"Proboszcz świata" zachęca do życia wiarą

(fot. PAP/EPA/LUCA ZENNARO / POOL)
KAI / mh

O wczorajszej wizycie papieża Franciszka w sanktuarium maryjnym w Aparecidzie pisze amerykański watykanista John Allen. Publicysta przypomina, że Ojciec Święty od czasu, gdy zaraz po swoim wyborze na papieża odprawił Mszę św. w kościele św. Anny w Rzymie, a po niej ściskał ręce wiernych przed świątynią, rozmawiał z nimi, obejmował ich i całował, nazywany jest "proboszczem świata". Zdaniem korespondenta dwutygodnika i portalu "National Catholic Reporter" w Aparecidzie papież Franciszek ponownie pokazał się jako prosty proboszcz - "chociaż teraz grający na największej scenie religijnej świata".

Zauważa, że Franciszek nie kroczy dumnie jak Jan Paweł II i nie wypowiada się z taką erudycją jak Benedykt XVI, a zamiast tego skupia się na prostej refleksji. I taka, według amerykańskiego watykanisty, była papieska homilia wygłoszona w sanktuarium w Aparecidzie, adresowana głównie do uczestników Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro.

DEON.PL POLECA

Główne jej przesłanie, według Amerykanina, sprowadza się do opisania trzech prostych postaw, które powinny cechować chrześcijan w dzisiejszych czasach. Pierwsza to postawa przepełniona nadzieją i pozytywnym stosunkiem do rzeczywistości. Papież podkreślał, że ludzie młodzi mają szczególną potrzebę wartości niematerialnych, "które są duchowym sercem narodu, pamięcią narodu". A wśród tych wartości papież wymienił zaś "duchowość, wielkoduszność, solidarność, wytrwałość, braterstwo, radość". Jak zaznaczył Ojciec Święty, "wartości te mają swe najgłębsze korzenie w wierze chrześcijańskiej".

Druga postawa wyraża się w byciu gotowym na to, by Bóg nas zaskakiwał, trzecia zaś polega na życiu w radości. "Chrześcijanin nie może być pesymistą!" - na te słowa papieża zwraca uwagę amerykański publicysta i zauważa, że temat ten nieustannie powraca w nauczaniu Franciszka i stanowi swoisty lejtmotyw jego pontyfikatu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Proboszcz świata" zachęca do życia wiarą
Komentarze (5)
abraham akeda
12 października 2017, 20:03
Proboszczyna
abraham akeda
12 października 2017, 20:03
...
P
po
27 sierpnia 2013, 18:32
apież kiedy umarł miał 85 lat - 8+5=13. Godzina śmierci: 21:37 - 2+1+3+7=13. Data śmierci: 02.04.2005 - 0+2+0+4+2+0+0+5=13. Postrzelony 13 Maja. 9301 dni pontyfikatu - 9+3+0+1=13. Zmarł w 13 tygodniu roku. JAN PAWEŁ DRUGI - 13 liter. czy to zbieg okoliczności?  
A
aka
25 lipca 2013, 12:07
Nigdy nie zauważyłam, żeb JPII "kroczył dumnie". Jego zachowanie 35 lat temu było równie szokujące jak dziś Franciszka. Pamiętam wspomnienia, jak po każdej audiencji ogólnej w Rzymie trzeba było opatrywać mu podrapane ręce i wymieniać podarte rękawy sutanny. To MY się zmieniliśmy. Co do erudycji BXVI - cóż, trafiała do erudytów, choć np. jego środowe katechezy były bardzo proste. To raczej fama erudyty nie pozwalała NAM otworzyć się na jego nauczanie. Jego teksty niezwykle zyskują i staja się łatwiejsze w odbiorze, kiedy są przeczytane przez dobrego lektora.
T
Tomasz
25 lipca 2013, 10:03
"Zauważa, że Franciszek nie kroczy dumnie jak Jan Paweł II i nie wypowiada się z taką erudycją jak Benedykt XVI, a zamiast tego skupia się na prostej refleksji."