Deon-owy Patron

Gdyby dzisiaj surfował po Internecie, a kto wie czy tego nie robi - bo przecież wierzymy w ich obcowanie - to z pewnością miałby, w czym wybierać. Wszak św Stanisław Kostka słynął z dociekliwości, zadawania odważnych pytań i szukania dróg do prawdy, która jest źródłem mądrości...

Wiele razy przyszło mu zmierzyć się z odmową lub niezrozumieniem, czy to ze strony najbliższych, czy też tych, którzy mieli nad nim bezpośrednią władzę. On jednak nie rezygnował, wręcz przeciwnie, uparcie szukał nowych okazji do dalszych negocjacji.

Zapraszał do rozmów (przemierzał w tym celu setki kilometrów), pisał listy, dyskutował. Z nieugiętą determinacją szukał zrozumienia i siebie, i innych. Dzięki temu nabył niebywałą życiową mądrość, mądrość rozumienia życia w jego złożoności. Słuchał, dociekał, myślał, a jednocześnie odkrywał cel swojego życiowego powołania. Miał pragnienia, którym się oddał bez reszty, dla których żył i które inspirowały go do działania.

DEON.pl przyszedł na świat rok temu. Zaistniał w wirtualnej przestrzeni, którą trudno ogarnąć z powodu jej wielości i różnorodności.

DEON.pl, podobnie jak jego Patron, ma pragnienia. Chce być miejscem, gdzie każdy, kto szuka prawdy, będzie mógł o nią zapytać, o niej porozmawiać. Będzie próbował lepiej zrozumieć siebie, innych i otaczający nas świat. To niewątpliwie ambitny cel. Podobny do tego, który miał Staszek Kostka, gdy jako nastolatek uciekał z Wiednia, przez Augsburg do Rzymu.

Kto wtedy przypuszczał - był to sierpień 1567 roku - że „witryna”, którą wtedy Staszek otwierał, przetrwa kolejne 450 lat? Niech Staszek, patron wielkich pragnień, wspiera wszystkich, którzy zasiądą przy DEON.pl. Niech wspiera ich w odkrywaniu i realizowaniu swoich prawdziwych pragnień.

Wszystkiego dobrego. I DEONowi, i jego Użytkownikom.