Król Suazi zamierza zbudować kościół na 30 tys. osób
(fot. wikipedia)
KAI / mc
Król Suazi, jednego z najmniejszych państw, a zarazem ostatniej monarchii absolutnej w Afryce, Mswati III zamierza zbudować ogromny kościół.
Jak poinformował tygodnik "African Independent", koszt budowy świątyni, która pomieści 30 tys. osób, ma wynieść 157 mln dolarów. Według tej informacji, koszty budowy ma pokryć naród. Królewski plan spotkał się z wielką krytyką, gdyż kraj jest biedny, panuje ogromne bezrobocie.
Dotychczas wielkie nabożeństwa, jak np. z okazji świąt wielkanocnych, odbywały się na stadionach. Teraz funkcję tę miałby przejąć reprezentacyjny, wielki kościół w dawnej stolicy kraju, Lobambie, gdzie znajduje się siedziba króla oraz parlamentu. Powołany przez Mswatiego III komitet, w skład którego weszli przedstawiciele Kościoła, środowisk obywatelskich oraz przedsiębiorcy, ma apelować do mieszkańców kraju o ofiary pieniężne na budowę świątyni.
Apel ten krytykują grupy działaczy. "Dziś większość mieszkańców Suazi nie może żyć bez finansowego wsparcia dobroczyńców", zwrócił uwagę Sibusiso Nhlabatsi, rzecznik organizacji "Adwokaci Suazi na rzecz praw człowieka".
Według informacji Banku Światowego Suazi jest jednym z najbiedniejszych krajów świata. 63 proc. jego mieszkańców żyje w ubóstwie, bezrobocie wynosi 17 proc. Król natomiast jest co pewien czas krytykowany za nadmiernie wybujały styl życia. Mieszka w pałacu w otoczeniu 15 kobiet, jeździ luksusowymi autami niemieckimi i brytyjskimi. Jego majątek "Forbes" oszacował przed kilku laty na 200 mln dolarów.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł