Gdzie się podział Dobry Pasterz?
Jeżeli w swoim otoczeniu widzimy choćby jedną osobę, która jest "zagubioną owcą", to nie możemy udawać, że jej nie ma. Musimy jej pomóc. A co, jeśli zagubionych jest więcej?
Znamy przypowieść o Dobrym Pasterzu. Owczarnia, a w niej sto owiec. W pewnym momencie jedna oddala się od stada. Pasterz od razu zostawia pozostałych dziewięćdziesiąt dziewięć i rusza na poszukiwanie tej jednej zagubionej. Taką postawę za wzór daje nam Ewangelia.
Czy tak działa dziś Kościół? Nie zawsze. Czy ja tak działam? Rzadko. Na ten problem zwracał uwagę Franciszek, zanim jeszcze został papieżem. - Mamy w owczarni jedną owcę, a na zewnątrz dziewięćdziesiąt dziewięć, których nie szukamy. Ja po prostu uważam, że obecnie sprawą najważniejszą dla Kościoła nie jest łagodzenie czy znoszenie jakichś norm, ułatwianie tego czy tamtego, ale wychodzenie na ulice w poszukiwaniu ludzi, poznawanie ich po imieniu. I to nie dlatego, że na tym polega misja Kościoła - na głoszeniu Ewangelii - ale też ze względu na szkodę, jaką przynosi Kościołowi zaniedbywanie tego aspektu - mówił kilka lat temu kardynał Bergoglio.
Ojciec Święty wrócił do tego tematu w ostatnich dniach, przytaczając w homilii sposób działania św. Pawła. Apostoł Narodów jest postacią niewygodną. Człowiekiem, którego zachowanie przeszkadza przez to, "że głosi Jezusa Chrystusa. A głoszenie Jezusa Chrystusa uwiera nasze wygodnictwo". Paweł nigdy się nie poddawał. Miał w sobie ogromną gorliwość i nic nie mogło go powstrzymać przed głoszeniem Dobrej Nowiny. - Pan pragnie, byśmy szli ciągle naprzód, byśmy nie uciekali w spokojne życie, nie chowali się w przemijalnych strukturach - podkreśla papież.
Jeśli nie ma w nas takiego zapału oraz chęci do ewangelizowania i do pomagania zagubionym, to jest dobry moment, by ten stan zmienić. W niedzielę uroczystość Zesłania Ducha Świętego, a to właśnie On jest tym, który daje odwagę, siłę i napełnia serca swoimi darami, które mogą przemieniać nasze życia. Co to są za dary? Jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego owocami Ducha są miłość, wesele, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość i czystość.
Jeśli pozwolimy mu wkroczyć w naszą codzienność, to wiele może się zmienić. Ale warto pamiętać, że niekoniecznie będą to przyjemne zmiany. Wierność Duchowi może oznaczać sprzeciw świata. Również tego kościelnego. Nie zrażajmy się jednak łatwo.
Na koniec wskazówka od Franciszka: "Prośmy Ducha Świętego o tę łaskę gorliwości apostolskiej, o bycie chrześcijanami gorliwymi. A jeśli będziemy niewygodni, niech Pan będzie błogosławiony. Naprzód, jak mówi Pan do Pawła: «Odwagi!»".
Piotr Żyłka - członek redakcji i publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek.
Skomentuj artykuł