Kościół w Portugalii prowadzi zbiórki na rzecz ofiar pożarów

(fot. shutterstock.com)
KAI /pk

Kościół katolicki w Portugalii prowadzi na terenie całego kraju zbiórki pieniędzy, odzieży i żywności dla ofiar pożaru, który pomiędzy 17 a 22 czerwca spowodował w środkowej Portugalii śmierć 64 osób i ranił 204.

Jak poinformował rzecznik prasowy portugalskiego Episkopatu ks. Manuel Barbosa, 2 lipca na terenie całego kraju zostaną przeprowadzone w kościołach zbiórki pieniędzy na wsparcie dla osób, które ucierpiały w efekcie żywiołu. Przypomniał, że 150 rodzin straciło dach nad głową. - Zwracamy się z prośbą do wszystkich wspólnot chrześcijańskich, aby przyłączyły się do inicjatyw wspierających cierpiących na skutek pożaru poprzez modlitwę i ofiarę - powiedział ks. Barbosa.

Portugalska Caritas wsparła już ofiary kataklizmu łączną kwotą ponad 225 tys. euro. Zebrano też znaczne ilości odzieży i żywności. Dystrybucją pomocy zajmują się urzędnicy portugalskiej Caritas, którzy od środy uruchomili przedstawicielstwo tej instytucji w gminie Pedrógão Grande, gdzie kataklizm doprowadził do największych strat. To właśnie tam zmarła większość z łącznej liczby 64 ofiar zabitych przez ogień.

W niedzielę pomoc ofiarom pożarów zadeklarowało też Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie. Jak poinformował rektor tej instytucji ks. Carlos Cabecinhas, władze sanktuarium z dużą uwagą obserwują rozwój sytuacji na ogarniętych żywiołem obszarach i wspierają ofiary nie tylko modlitwą, ale też pomocą finansową.

W niedzielę po południu rząd Antonia Costy ogłosił trzydniową żałobę narodową w związku z pożarem lasów w dystrykcie Leiria. Do środy żywioł rozprzestrzenił się na sąsiednie dystrykty: Castelo Branco i Coimbrę. Rozprzestrzeniający się od soboty pożar został ugaszony dopiero w czwartek nad ranem. Szacuje się, że ogień strawił ponad 46 tys. hektarów lasów i terenów rolnych w środkowej Portugalii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół w Portugalii prowadzi zbiórki na rzecz ofiar pożarów
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.