Ks. Zaleski ostro o pedofilii i biskupach

(fot. Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licencja: CC-BY-SA-3.0)

Śmiem twierdzić, że nie wszyscy biskupi w Polsce zgłaszają do Watykanu przypadki pedofilii. Znam takie przypadki, że próbuje się to rozmywać. Próbuje się interpretować na swoją stronę, a przede wszystkim nie powiadamia się Watykanu - powiedział w TVP Info ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, proboszcz ormiańskokatolickiej parafii południowej z siedzibą w kościele Trójcy Świętej w Gliwicach.

W ten sposób ksiądz Isakowicz-Zaleski komentował postawę polskiego Kościoła wobec przypadków pedofilii oraz trwającą ostatnio dyskusję na ten temat. - Pedofilia jest złem absolutnym - na ten temat nie ma dyskusji. Strona watykańska jasno to określiła. W 2001 roku ówczesny prefekt kongregacji doktryny wiary Joseph Ratzinger, późniejszy Benedykt XVI, na polecenie Jana Pawła II rozesłał do wszystkich biskupów na całym świecie nakaz, że każdy przypadek pedofilii, a w Kościele dotyczy to osób do 18 roku życia, musi być zgłaszany do Kongregacji Nauki Wiary - wyjaśnił ksiądz Isakowicz-Zaleski.

- I tu stawiam pytanie - czy rzeczywiście wszyscy biskupi w Polsce wysyłają takie informacje do Kongregacji? Śmiem twierdzić, że nie wszyscy, bo znam takie przypadki, że próbuje się to rozmywać. Próbuje się interpretować na swoją stronę, a przede wszystkim nie powiadamia się Watykanu - powiedział w TVP Info duchowny.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski odniósł się także do decyzji Watykanu, który poparł decyzję abp. Hosera i utrzymał zakaz wypowiadania się w mediach dla ks. Lemańskiego. Watykan odrzucił rekurs ks. Wojciecha Lemańskiego z 19 czerwca 2013 r. przeciwko nałożonemu na niego zakazowi wypowiadania się w mediach. Isakowicz-Zaleski skomentował konflikt księdza Lemańskiego z przełożonym. Jego zdaniem to konflikt personalny, który można było rozwiązać w Warszawie. - Decyzja Watykanu potwierdza tylko, że arcybiskup Hoser miał rację w tym sporze. I ciągnięcie tego dalej poprzez kolejne odwołania niczego nie da. Trzeba dojść do jakiegoś dialogu i porozumienia pomiędzy arcybiskupem a księdzem, który jednak ślubował posłuszeństwo i powinien się podporządkować - powiedział w TVP Info ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ks. Zaleski ostro o pedofilii i biskupach
Komentarze (10)
Jan Maria
22 października 2013, 16:50
Wydaję mi się, że wiele zła wypływa z zaniedbań. Brak zdecydowanego odwrócenia się tzw. lekkich grzechów, nawarstwia się tworząc odpowiednie warunki do popełnienia ciężkiego grzechu. Tak może być z bagetelizowaniem myśli o charakterze seksualnym. Jezus powiedział, kto pożądliwie patrzy na kobietę, ten już dopuścił się z nią cudzołóstwa. Czy nie tak samo jest z myślami, planami anagażującymi zmysły, które tak często uznajemy za lekkie, a które jakoś tak mocno się nas trzymają. Nie bagatelizujcie tzw. lekkich uwiązań. Lepiej by ci było odciąć sobie ręke czy wydłubać oko i wejść bez ręki i z jednym okiem do Królestwa Bożego, niż cały i zdrowy pójść do Piekła.
A
ama
22 października 2013, 14:22
Jeśli Ks Zalewski zna takie przypadki - winien donieść do biskupa. A potem pytać  co z tym zrobil. A, tak  jego postawa jest taka: Oni, biskupi nie zrobili. A jak maja  wiedziec, jeżeli  nikt nie  przedstawi w tej sprawie  niepodważalnych dowodów. Chlopie  - T. Zalewski - na litość. Mozna  barrdzo  skrzywdzić księdza na podstawie  pomówięń.  Ty tęż to  robisz  - oskarżając  bikupow o coś  o czym  wygląda,że nie masz dowodów. Sprubuj udowodnic  molestowanie. Ale takie naprawdę. Nawet  zgłaszanie sie  "ofiar" może byc  nie do udowodnienia - może być też fikcyjne. Ks. Tadeusz wpada w  sposób przedstawiania każdej sprawy  w kościele w sposób obecnego dziennikarstwa. Goni za sensacją - bez wzięcia odpowiedziaslności za  wypowiadane słowa. Czy tak ma wyglądać postawa KSIEDZA?? Dziekuję za taki kościół i pasterzy prwadzących owieczki. Jak  by ciebie ks. Tadeuszu podopieczny  A Dymnej posądził o molestowanie???? Wybrniesz  z tego?? Na jakiej podstawie inni mogą wierzyć, nie wierzyć wówczas Tobie??? Tak jest z innymi problemami w kościele. Albo czuj sie   jednym  z pasterzy w Kościele, albo zajmij się dziennikarstwem w Wyborcze.
T
Tadeusz
22 października 2013, 14:18
Niech ksiądz przestanie jątrzyć, jesli coś wiesz to powiedz a tak dajesz przypuszczenia i w końcu dajesz powód na atak na Kościół, jeśli wiesz a nie chcesz mówic to znaczy że się z tym utożsamiasz i chcesz ukryć pod dywan, lub też znowy chcesz zablysnąc bo już dawno nie wystepowałeś mediach z aferzystami. Kim jest ksiądz aby mógł publicznie oceniać i osądzać, kto księdzu na to pozwala czyżby znowu brak subordynacji w księdza przypadku.
D
DNA
22 października 2013, 13:19
Gadki szmatki, wiem ale nie powiem, stawiam pytanie... o Boże Tadziu nie męcz ojca. Jak cos wiesz to powiedz a nie lasnuj się w mediach.
22 października 2013, 13:08
@ Penny Nie sądzę, by była szkodliwa. Właśnie głosów rozsądku trzeba. Jeśli widać ewidentne rozmywanie sprawy argumentami typu "a u was biją Murzynów" lub stwierdzeniami, że media rozpętały nagonkę Kościół (pewnie w innych kontekstach słusznymi), to chwała Bogu, że znalazł się szanowany kapłan, który umie powiedzieć, że nie wszystko jest takie kolorowe i zwrócić uwagę na złożoność problemu.
A
Agata
22 października 2013, 12:54
@ Tadeusz Miałam własnie na myśli miedzy innymi ten spór o książke "Księża wobec bezpieki" Sądzę, że trudno jest jednak być takim wichrzycielem w instytucjach kościelnych, gdzie każdy jest zależny od kogoś. I tak jak mówisz - on nie wypowiedział psłuszeństwa, zamilkł kiedy musiał. Tak samo mówi o powiązaniach z bezpieką, tak samo walczy o prawdę w kwestii rzezi wołyńskiej. Cenię go i szanuję, choć uznaję, że możesz mieć rację mówiąc, że zbyt zaufał pismom esbeckim. To też wiąże sie z ogólną trudnością w Polsce z rzetelna lustracją... Takie snucie domysłów może nie jest dobre, ale... wiemy nie tylko z jego ust, ale też z różnych trudnych świadectw ofiar, że sprawy molestowania nie zawsze były w polskim kościele poprawnie rozwiązywane.   Może masz racje, że w tym stanie napięcia medialnego, taka wypowiedź jest ogólnie szkodliwa. 
T
Tadeusz
22 października 2013, 12:46
Penny - głosi prawdy niewygodne dla innych... To wcale nie jest trudne. niektórych pytań dotyczących jego osoby sprytnie unika. Szanuję go też, ale uważam, że nieraz przesadza i znam pare osób, które skrzywdził na podstawie notatek wymyślonych przez SB. Mial pare wpadek ze zbytnią ufnością SB-kom niż ludziom prześladowanym. Po drugie też czasami na bakier był ze swoimi przełożonymi, choć przyznaję zawsze zręcznie się z tego wycofał.
T
Tadeusz
22 października 2013, 12:39
Też się zastanawiam, czy o znanych sobie przypadkach ks. Isakowicz-Zalewski zawiadomił Stolicę Apostolską. Jeśli nie, to po co się wypowiada w mediach? Skąd zna treść korespondencji pomiedzy biskupami a Watykanem? Raczej też wątpie, by miał lepszy wgląd w sytuację w diecezjach niż biskupi, ale jest też pytanie czy zapytał o te przypadki biskupów, których jednostronnie ocenia? Jeśli nie, to uprawia zwykłe plotkarstwo. Na jakiej podstawie "śmie twierdzić", bo to określenie to zwykłe przypuszczenie, że sprawy są rozmywane? Tylko dlatego, że nie napisał o nich "Newsweek", "Gazeta Wyborcz" lub "Tygodnik Powszeczny"? Czemu ma służyć ta opinia teraz wypowiedziana i podana.
G
gość
22 października 2013, 11:40
mam nadzieję że jednak te "rozmywane" sprawy zostały zgłoszone a nie tylko na słowach się temat kończy... 
A
Agata
22 października 2013, 11:36
kij w mrowisko... ale ja go cenię. za szczerość. I odwagę w głoszeniu niewygodnej prawdy.