Ksiądz, który przeszedł koronawirusa: ta choroba to nie jest "fake news"

Fot. Depositphotos / Gość Niedzielny / Facebook
Gość Niedzielny / pk

"Wiele osób wokół mnie wcześniej tak właśnie mówiło. Sam rzeczywiście nie znałem nikogo chorego. Teraz już znam" - żartuje kapłan.

Jak informuje "Gość Niedzielny", ksiądz Emil Mazur nie wie, jak się zaraził. Razem z nim do szpitala trafiło osiem sióstr zakonnych. Kapłan, w porównaniu do nich, przeszedł infekcję łagodnie. Objawy, które mu towarzyszyły to: kaszel, ból głowy i mięśni oraz gorączka.

Jak wspomina kapłan na łamach "GN", był on leczony lekami na malarię i HIV. "To było trudne doświadczenie, ale dzięki temu w miarę szybko stanąłem na nogi. Wiem, że siostry, które też już wyszły ze szpitala miały podawane osocze, dlatego też mamy zamiar także to osocze oddać. Ja jestem umówiony na wrzesień. To właśnie dzięki osoczu ozdrowieńców siostrom udało się pokonać najtrudniejszy stan" - mówi ks. Emil, cytowany przez "GN".

DEON.PL POLECA

Duchowny przestrzega, że koronawirus to nie przelewki. "Nie, ta choroba to nie jest «fake news». Mimo że wiele osób wokół mnie wcześniej tak właśnie mówiło. Sam rzeczywiście nie znałem nikogo chorego. Teraz już znam" - żartuje kapłan.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz, który przeszedł koronawirusa: ta choroba to nie jest "fake news"
Komentarze (2)
KN
Krzysiek Niepiekło
8 sierpnia 2020, 10:32
Może to osocze to dużo lepszy pomysł od szczepionek, bo jest skuteczny na konkretną mutację lokalną. Szczepionka może być dużo mniej skuteczna ze względu właśnie na mutację wirusa
TS
~Taki Sobie
11 sierpnia 2020, 07:29
Tylko to osocze to raczej będzie z podawane juz bardzo ciezko chorym ludziom. Natomiast szczepionka może uchronić przed zachorowaniem lub pomoc przejść chorobę łagodniej. Ale jestesmy w sferze domysłów, jeszcze jej nie ma i nie jest powiedziane, że napewno bedzie, póki co trzeba korzystać z pierwszego, drugiego jeszcze nie ma. Przy okazji są apele o oddawanie krwi, potrzebna do ratowania zycia - temat nie związany z covidem wcale. Pozdrawiam.