Radość i oburzenie – czy uzasadnione?

Radość i oburzenie – czy uzasadnione?
Depositphotos.com (113387906)

Dykasteria Nauki Wiary przed kilkoma dniami opublikowała odpowiedzi na pytania, które zadał jej brazylijski biskup, José Negri. Pytania odnosiły się do kwestii dotyczących osób transseksualnych i homoseksualnych. Na przykład czy osobę transseksualną, która przeszła operację zmiany płci można ochrzcić, czy dzieci wychowywane przez osoby homoseksualne można ochrzcić, czy homoseksualista może być świadkiem na ślubie lub rodzicem chrzestnym.

Odpowiedzi Watykanu – na dodatek zatwierdzone przez samego papieża – wzbudziły z jednej strony euforię (to w środowiskach tzw. postępowych), z drugiej konsternację, zdziwienie (to oczywiście u środowisk konserwatywnych). Tych pierwszych ucieszyło to, że Kościół otwiera dla nich szeroko drzwi, ci drudzy wkurzyli się na Franciszka – bo przecież znów zmienił nauczanie Kościoła.

Radość i wkurzenie, czy też rozczarowanie wzięło się stąd, że na wszystkie wątpliwości biskupa Negri odpowiedziano pozytywnie. Transseksualistę można ochrzcić, może być ojcem lub matką chrzestną, świadkiem na ślubie. Dzieci wychowywane przez homoseksualistów można ochrzcić, oni sami mogą być chrzestnymi oraz świadkami małżeństwa. Zarówno radość, jak i oburzenie nie za bardzo uzasadnione. Tak jakby komentujący nie przeczytali pierwszego zdania, które otwiera ów przełomowy (dla jednych i drugich) dokument. A w zdaniu tym stwierdza się, że wszystko w tym temacie zostało już wcześniej wypowiedziane i nowości nie ma… Niektóre odpowiedzi brzmią prosto: nie ma w prawie kościelnym żadnych zapisów, które zabraniałyby…

Trzeba zejść na ziemię. Odrzucić uprzedzenia. Włączyć racjonalne myślenie, przypomnieć sobie parę rzeczy albo doczytać. Wziąć do ręki na przykład Kodeks Prawa Kanonicznego (KPK). W kanonach dotyczących chrztu – nie zmienianych od wielu lat – znajdziemy zapisy, że zdolnym do przyjęcia chrztu jest każdy człowiek, że przed przyjęciem chrztu powinien być do niego przygotowany, że sakramentu chrztu nie można powtarzać. A co to oznacza? Że można ochrzcić osobę, która nigdy wcześniej nie była ochrzczona! Innymi słowy, ktoś, kto urodził się np. mężczyzną i został przez rodziców ochrzczony, to po zmianie płci ponownie chrztu nie przyjmie! Nie ma takiej opcji.

DEON.PL POLECA

Idźmy dalej. Prawo mówi, że rodzice, opiekunowie prawni winni prosić o chrzest dla dziecka w pierwszych tygodniach życia. Stwierdza też – i to znajduje się w watykańskiej odpowiedzi – że można go udzielić wtedy, gdy istnieje nadzieja na to, że dziecko zostanie wychowane po katolicku. A KPK dopowiada, że jeśli takowej nadziei nie ma, chrzest należy odłożyć. A zatem dziecko wychowywane przez homoseksualistów ochrzcić można, ale nie trzeba. Obudzić się tu musi roztropność duszpasterza! Podobnie jak w przypadku dopuszczenia osoby homoseksualnej do tego, by była rodzicem chrzestnym. Kodeks Prawa Kanonicznego stawia chrzestnym pewne warunki. Mają być nimi przede wszystkim katolicy, którzy osiągnęli odpowiedni wiek, przyjęli wcześniej sakramenty Eucharystii i bierzmowania, nie są w żadnych karach kościelnych i prowadzą życie zgodne z wiarą. Jeśli osoba homoseksualna spełnia te warunki, to kto zabrania? Nikt. Watykan mówi, że wszystko trzeba należycie i mądrze rozważyć. 

Podobnie rzecz ma się z byciem świadkiem zawarcia małżeństwa. Kościelne prawodawstwo mówi, że ma być dwóch świadków i nie stawia im żadnych wymagań ani co do płci, ani co do orientacji seksualnej.

Rewolucji zatem żadnej nie ma. A jeśli jakowaś jest – to tylko w tym, że Watykan głośniej ostatnio mówi o tym, o czym wcześniej mówić za bardzo w Kościele nie chciano. I bardzo dobrze, bo u wielu ludzi zmienia to perspektywę, otwiera oczy. Okazuje się, że Kościół wcale nie jest takim ciemnogrodem, jak wcześniej im się wydawało. Że wbrew przeróżnym tezom nigdy się na nikogo nie zamykał.

Jest dziennikarzem, kierownikiem działu krajowego "Rzeczpospolitej". Absolwent kursu „Komunikacja instytucjonalna Kościoła: zarządzanie, relacje i strategia cyfrowa” na papieskim Uniwersytecie Santa Croce w Rzymie. W wydawnictwie WAM wydał: "Nie mam nic do stracenia - biografia abp. Józefa Michalika" oraz "Wanda Półtawska - biografia z charakterem"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Andrzej Zwoliński
Dynamiczny rozwój cywilizacji przyniósł ze sobą także pewne zagubienie prawdy o człowieku, co jest współcześnie przejawem kryzysu jego tożsamości. Refleksja nad ciałem człowieka została sprowadzona do twierdzeń nauk przyrodniczych. Sfera duchowa często pozostaje jedynie na...

Skomentuj artykuł

Radość i oburzenie – czy uzasadnione?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.