Kuria poznańska: zmanipulowano słowa abpa Gądeckiego
(fot. abpgadecki.pl)
KAI / ml
Wypowiedź abp. Stanisława Gądeckiego nt. nacjonalizmu Polaków została wyrwana z kontekstu i nie jest opisem rzeczywistości - uważa ks. Maciej Szczepaniak.
Rzecznik Kurii Metropolitalnej w Poznaniu w opublikowanym oświadczeniu zauważa, że zdaniem przewodniczącego Episkopatu Polacy nie są ksenofobiczni.
Oświadczenie wydano po relacjach prasowych "Gazety Wyborczej", powtórzonych w głównym wydaniu Faktów TVN. Przytoczono tam jedno, wyrwane z kontekstu i nie cytowane dosłownie zdanie abp. Gądeckiego: "w Polsce doszedł do głosu chory nacjonalizm, który uważa, że szacunek dla kraju wyraża się w nienawiści do obcych. To ludzie, którzy zagubili swoją tożsamość".
- Cytowane przez media stwierdzenie było odpowiedzią abp. Gądeckiego na wypowiedź Syryjczyka, który żalił się, że nie czuje się bezpieczny na ulicach Poznania; abp Gądecki nie mówił, że mamy w Polsce do czynienia z chorym nacjonalizmem, ale że atak na obcokrajowca świadczy o chorym nacjonalizmie i zagubieniu tożsamości - czytamy w oświadczeniu rzecznika archidiecezji poznańskiej.
Ks. Szczepaniak zauważył, że podczas dyskusji abp Gądecki wyraźnie zaznaczył, iż jego zdaniem Polacy nie są ksenofobiczni.
W oświadczeniu czytamy także, iż na pytanie dziennikarza Pawła Płuski z TVN, czy "Gazeta Wyborcza" właściwie zrozumiała wypowiedź abp. Gądeckiego, wyjaśnił, iż cytowane zdanie zostało wyrwane z kontekstu. Mimo to, w głównym wydaniu "Faktów", przedstawiono je jako apel przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
Ks. Szczepaniak przypomina także, że Rzecznik Praw Obywatelskich zaprosił abp. Gądeckiego na spotkanie w sprawie wypracowania metod pomocy bezdomnym i uchodźcom zapewniając, iż odbędzie się ono bez udziału mediów.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł