Kustosz Porcjunkuli o bł. Carlo Acutisie: jego życie jest potężną dawką nadziei
- To, co mnie uderza, to przede wszystkim fakt, że w tak młodym wieku zrozumiał, że życie jest darem dla innych - powiedział Radiu Watykańskiemu kustosz Porcjunkuli, o. Massimo Travascio, we wspomnienie bł. Carla Acutisa.
Carlo Acutis pochowany jest w ustanowionym przez Papieża Franciszka Sanktuarium Ogołocenia w Asyżu, czyli dawnej katedrze Matki Bożej Większej. To właśnie tam odbywają się dziś wydarzenia związane z rocznicą beatyfikacji włoskiego nastolatka. - Carlo jest inspiracją by w sposób twórczy służyć Ewangelii - powiedział o. Travascio.
Życie Carla jest potężną dawką nadziei
- Życie człowieka rozkwita w spotkaniu z Jezusem, które otwiera nam drogę do świętości - o tym przypomina nam dzisiejsze wspomnienie Carla Acutisa. To dzięki tej relacji ten młody człowiek tak swobodnie wchodził w relacje z innymi, był odważny i stanowczy w dawaniu świadectwa wiary, a jednocześnie hojny i bardzo pokorny. To, co mnie uderza, to przede wszystkim fakt, że w tak młodym wieku zrozumiał, że życie jest darem dla innych - powiedział o. Massimo Travascio. - Carlo świadczy też o tym, że spotkanie z Jezusem jest możliwe w rzeczywistości naszego życia, takiej jaka ona jest. Jego życie jest potężną dawką nadziei dla wszystkich: przypomina nam, że zawsze jest wyjście ze wszystkich ciemnych i bolesnych sytuacji. Mam nadzieję, że dzięki niemu w sercach wielu, zwłaszcza młodych ludzi, obudzi się pragnienie by w sposób twórczy oddać się na służbę dobra i Ewangelii”.
"Eucharystia jest moją autostradą do nieba"
Carlo Acutis jest pierwszym beatyfikowanym milenialsem i zapewne zostanie ogłoszony patronem Internetu. Papież Franciszek w adhortacji apostolskiej "Christus vivit", ukazał go jako młodzieńca zaangażowanego w głoszenie Ewangelii. Cechowało go nabożeństwo do Maryi i Eucharystii. Dzięki przygotowanej przez niego wystawie o cudach eucharystycznych wiele osób pogłębiło swoją wiarę. Odwiedziła ona różne miejsca na całym świecie. Słynne stało się jego zdanie: "Eucharystia jest moją autostradą do nieba". Tydzień przed swoją śmiercią dowiedział się w szpitalu, że grypa, na którą rzekomo chorował, okazała się być białaczką. Choroba miała u niego ostry przebieg i rozwinęła się bardzo szybko. Zmarł 12 października 2006 r., ofiarując swoje życie za papieża i Kościół. Został pochowany w Asyżu. W 2019 r. jego ciało przeniesiono do kościoła Matki Bożej Większej w tym samym mieście. Carlo Acutis został beatyfikowany przez papieża Franciszka w 2020 r.
Źródło: KAI / pk
Skomentuj artykuł