Wielu katolików gorszy innych

Wielu katolików gorszy innych
(fot. depositphotos.com)

Epidemia trwa, dane nie są optymistyczne. Niestety, wiele osób zachowuje się tak, jakby nie było wirusa, COVID-19 i zagrożenia. Ludzie nie przestrzegają dystansu społecznego, często nie noszą maseczek lub przyłbic albo ich maseczki nie zasłaniają nosa. Wielu tych pobożnych, którzy nawet codziennie są na mszy, ostentacyjnie nie mają maseczek, a potem pierwsi lecą do komunii. Co za zgorszenie.

I ciągłe tłumaczenie: bo mam astmę, bo choruję. Człowieku, to nie chodź do kościoła (i sklepu) albo stań w kościele tam, gdzie nie ma ludzi, z boku, a nie siedź w ławce, denerwując tym innych wokół Ciebie. Co za zgorszenie. Wielu wierzących rozpowszechnia spiskowe teorie dziejów, twierdząc, że pandemia to wymysł medialny albo zamierzone działanie wrogich Kościołowi sił. Co za zgorszenie. Ilu ludzi ignoruje istnienie wirusa, mówiąc, że się nie boją. Więc mogą chodzić i zachowywać się jak chcą? Co za zgorszenie.

DEON.PL POLECA

A Bracia Kapłani, w ilu kościołach nie zwraca się uwagi na wymogi sanitarne. Komunia rozdawana byle jak (totalnym nierozumieniem jest rozdawanie komunii raz na rękę, raz do ust), brak dezynfekcji rąk przed i po rozdawaniu komunii świętej (mój biskup wyraźnie dał zarządzenia: preferowanie rozdawania komunii na rękę, dezynfekcja rąk przez szafarzy komunii na oczach wiernych itd.; jasne i precyzyjne rozstrzygnięcia), niezwracanie uwagi na to, że ludzie nie mają maseczek czy przyłbic, brak motywowania ludzi do posłuszeństwa przyjętym zasadom. To gorszące.

Ilu księży publicznie głosi, że kwestia pandemii jest przesadzona albo że komunia na rękę to profanacja itd. To jawne nieposłuszeństwo Kościołowi. To gorszące.

Ostatnio furorę robi nagranie homilii znanego kaznodziei, w której zaprzecza on istnieniu pandemii i mówi, że jest to uderzenie w Eucharystię. Ten ksiądz naraża słuchaczy na chorobę. Wielu ludzi wchodzi w takie bezsensowne rozumowanie i sieją dalej to zgorszenie. Jaka chora pobożność! Bo Matka Boska ochroni? Bo nie damy się epidemii lęku? Co za antychrześcijańska postawa wielu.

Niestety, wielu katolików nie daje w tych dniach dobrego świadectwa życia i wiary. Tymczasem jeśli mamy być wiarygodni, to konieczny jest dobry przykład. Żyjemy w społeczeństwie i mamy współodczuwać z innymi. Dosyć zuchwałości i pychy.

Co więc robić? Wszyscy nosimy maseczki czy przyłbice (księża też; jedyny wyjątek to celebransi liturgii, choć w większych koncelebrach może warto założyć maseczkę), księża niech rozdają komunię w maseczkach, także kolektorzy niech zbierają ofiary w maseczkach, spowiedź niech odbywa się z zachowaniem odległości (w parafii, w której jestem rezydentem spowiadamy tylko w kancelarii z zachowaniem odległości 2 metrów), odrzucajmy fałszywe teorie, zachowujmy się bezpiecznie.

Bracia Księża, bądźmy wzorami w posłuszeństwie przepisom sanitarnym. Słowo Boże mówi "Nie zabijaj". Więc bądźmy niosącymi życie i tego uczmy ludzi.

Oczywiście, nie możemy trwać w lęku, ale wezwani jesteśmy do ostrożności. W tych dniach zaczęliśmy z moją wspólnotą prowadzić rekolekcje i kursy – w jasnych zasadach sanitarnych, z zachowaniem wszystkich przepisów i zaleceń służb; nie przyjmujemy osób nawet z lekkim katarem, codziennie mierzona jest temperatura uczestników itd. Ludzie przeżywają swoje duchowe ćwiczenia, a czują się bezpiecznie w niełatwym czasie pandemii. Da się?

Więc drodzy, nie zuchwałość, ale posłuszeństwo. Na nic długie modlitwy, adoracje, deklaracje wiary, jeśli jest problem z zachowaniem obowiązujących zasad.

Kocham Jezusa i ludzi. Dlatego noszę maseczkę, przestrzegam wydanych zasad. Tego uczy mnie Słowo Boże i Kościół, moja Matka.

doktor teologii, pracownik Instytutu Nauk Teologicznych UŚ, dyrektor Szkoły Ewangelizacji Cyryl i Metody, misjonarz miłosierdzia

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Grzegorz Strzelczyk

Ze wszystkich miłości ta jest chyba najtrudniejsza

Kościół jest jak potężne drzewo, w którego koronie każdy może się schronić i posilić. Tam, gdzie owoce, są jednak i czarne ptaszyska, zawzięcie wydziobujące to, co próbuje wyrosnąć....

Skomentuj artykuł

Wielu katolików gorszy innych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.