Ks. Halík: Kościół nie obejdzie się bez reform. Nawet jeżeli niektórzy go opuszczą

Ks. Halík: Kościół nie obejdzie się bez reform. Nawet jeżeli niektórzy go opuszczą
Ks. Tomáš Halík (fot. YouTube/Wydawnictwo WAM)
KAI/mk

„Nie da się obejść bez konieczności nowej reformy, nawet przy ryzyku, że ci, dla których reforma byłaby zbyt radykalna, opuszczą Kościół” - powiedział znany teolog i socjolog ks. Tomáš Halík w wywiadzie dla austriackiego dziennika "Kleine Zeitung". Dla czeskiego duchownego obecny kryzys Kościoła otwiera szansę na nowe formy chrześcijaństwa. „Tylko cierpliwy wysiłek dialogu mógłby złagodzić to niebezpieczeństwo" - dodał ks. Halík.

„Jak wiara może trwać, gdy tradycyjne formy już nie działają? - to jedno z najważniejszych pytań naszych czasów” - zastanawiał się ks. Halik, zapewniając jednak, że "nie ma drogi powrotnej" do przednowoczesnej "Christianitas", ani do współczesnej formy chrześcijaństwa jako światopoglądu. "Konieczna zmiana nie może wyczerpać się w powierzchownych zmianach instytucjonalnych" - zastrzegł. Potrzebne jest pogłębienie duchowości i ekumenizmu, a także praktykowanie solidarności "ze wszystkimi, którzy czują się odpowiedzialni za przyszłość naszego wspólnego świata".

Nowe ruchy w Kościele? Mogą ulegać "mentalności sekciarskiej"

Zdaniem czeskiego teologa, Kościół mógłby być kształtowany na przykład jako "szkoła mądrości chrześcijańskiej": wspólnota studentów i nauczycieli, wspólnota życia, modlitwy i nauki, nowa forma ideału pierwszych uniwersytetów. W tym kontekście widzi przykład w posłudze kapelanów w szpitalach, w wojsku i w więzieniach. "Są tam dla wszystkich, nie tylko dla wiernych" - podkreślił. Ks. Halík jest "raczej sceptyczny" wobec wielu nowych ruchów w Kościele, "zwłaszcza jeśli ulegają one mentalności sekciarskiej". Z drugiej strony, jako pozytywne postrzega wspólnoty otwarte, takie jak Taizé czy Sant'Egidio.

DEON.PL POLECA

Dla ks. Halíka nadszedł czas na nowy sobór. Nie wiadomo jeszcze, czy taki sobór mógłby zostać zwołany w ramach zainicjowanego przez papieża Franciszka w Kościele światowego "procesu synodalnego". "Epoka postmodernistyczna niesie ze sobą nowe znaki czasu, a wraz z nimi potrzebę teologicznego i duchowego przygotowania się do dalszego działania. To jest właśnie «podróż synodalna»" – powiedział czeski teolog.

Propozycji modernizacji struktur i organizacji Kościoła "nie wolno uciszać ani bagatelizować"

Zdaniem ks. Halíka "powszechne braterstwo", o którym mówi prorocza encyklika "Fratelli Tutti", jest celem eschatologicznym i zgodnie z jej treścią droga będzie wiodła przez całą historię. "Na tej drodze konieczne są jednak pewne kroki, aby pogłębić wzajemne poznanie i uznanie. Spotkania ekumeniczne zawsze mogą być zachętą do kontynuowania tej drogi” - powiedział ks. Halík.

Zwrócił uwagę, że propozycje modernizacji struktur i organizacji Kościoła pojawiają się od ponad stu pięćdziesięciu lat. Niektóre zostały wprowadzone w życie po Soborze Watykańskim II, inne pozostały niedokończone, jeszcze inne przyniosła obecna reforma Kurii Rzymskiej. Wiele propozycji pojawiło się także w ramach "Drogi Synodalnej" Kościoła w Niemczech. "Tych głosów i propozycji nie wolno uciszać ani bagatelizować" – zaznaczył ks. Halík. Jest on przekonany, że "prawdziwie gruntowna przebudowa domu nie może zacząć się od dachu". „Musimy spojrzeć na to, co się dzieje z fundamentem domu" – podkreślił czeski teolog.

Kościół katolicki jak Związek Sowiecki, Franciszek jak Gorbaczow?

Z drugiej strony, zauważył, nie ma wielkiego pożytku z porównania, że Kościół katolicki może spotkać ten sam los, co Związek Sowiecki. Zamiast tego często słyszy się zarzut, że papież Franciszek i jego reformy doprowadzą do upadku Kościoła, "tak jak próba reform Gorbaczowa doprowadziła do upadku Związku Sowieckiego". "Rzeczywiście, wezwanie Franciszka do otwartości i samokrytyki przypomina "głasnost" Gorbaczowa i synodalną drogę "pierestrojki" – powiedział ks. Halík.

„Ludzie, którzy się tego obawiają, pokazują ostatecznie, że rozumieją Kościół jako system totalitarny i chcą zachować tę formę” – powiedział. Jego zdaniem, ich obawy są zrozumiałe, bo system Kościoła, który powstał jako kontrkultura wobec protestantyzmu i nowoczesności, "miał i ma wiele cech totalitarnych". „Są one faktycznie zagrożone przez reformy papieża Franciszka” – zaznaczył ks. Halík oznajmiając, że popiera reformatorski kurs papieża Franciszka. "Ponieważ wierzę, że Kościół jest czymś innym niż system totalitarny i że upadek tego systemu może wyzwolić i przywrócić prawdziwe jądro Kościoła" - powiedział czeski teolog.

74-letni dziś ks. Halík przyjął święcenia kapłańskie tajnie w 1978 roku, przez długi czas działał w podziemiu. Blisko współpracował z ówczesnym arcybiskupem Pragi, kard. Františkiem Tomáškiem oraz późniejszym prezydentem Czech Vaclavem Havlem.

Wielokrotnie gościł w Polsce. W 2021 r. został jednym z laureatów Nagrody im. ks. Józefa Tischnera za książkę „Czas pustych kościołów” (Wydawnictwo WAM), w której pokazuje, że czas pandemii zmusza do ponownego odkrywania chrześcijaństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Tomáš Halik

Wiara poza utartymi scenariuszami 

Czy puste kościoły w czasie pandemii to zapowiedź przyszłości chrześcijaństwa?
Czy wymuszony post od Eucharystii jest przejawem Bożej pedagogiki, a może uderzeniem w podstawy naszej wiary?
Czy współczesnego...

Skomentuj artykuł

Ks. Halík: Kościół nie obejdzie się bez reform. Nawet jeżeli niektórzy go opuszczą
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.