Księża nurkują, hodują pszczoły, wspinają się w górach. Czy to znaczy, że mają za dużo wolnego?
Wielu ludzi patrzy na księży i myśli: „oni mają dużo wolnego”. Ale lista zadań księdza często nie ma końca. Co więcej - ksiądz, który nie dba o regenerację, ryzykuje, że będzie coraz bardziej zmęczony, nerwowy i zamknięty – a wtedy jego posługa staje się ciężarem i dla niego, i dla innych.
Na swoim facebookowym profilu ks. Marszałek SAC publikuje serię wpisów o zdrowiu psychicznym księży pod tytułem "Człowiek w sutannie". Jak sam pisze: bez lukru, bez udawania. Za zgodą autora publikujemy tekst na naszym portalu.
Kapłan po godzinach, czyli o sztuce odpoczynku
Wielu ludzi patrzy na księży i myśli: „oni mają dużo wolnego”. Bo przecież nie siedzą codziennie osiem godzin za biurkiem czy nie muszą jechać tramwajem na drugo koniec miasta do zakładu pracy. Tymczasem kapłaństwo to styl życia, a nie praca na etat. Codzienna Eucharystia, spowiedzi, kazania, spotkania duszpasterskie, wizyty u chorych, nagłe telefony, „bo ksiądz potrzebny”… Lista zadań często nie ma końca. W takich warunkach odpoczynek bywa postrzegany jako luksus albo, co gorsza, oznaka lenistwa.
A przecież odpoczynek nie jest fanaberią. To podstawowa potrzeba człowieka – biologiczna, psychiczna i duchowa. Brak odpoczynku prowadzi do przemęczenia, spadku odporności, rozdrażnienia, problemów w relacjach i w końcu do wypalenia czy depresji. Psychologia mówi jasno: regeneracja to nie strata czasu, ale warunek zdrowego funkcjonowania. Duchowość chrześcijańska uczy: odpoczynek to nie tylko sen i wakacje, ale także zdolność zatrzymania się, by pobyć z Bogiem i samym sobą. Biblia przypomina: „I odpoczął Bóg w dniu siódmym” (Rdz 2,2) – jeśli Stwórca zatrzymał się, to tym bardziej człowiek potrzebuje przerwy.
Ksiądz żyje w rytmie nieustannej dostępności
Dlatego często ma trudność, by postawić granicę między tym, co „dla parafii”, a tym, co dla jego zdrowia. Wielu kapłanów nie potrafi powiedzieć „nie” – ani ludziom, ani sobie samym. A przecież brak odpoczynku nie jest oznaką gorliwości, lecz zaniedbania. Ksiądz, który nie dba o regenerację, ryzykuje, że będzie coraz bardziej zmęczony, nerwowy i zamknięty – a wtedy jego posługa staje się ciężarem i dla niego, i dla innych.
Odpoczynek nie jest oznaką braku gorliwości – wręcz przeciwnie, przywraca jej zdrowy kształt. To przestrzeń, w której kapłan odkrywa, że jego wartość nie zależy od ilości obowiązków, ale od tego, że jest umiłowanym dzieckiem Boga. Odpoczynek uczy też pokory: Kościół istnieje, bo działa w nim Chrystus, a nie dlatego, że ksiądz jest 24/7 na pełnych obrotach.
Psychologia podkreśla jasno: brak regeneracji prowadzi do wypalenia, obniżenia nastroju i problemów zdrowotnych. Badania pokazują, że osoby regularnie dbające o hobby mają aż o 34% mniejsze ryzyko depresji i cieszą się lepszą odpornością psychiczną. A ruch? To nie tylko kwestia sylwetki, ale także mózgu – ćwiczenia zwiększają neuroplastyczność, poprawiają koncentrację i obniżają poziom stresu.
Pasja nie stoi w sprzeczności z kapłaństwem
„Musisz mieć pasję, bo inaczej pasja cię sama dopadnie” – powiedział mi kiedyś mój proboszcz, gdy bez zapowiedzi odwiedziłem go jako świeżo upieczony neoprezbiter. Gdy to usłyszałem, nie siedział za biurkiem nad planem duszpasterskim, ale… przy ulach. Tak, przy ulach. Był zapalanym pszczelarzem. Gdy go odwiedziłem, był przejęty, bo coś stało się z królową i cały rój był niespokojny.
Księża także mają swoje zainteresowania. Jeden opiekuje się pszczołami, inny pisze wiersze, jeszcze inny kocha teatr, kino czy operę. Są tacy, którzy wspinają się w górach, biegają, nurkują albo chwytają za aparat fotograficzny. To wszystko nie stoi w sprzeczności z kapłaństwem – przeciwnie, daje siłę i świeżość, by w nim wytrwać, rozwijać się i zarażać innych miłością do Boga i ludzi. Sam Jezus dostrzegał potrzebę odpoczynku: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco” (Mk 6,31). Odpoczynek nie jest więc kaprysem ani ucieczką, lecz integralną częścią mądrego życia duchowego.
Jesteś księdzem? Zapytaj siebie o odpoczynek:
Jeśli jesteś księdzem:
– Czy dajesz sobie prawo do odpoczynku bez poczucia winy?
– Czy masz wyznaczone chwile regeneracji w ciągu tygodnia? – Czy masz swoje pasje, zainteresowania, hobby?
– Czy umiesz powiedzieć „nie” nadmiarowi obowiązków, by chronić swoje zdrowie?
Jesteś świeckim? Czy potrafisz wspierać księdza w odpoczynku?
– Czy rozumiesz, że ksiądz też potrzebuje wolnego dnia i urlopu?
– Czy dajesz mu prawo do tego, by nie zawsze być dostępnym?
– Czy potrafisz wspierać swoich kapłanów w ich pasjach i zainteresowaniach?
Odpoczynek księdza to nie luksus. To droga do tego, by mógł być bardziej obecny – dla Boga, dla siebie i dla ludzi. Bo tylko ten, kto umie się zatrzymać, potrafi też naprawdę iść dalej.
---
Tekst pierwotnie opublikowany na facebookowym profilu ks. Mariusza Marszałka SAC, za zgodą autora przedrukowany w DEON.pl. Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.


Skomentuj artykuł