Kościół autokefaliczny wezwał patriarchę Filareta do "opamiętania"
Niedawne wyświęcenie biskupa przez patriarchę Filareta jest czynem „nikczemnym” i bezprawnym, a on sam powinien się „opamiętać” – stwierdza Święty Synod Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU). Wezwano sędziwego hierarchę i jego otoczenie do powstrzymania tego rodzaju działań oraz do „zawrócenia z wybranej przez nich drogi kłamstwa i oszustwa i powrotu na drogę prawdy”.
Zwierzchnicy Kościoła zwrócili uwagę, że honorowy patriarcha PKU [taki tytuł otrzymał on po nadaniu temu Kościołowi rok temu przez Konstantynopol autokefalii – KAI] winien „powstrzymać próby zniszczenia, przy udziale działaczy rosyjskich i prorosyjskich, Kościoła lokalnego [tzn. PKU] ku radości wrogów Ukrainy”. Jednocześnie władze PKU uznały dokonane przez Filareta święcenia biskupie za nieważne. Przestrzegły również duchowieństwo i wiernych przed udziałem w „tych bezprawnych poczynaniach”.
Oświadczenie służby prasowej Sekretariatu Świętego Synodu PKU z 29 grudnia ub.r. a udostępnione mediom 2 stycznia przypomniało, że Prawosławny Kościół Ukrainy podejmował wszelkie próby, „w duchu szacunku dla sędziwego wieku i minionych zasług honorowego patriarchy Filareta”, zachęcania go do powstrzymania się od samoizolacji i do wykonania soborowej woli całego Kościoła. „Niestety trzeba stwierdzić, że nadal łamie on kanony i statut Kościoła” – podkreślono w dokumencie.
Przypomniano ponadto, że Święty Synod PKU na swym posiedzeniu 24 czerwca 2019 potwierdził, iż Filaret jest nadal członkiem episkopatu tego Kościoła, ale „utracił prawa i obowiązki kanoniczne związane z zarządzaniem eparchią [diecezją]”. Dlatego jako w istocie hierarcha emerytowany nie ma on już żadnych praw kanonicznych i statutowych do zwoływania zebrań kościelnych i przewodniczenia im ani do wybierania i wyświęcania innych hierarchów. Mimo to nadal podejmuje on działania sprzeczne z soborową wolą lokalnego Prawosławnego Kościoła Ukrainy, z jego kanonami i statutem – czytamy w oświadczeniu.
Na tej podstawie Święty Synod zauważył, że Maksym Kinik, konsekrowany niedawno przez Filareta, nie był i nie jest biskupem, toteż wszelkie podjęte przezeń decyzje personalne są nieważne, podobnie jak wszelkie czyny, dokonane przez honorowego patriarchę. Dotyczy to także wszystkich innych osób, które ogłosi on „biskupami” w równie bezprawny osób, a zwłaszcza jeśli powoła je na katedry, gdzie jest już biskup kanoniczny.
„Wzywamy honorowego patriarchę Filareta i jego obecne otoczenie do powstrzymania i opamiętania się, do zawrócenia z obranej przez nich drogi kłamstwa i oszustwa na drogę prawdy, do zaprzestania prób, przy udziale działaczy rosyjskich i prorosyjskich, zrujnowania Kościoła lokalnego ku radości wrogów Ukrainy” – napisali biskupi PKU. Przestrzegli również duchownych i świeckich przed udziałem w tych bezprawnych działaniach, za które ponoszą "odpowiedzialność przed Bogiem i Kościołem”.
Warto dodać, że 27 grudnia Filaret zapowiedział, że niebawem wyświęci trzech dalszych biskupów dla kierowanego przez siebie Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego, który formalnie przestał istnieć 15 grudnia 2018, z chwilą utworzenia PKU. Ale już po kilku tygodniach Filaret zaczął podważać fakt rozwiązania tego Kościoła i nadal uważa się za jego zwierzchnika, twierdząc ponadto, że Patriarchat Konstantynopola udzielając autokefalii PKU oszukał go, gdyż to on miał jakoby zostać głową nowego Kościoła.
Skomentuj artykuł