są "ścisłymi i elastycznymi więzami".

Te "więzy" nie od dziś są problemem. Także w Kościele w Polsce. Zaledwie kilka dni temu usłyszałem od świeckiego mocno zaangażowanego w charyzmatyczny wymiar Kościoła pełne zaniepokojenia pytanie, czy jego biskup nie przesadza z ostrożnością i dystansem wobec tego rodzaju aktywności na terenie jego diecezji. Z drugiej strony z tej samej diecezji dotarły do mnie jakiś czas temu pełne rozżalenia relacje wiernych, opisujące zamykanie się jednego z nowych ruchów kościelnych i wyobcowywanie się jego członków z życia parafialnego, ze szkodą między innymi dla jedności rodzin. Pytano, jakie są możliwości interwencji biskupa dla uzdrowienia sytuacji. Paradoksalnie w obydwu sytuacjach moi rozmówcy czuli się w jakiś sposób wykluczeni.

Dokument Kongregacji pokazuje bez owijania w bawełnę, że charyzmaty w Kościele są problemem. Kościół wciąż jest w drodze, jeśli chodzi o ich odkrywanie i umiejscowienie. Nie można zapominać, że systematyczną refleksję nad nimi podjęto stosunkowo niedawno. List do biskupów o tym przypomina, bo kwestia czasu jest tu istotna.

Żeby się przekonać, jak gorący to temat również w Kościele w Polsce, wystarczy zajrzeć do Internetu. Pełno tam zarówno skarg na niezrozumienie, a nawet sekowanie wyrażanych przez tych, którzy są otwarci na dary charyzmatyczne. Z drugiej mnóstwo inwektyw i oskarżeń skierowanych pod ich adresem, przez tych, którzy czują się mocno związani z darami hierarchicznymi i ich znaczeniem w Kościele. Co jakiś czas wybuchają głośne awantury, ale nawet gdy ich nie ma, można zauważyć tlący się nieustannie, podskórny konflikt.

Uważna lektura "Iuvenescit Ecclesia", w moim odczuciu, pozwala zrozumieć, że faktycznym problemem w kwestii darów charyzmatycznych i hierarchicznych jest relacja między nimi, ale także między tymi, którzy zostali nimi obdarzeni. Ich wzajemnie związki i zależności wciąż są w fazie odkrywania, analizowania, kształtowania i precyzowania. Emocje są w tej sytuacji zrozumiałe, jednak warto pamiętać, że raczej przeszkadzają niż pomagają.

Adresatami dokumentu Kongregacji Nauki Wiary są biskupi. Nie jest to tekst łatwy w lekturze. Widać, że jego autorem nie jest papież Franciszek, choć list został przez niego zaakceptowany. Można w nim znaleźć szereg wskazań, podpowiedzi i kryteriów pomagających w budowaniu relacji między darami hierarchicznymi i charyzmatycznymi oraz tymi, którzy je otrzymali dla dobra Kościoła. Dlatego warto, aby przeczytali go nie tylko ci, do których wprost został skierowany, ale również ci, którzy chcą służyć Kościołowi całym bogactwem charyzmatów. Z pewnością znajdą tu odpowiedzi na wiele z pytań, które ich nurtują.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Charyzmaty w Kościele są problemem
Komentarze (10)
K
Krzysztof
11 kwietnia 2017, 22:36
Tekst dokumentu polecam przeczytać i cos mądrego wyciągnąc [url]http://episkopat.pl/relacja-miedzy-darami-hierarchicznymi-a-charyzmatycznymi-list-kongregacji-nauki-wiary/[/url]
K
Krzysztof
11 kwietnia 2017, 22:35
 ten ksiądz zaczął jak wyrocznia pisząc o problemach, czasie, ale tak na prawdę nie można się przyczepić do tego co napisał, a już woge sam dokument papieski jest to po prostu zwykły dokument katolicki na jakiś temat i nie ma tu co dośpiewywać, ten ksiądz też tylko swoją opinię wyraził, dokument warto przeczytac i tyle, cos się nauczyć, jak dacie radę dobrnąc do końca ;) http://episkopat.pl/relacja-miedzy-darami-hierarchicznymi-a-charyzmatycznymi-list-kongregacji-nauki-wiary/
21 czerwca 2016, 08:44
Wazne jest rozeznawanie i pokora. Rozeznawanie bez emocji, na zimno. Pokora to weryfikacja autentyczności daru. Jeżeli jaiś "dar" prowadzi do izolacji od wspólnoty parafialnej, rozbiajania małżeństw, zachowań na granicy sekciarstwa, wierze w słowa jakiegoś samozwańczego guru to coś jest nie tak. Jeżeli nie można normalnie życ bez nieustannego napedzania sie tym "darem", bez nieustannych przeżyc typu "zaśniecie", mowa jezykami etc. to znaczy iz coś jest nie tak. Jak chwile ciszy na Mszy św. czy adoracji przerażają, czy tylko sa nudne to znaczy iż coś jest nie tak.
20 czerwca 2016, 12:31
Problemem dla kościoła sa tacy księża jak autor artykułu. Perfekcja tworzonych myśli jest porażająca. No cóż , jaki portal tacy autorzy:-(
Andrzej Ak
18 czerwca 2016, 19:21
Charyzmaty w Kościele nie są problemem lecz darem od Boga, natomiast problemem mogą one być co najwyżej dla kościoła instytucjonalnego, a tym samym hierarchicznego. Powodem tego problemu jest zakłócanie polityki hierarchizacji w kościele instytucjonalnym kreowanym wedle ludzkich zasad i wymogów. 2 tys lat temu było przecież tak samo. Bóg natomiast obdarowuje darami wedle serca człowieka, a nie wedle zajmowanego miejsca w hierarchii instytucjonalnej. Jak kościół instytucjonalny będzie się z uporem odwracał plecami od Ducha Bożego i Jego darów to "Janko muzykant" będzie za jakiś czas dla Boga większy niż cała rada papieska z rzeszą rad biskupich. Jakie mogą być konsekwencje takiego stanu rzeczy? Teatr w kościele, a Kościoł w teatrze lub na łące, bo Kościół nigdy nie zginie, a instytucję przejmie (kupi) upadły.
MS
Michał Sztajer
19 czerwca 2016, 13:02
No i od razu nieposłuszeństwo. Jeszcze Pan nie przeczytał a już Pan neguje mentalnie nauczanie Kosciola. Właśnie w tym dokumencie "Kongregacja przestrzega przed przeciwstawianiem Kościoła instytucjonalnego Kościołowi charyzmatycznemu, Kościoła „miłości” Kościołowi „instytucji” (7). Przypomina, że „również główne instytucje w Kościele są charyzmatyczne, a z kolei charyzmaty muszą w taki czy inny sposób być zinstytucjonalizowane, by zapewnić ich spójność i ciągłość” (10)" czyli przesztrzega dokladnie przed tym co Pan napisał. Kongregacja wydała taki dokument w imieniu Papieża i Papież go zaaprobował, a tak się sklada ze taka wladzę dał Papieżowi sam Jezus. Może Pan o tym przeczytać w Ewangelii. Polecam
Andrzej Ak
19 czerwca 2016, 14:37
W 100% zgoda, artykuł przeczytałem ze zrozumieniem! Ja jedynie napisałem deonowym językiem odnoście tytułu artykułu pod, którym podpisał się ksiądz Artur. Nadmienię, iż jest to język w stylu propagandowym, który nie powinien być uprawiany na portalach chrześcijańskich, a może się mylę? "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.
Maciej Śliwowski
20 czerwca 2016, 23:43
Czy aby tylko owe dary nie są jeynie pobożnym życzeniem charyzmatyków, chęcią udowodnienia (sobie i innym) jacy to oni duchowo specjalni, jacy to oni są megafonami szeptu Bożego. 
20 czerwca 2016, 23:48
Megafony szeptu Bożego. Udało ci się, kupuję:) A może założyć wątek, gdzie wpisywałoby się znalezione tego typu perełki, krotkie myśli z wypowiedzi użytkowników, tak na pamiątkę dla potomnych:)
QQ
q q
18 czerwca 2016, 14:44
"Widać, że jego autorem nie jest papież Franciszek, choć list został przez niego zaakceptowany". Uff..., dzięki Ci Panie Boże. Może by tak rozszerzyć i upowszechnić tą metodę. Link do paru konkretów zawartych w tym dokumencie, których oczywiście brak w artykule z tradycyjnie samą tylko narracją. [url]http://pl.radiovaticana.va/news/2016/06/14/kongregacja_nauki_wiary_dary_hierarchiczne_i_charyzmatyczne/1237185[/url]