Ksiądz przyznał się do wykorzystywania chłopców. Był wychowawcą w polskim Niższym Seminarium Duchownym w Paryżu

Ksiądz miał przyznać się do winy już w 2011 roku, gdy byli uczniowie zdecydowali się na konfrontację. Zdjęcie ilustracyjne: depositphotos.com
"Le Parisien", Ici Auxerre, Interia.pl, fakt.pl, TVP Polonia / mł

Czternaście osób zgłosiło się do francuskiej komisji, zgłaszając wykorzystanie seksualne przez polskiego księdza. Przestępstwa miał dopuścić się obecnie 90-letni ks. Eugeniusz Plater-Syberg, który przyznał się do winy. O sprawie poinformował dziennik "Le Parisien".

Jedna kobieta i trzynastu mężczyzn zgłosiło się do francuskiej Niezależnej Instancji Krajowej ds. Uznania i Zadośćuczynienia z prośbą o rekompensatę w związku z wykorzystaniem seksualnym przez osobę duchowną. Sprawcą miał być polski ksiądz Eugeniusz Plater-Syberg, który kierował polskim Niższym Seminarium Duchownym w Paryżu przez ponad dwadzieścia lat, aż do zamknięcia placówki w 1988 roku. Później, jak podaje dziennik, ksiądz "zniknął bez wyjaśnienia", choć w seminarium był uznawany za dobrego pedagoga.

DEON.PL POLECA

 

 

O sprawie poza francuską prasą informowała w lipcu 2025 "Polityka", gdyż w czerwcu 2025 r. poszkodowani mężczyźni złożyli także zeznania przed Państwową Komisją ds. Przeciwdziałania Wykorzystaniu Seksualnemu Małoletnich.

Polski ksiądz wykorzystywał chłopców w szkole w Paryżu

Niższe Seminarium Duchowne, otwarte w 1953 roku, nie kształciło przyszłych duchownych. Pełniło rolę liceum dla synów polskich emigrantów. Chłopcy zdawali w nim maturę i mogli podejmować studia wyższe w całej Zachodniej Europie.

Jak podaje Interia, ksiądz miał przyznać się do winy już w 2011 roku, gdy byli uczniowie zdecydowali się na konfrontację. - Żyję z codziennymi wyrzutami sumienia. Oskarżenia przeciwko mnie są słuszne. Uznaję je. Popełniłem przestępstwa. Uznaję swoją winę - mówił ksiądz. Do nagrania dotarł "Le Parisien". Duchowny udzielił też 5 września 2025 roku wywiadu lokalnemu radiu Ici Auxerre, w którym potwierdził swoją winę. Wyjaśniał też, że informował o tym swojego biskupa i że zrezygnował z funkcji, bo nie chciał szkodzić Kościołowi. Francuskie media poiformowały, że został wtedy przeniesiony do Yvonne, gdzie był proboszczem.

90-letni ksiądz przyznał się do winy. "Robiłem rzeczy dobre i złe"

Ks. Plater-Syberg powiedział też w radiu Ici Auxerre, że list w swojej sprawie wysłał do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Zrobił to, bo jak wyjaśnił, jest Polakiem, a chłopcy, których skrzywdził, byli polskiego pochodzenia. W liście miał przyznać się do winy. Mówił też, że popełniał przestępstwa seksualne w ciągu trzech-czterech lat, a każdego roku wykorzystanie mogło dotyczyć około dziesięciu z pięćdziesięciu chłopców przebywających w szkole. Ujawnił też, że poza niższym seminarium skrzywdził także "bliską mu osobę". Przyznał, że pracował później z mlodzieżą i "takie rzeczy się nie powtórzyły"

DEON.PL POLECA


Przekonywał, że chce przeprosić, bo starał się być dobrym księdzem i pracował bardzo ciężko. "Po seminarium w Paryżu prowadziłem pomoc humanitarną w Polsce. Czyniłem dobro, ale i zło. Jedno i drugie" - mówił w wywiadzie.

Instytucja ustala, kto był odpowiedzialny za ks. Platera

Jak ustalił dziennik "Le Parisien", do francuskiej Niezależnej Instancji Krajowej ds. Uznania i Zadośćuczynienia (INIRR) zgłosiło się trzynastu mężczyzn i jedna kobieta. Domagają się rekompensaty w związku z czynami polskiego księdza. W rozmowie z AFP dyrektor komisji Marie Derain de Vaucresson przyznała, że instytucja nie jest pewna, czy księża, którzy przebywali w niższym seminarium w ramach polskiej misji w Paryżu, podlegali francuskiemu Kościołowi. Dodała, że komisja szuka rozwiązań prawnych, by nie zostawić osób wykorzystanych bez wsparcia. Nie ułatwia tego fakt, że sprawa jest mocno przedawniona, a diecezja Sens-Auxerre, w której pracował ksiądz, zapewnia, że w aktach ks. Platera nie ma żadnego śladu po przedstawionych faktach i nie otrzymała żadnych zgłoszeń o wykorzystaniu.

Kim jest ks. Eugeniusz Plater-Syberg?

Eugeniusz Plater-Syberg urodził się w 1936 r. w Moszkowie na kresach wschodnich. Jak podaje TVP Polonia, W 1939 r. wraz z matką Pauliną Plater-Syberg z Wielopolskich i czwórką rodzeństwa uciekł z wywózki na Syberię. Od 1947 roku mieszkał we Francji, studiował w Rzymie, tam też robił doktorat i w 1961 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Był pedagogiem i wychowawcą w polskim Niższym Seminarium Duchowym w Paryżu od lat 60-tych do jego zamknięcia w 1988 roku. W stanie wojennym jako pełnomocnik Episkopatu Polski do spraw pomocy charytatywnej założył we Francji ponad 360 komitetów pomocy finansowej i sprzętowej dla Polaków i polskiego podziemia. W roku 2018 r. otrzymał specjalną nagrodę Ambasadora RP w ramach konkursu „Wybitny Polak we Francji”. Francuska prasa podkreśla, że kapłan był "bliskim znajomym papieża Jana Pawła II"

Źródła: "Le Parisien", Ici Auxerre, Interia.pl, fakt.pl, TVP Polonia / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz przyznał się do wykorzystywania chłopców. Był wychowawcą w polskim Niższym Seminarium Duchownym w Paryżu
Komentarze (3)
JW
~Joanna Wiśniewska
13 września 2025, 22:27
"Czyniłem dobro i zło" tak mówi o sobie. Jak się mają do tego słowa Jezusa "po owocach ich poznacie" że złe drzewo nie wyda dobrych owoców? Brak pokory...
MK
~Marian Kiepski
10 września 2025, 11:26
Obrzydliwe! Kiedy wreszcie w Kościele nie będzie tych krzywdzących dzieci dewiantów???
MK
~Marian Kiepski
9 września 2025, 15:03
Czy ktoś jest w stanie zliczyć księży pedofilów? Chyba jednak "to poniżej pasa" mocno im ciąży...