Lefebryści: hitlerowiec z prawem do pochówku

(fot. PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI)
PAP / mm

Włoski dystrykt lefebrystowskiego Bractwa św. Piusa X potwierdził, że przyjął prośbę o odprawienie kościelnego pogrzebu hitlerowskiego zbrodniarza Ericha Priebke. Został on 15 lat temu skazany na dożywocie za przygotowanie i wykonanie w 1944 r. egzekucji 335 obywateli włoskich, w tym 70 Żydów, w odwet za akcję ruchu oporu.

- Chrześcijanin, który został ochrzczony oraz przyjął sakramenty pokuty i Eucharystii, bez względu na to, jakie były jego winy i grzechy, jeśli umarł pojednany z Bogiem i Kościołem, ma prawo do Mszy św. i egzekwii - głosi komunikat lefebrystów.

DEON.PL POLECA

Podkreśla on jednocześnie odrzucenie przez Bractwo "jakiejkolwiek formy antysemityzmu i nienawiści rasowej, ale także wszelkich form nienawiści". - Religia katolicka jest religią miłosierdzia i przebaczenia - napisali włoscy lefebryści.

Zaznaczyli, że pogrzeb Priebkego powinien mieć charakter prywatny, bez "nacisku lub instrumentalizacji ze strony mediów". Dlatego poprosili dziennikarzy, by nie przedstawiali "aktu pobożności chrześcijańskiej jako gestu ideologicznego".

Wcześniej Wikariat Diecezji Rzymskiej, kierowanej przez papieża, oświadczył, że żaden ksiądz tej diecezji nie poprowadzi pogrzebu niemieckiego zbrodniarza wojennego ani nie odprawi Mszy żałobnej w jego intencji. Przeciwko pochowaniu go w Rzymie, gdzie przebywał w areszcie domowym, wypowiedziała się tamtejsza gmina żydowska, a także burmistrz stolicy Włoch Ignazio Marino.

Priebke zmarł 11 października w wieku 100 lat. Nigdy nie wyraził skruchy z powodu egzekucji z 1944 r., a tuż przed śmiercią przygotował wywiad-testament, w którym ponowił wierność ideałom narodowego socjalizmu i zanegował istnienie obozów śmierci i komór gazowych.

Jego pogrzeb odbywa się dziś w kaplicy lefebrystów w podrzymskim Albano. Po liturgii ciało Priebkiego ma zostać poddane kremacji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lefebryści: hitlerowiec z prawem do pochówku
Komentarze (38)
LS
le sz
18 października 2013, 13:31
@sacdjo: Niestety media, a także władze kościelne milczą odnośnie tych najistotniejszych faktów w tej sprawie. Z tego milczenia można wnioskować, że zmarły przyjął ostatnie sakramenty (nie musiała być koniecznie Spowiedź i Komunia św., wystarczyło Ostatnie Namaszczenie). Gdyby tak nie było, zapewne wykorzystano by ten argument dla usprawiedliwienia odmowy pogrzebu kościelnego. Tym bardziej, że ta odmowa jest obłudna, bo zaproponowano obrzęd "prywatny" w domu. Tego typu założenie nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia merytorycznego i wynika wyłącznie z chęci udowodnienia tego co pragnie udowodnić @sacdjo. Równie dobrze możnaby twierdzić odwrotnie, że zapewne nawet Namaszczenia Chorych nie przyjął, bo gdyby tak nie było, to zapewne wykorzystano by ten argument dla usprawiedliwienia zasadności.
17 października 2013, 11:36
@sacdjo Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście może Pan podtrzymywac swoje twierdzenia ale nie zamierzam po raz trzeci wklejać tego samego uzasadnienia. Utrzymuje Pan, że Priebke nie był nazistą do końca zycia, nie widzi Pan motta z ostatniego wywiadu Priebke'go na neonazistowskich stronach, nie widzi Pan jego "walki do końca". Uważa Pan że to wszystko żydowski spisek. Uważa Pan, że żył jak Kościół nakazuje i nie wywoływał zgorszenia swoja nazistowską postawa do końca życia - w związku z tym uważa Pan, że wspomniany przez Pana kanon nie odnosi się do Priebkego. Twierdzi Pan - i tyle. Daje Pan jedynie fatalne śwaidectwo pozostałym swoim twierdzeniom.
S
sacdjo
17 października 2013, 11:17
ad "jazg" Niestety media, a także władze kościelne milczą odnośnie tych najistotniejszych faktów w tej sprawie. Z tego milczenia można wnioskować, że zmarły przyjął ostatnie sakramenty (nie musiała być koniecznie Spowiedź i Komunia św., wystarczyło Ostatnie Namaszczenie). Gdyby tak nie było, zapewne wykorzystano by ten argument dla usprawiedliwienia odmowy pogrzebu kościelnego. Tym bardziej, że ta odmowa jest obłudna, bo zaproponowano obrzęd "prywatny" w domu.
S
sacdjo
17 października 2013, 11:00
ad "T7HRR" Prosiłem Pana o wskazanie choćby jednego słowa w wywiadzie Priebke'go świadczącego o tym, że ów wyznawał nazizm. Pan tego nie uczynił. Zamiast tego podał Pan bzdurne poglądy Priebke'ego odnośnie II wojny św. oraz Polski i Polaków. Na tyle mam orientację, że mogę z całą odpowiedzialnością twierdzić, iż rzeczone poglądy podziela przynajmniej 80 % Niemców i Austriaków. Każdy może to sprawdzić chociażby w podręcznikach szkolnych tych krajów. Nikt jednak nie zarzuca wszystkim ludziom o takich poglądach nazizmu, ani nie odmawia pogrzebu kościelnego. Jest pewne, że od okresu hitleryzmu odbyło się dziesiątki tysięcy kościelnych pogrzebów sprawców i uczestników mordów na Polakach. Nie protestowały wtedy ani gminy żydowskie, ani nie interweniowały żadne władze kościelne, także Watykan. Dopiero w sprawie Priebke'go i to z powodu jego wywiadu odnośnie roli żydów w historii XX w. zrobiła się afera. Moim pytaniem jako katolika jest zgodność z normami Kościoła. Dotychczas nie był Pan w stanie wykazać, że odmowa pogrzebu kościelnego dla Priebke'go jest zgodna z normami Kościoła.
17 października 2013, 10:57
Czy ktoś może kompetentnie napisać, jak konkretnie przedstawia się sytuacja tego zbrodniarza? Chodzi mi o to, czy on przed śmiercią wyspowiadał się i przyjął Komunię Świętą? Jeżeli tak, to nie rozumiem, dlaczego KK miałby odmówić mszy pogrzebowej i katolickiego pochówku. Natomiast jeżeli nie doszło do tego, to nie należy mu się katolicki pogrzeb.
17 października 2013, 10:27
@sacdjo Skoro widzi Pan różnice to proszę napisać co Pan widzi. Jak na razie, w największym skróciem, by dokopać papieżowi Franciszkowi (orydnariusz diecezji) dowodzi Pan, że wypowiedzi nazisty, który pozostał nazistą do samej smierci da się pogodzić z wiara katolicką.  Ja się z tym nie zgadzam. Do czasu gdy nie napisze Pan coś konkretnego i nie będącego obelgą pozostawię Pana wpisy bez kometarza.
S
sacdjo
17 października 2013, 10:17
Niech Pan przeczyta uważnie to, co napisałem, i to, co Pan napisał. Jeśli nie potrafi Pan czy niechce dostrzec istotnych różnic w treści, to nic na to nie poradzę. Co do intencji mam swoje zdanie.
17 października 2013, 09:02
@sacdjo Które twierdzenie zostało Panu przypisane niesłusznie?
S
sacdjo
16 października 2013, 23:24
ad "T7HRR" Uporczywe wmawianie komuś swoich własnych bzdurnych myśli to więcej niż patologia. To patologiczna perfidia.
16 października 2013, 22:24
do SACDJO (z sekty lefebrystów): Skoro KPK podaje jako jeen z powodów "poblicznie gorszące życie" - o człowiek, który podtrzymuje tezy dotyczące nazizmu oraz nie wyraża skruchy z powodu zabicia ponad trzystu WŁOCHÓW!!!! (Żydów było ok. 70 osób) to wtedy właśnie następuje publicznie gorszące życie, czyli odmawia się pogrzebu kościelnego. @sacdjo Jak widzę jakiekolwiek argumenty nie mają dla Pana znaczenia. Chociaż z ostatniej wypowiedzi wreszcie widzę o co chodzi: Priebke do końca zycia był "anty wiadomej narodowości" i wobec tego nie ma zanczenia, że uważał że wojna nie zaczęła się takiem na Polskę a dopiero reakcją aliantów (jestem ciekaw którą ;-)),  napad na Polske był obrona mniejszości niemieckiej a obozy koncentracyjne - w których były kuchnie a nie komory gazowe - były sluszną formą obrony państwa przez wrogiem, że do końca życia był Nazi. Gdyby chodziło o Niemca nazistę, który mordował tylko księży Niemców i do końca życia twierdził, że wykonywał tylko rozkazy w celu uprawnionej obrony państwa i że w obozach koncentracyjnych do których trafiali Ci księza nie było krematoriów, też byłbym za odmówieniem katolickiego pogrzebu. Czy nadal Pan twierdzi, że "Nie zawiera on nic, co by sprzeciwiało się wierze katolickiej" to powiem Panu jasno wiara katolicka nie pozwal twierdzić, że Hitler słusznie bronił państwa budując obozy koncentracyjne. Polecam nauczanie przedsoborowych papieży...
S
sacdjo
16 października 2013, 18:09
c.d. Zbaczając z właściwego tematu oraz sugerując, jakoby nie chodziło o wiadomą narodowość, Pan po prostu OSZUKUJE. Jest pewne, że nikt by ani słowem ni pisnął, nie mówiąc już o zakazie pogrzebu kościelnego, gdyby chodziło o udział w egzekucji Włochów, Polaków czy w ogóle o poglądy polityczne. Gdyby głupie poglądy polityczne odnośnie Polski i Polaków były powodem pozbawienia prawa do pogrzebu kościelnego, to przynajmniej 80 % takich pogrzebów Niemców i Austriaków byłoby nielegalne. I to nie tylko w ostatnich dziesięcioleciach, lecz przez całe wieki.
S
sacdjo
16 października 2013, 15:36
ad "T7HRR" Owszem. I powinno się też usuwać za perfidne imputowanie komuś czegoś, co ten ktoś nie powiedział...
16 października 2013, 14:55
@sacdjo Uzasadnienie odmowy nie dotyczy faktu uwięzeinia lecz ostaniej woli zmarłego. Czy kanon 1184 - publicznie gorszące, życie odnosi się do pochwały systemu hitlerowskiego? @sacdjo Wydaje się, że poprzez ciągłe wtręty traci Pan wątek główny więc przypominam Panu jak wyżej. I pytam ponownie: Czy pochwała systemu hitlerowskiego stanowi publicznie gorszące życie? A jak się panu podoba fragment o ropętaniu wojny przez aliantów po tym jak Niemcy zajęli tereny na ktorych niemiecka mniejszość była nękana przez Polaków? To chodzi o Warszawę czy Radom? A może jednek nie bo GG przecież była wolnym krajem nie wcielonym do Niemiec? Jak rozumiem komór gazowych w Oświęcimiu nie było a Erich Pribke czuje się Nazi - bo wierność własnej przeszłości to jest coś, co ma związek z naszymi przekonaniami. Dziękuję. Osobiście sądzę, że za propagowanie poglądów nazistowskich powinno się usuwac z forum.
S
sacdjo
16 października 2013, 14:33
ad "T7HRR" Zadane pytanie czyli kwestia mnie nie obchodzi. Tematem, w którym się wypowiadam, jest: czy odmówienie pogrzebu kościelnego w tej sprawie jest zgodne z prawem Kościoła, czy to tradycyjnym, czy nawet tylko modernistycznym. Dotychczas nie jest Pan w stanie przedstawić argumentów za zgodnością, zasłaniając się jedynie kolejnymi pytaniami nie na temat. Natomiast przedstawiłem Panu szereg argumentów, do których się Pan nie ustosunkował.
16 października 2013, 14:05
@scjado Rozumiem co Pan napisał. Chciaż nie podzielam zadania, że są to słowa które nie sprzeciwiają się wierze katolickiej. Cytaty jednak później :-) Nie wiem czy ucieka Pan od pytania, czy zapomniał: Zapytam jeszcze o to co poprzednio: Czy wywiad ten oznacza odcięcie się od hitlerowskiego nazizmu czy raczej ciągła akceptację metod działań tego państwa?
S
sacdjo
16 października 2013, 13:54
ad "T7HRR" Przeczytałem właśnie wywiad, o który Panu chodzi: http://www.giornalettismo.com/archives/1159635/erich-priebke-lultima-intervista/gallery/#/pic_1 Nie zawiera on nic, co by sprzeciwiało się wierze katolickiej, tym bardziej w znaczeniu herezji czy apostazji. Nie ma też wyznawania nazizmu czy pochwały dla Hitlera. Można z niego jedynie wyczytać powątpiewanie odnośnie najwyższego dogmatu wiadomo czyjego o komorach gazowych i 6 milionach zamordowanych żydów. No przyznam, nie wiedziałem, że coś takiego wchodzi w skład katolickiego wyznania wiary...
16 października 2013, 12:54
@sacdjo Ostatnia wypowiedź Priebke'go jest dostępna co najmniej w języku angielskim (i włoskim), jeśli po jej przeczytaniu stwierdzi Pan, że to jest odcięcie się od hitlerowskiego-nazimu to proszę wskazać, w którym momencie. PS. Ja nie mam najmniejszego zamiaru linkować jego wypowiedzi!
16 października 2013, 12:40
@sacdjo W zasadzie jaki jest cel tej dyskusji z Pana strony? Każda kolejna wypowiedź świadczy albo o tym, że nie wiem Pan nic o okolicznościach śmierci Priebke'go - nie przeczytał Pan nawet jednego artykułu na ten temat - lub gra Pan naiwnego propagując stonę Priebke'go i linkując stare "wywiady" pod hałem "Nigdy się nie poddam". Podobnie z pogrzebem. Dokładnie: odmówiono publicznego z natury obrzędu pogrzebowego! Nie ma katolickiego pogrzebu bo nic nie wskazuje, że chciał umrzeć pogodzony z Bogiem. Natomiast zaproponowano modlitwę za zmarłego tym z jego otczenia którzy tego chcą - jednak nie o modlitwę adwokatowi chodziło a o pogrzeb z księdzem... nie chciał posluszny biskupowi Rzymu, znalazł się inny - trwale(?) nieposłuszny.
jazmig jazmig
16 października 2013, 12:33
 jeśli umarł pojednany z Bogiem i Kościołem, ma prawo do Mszy św. i egzekwii Jak rozumiem, on umarł pojednany z Bogiem i Kościołem. W tej sytuacji lefebryści postąpili słusznie.
S
sacdjo
16 października 2013, 11:49
ad "T7HRR" Masz na myśli ten wywiad ? http://www.erich-priebke.de/gespraech.html Wskaż choćby jedno słowo świadczące o apostazji nazizmu. Ponadto: Co to jest "forma zastrzeżona i dyskretna"? Kodeks Prawa Kanonicznego jasno określa, że obrzędy pogrzebowe mają być sprawowane według przepisów liturgicznych, tzn. publicznie. Nie ma innej możliwości. Albo obrzędy są i to z udziałem każdego wiernego, który pragnie w nich wziąć udział, albo ich nie ma. Modlitwy prywatnej nikt nikomu nie może zabronić. A tu chodzi o obrzęd pogrzebowy ze swej natury publiczny.
16 października 2013, 11:20
@sacdjo Skąd wiadomo? Z wywiadu-testamentu. Ze względu na to publiczne pochwalanie odmówiono publicznego obrzędu mogącego sugerować, uznanie tej postawy za właściwą. Ponieważ jednak ktoś prosił o modlitwę w jego intencji nie odrzucono tej prośby i zaproponowano mu formę zastrzezoną i dyskretną -  gdyż prośba o miłosierdzie jest zgodna z wolą Bożą. 
M
Marianna
16 października 2013, 11:04
@theONA Cóż, widzę, że Cię nie przekonam. Pozostańmy więc w pokoju.
S
sacdjo
16 października 2013, 10:51
ad "T7HRR" Skąd wiadomo, że zmarły do końca publicznie pochwalał czy wyznawał nazizm? Z doniesień wynika, że zaproponowano kościelny obrzęd pogrzebu w domu, czyli rozwiązanie ni rak ni ryba, czyli niby nie i niby tak. Jeśli zmarły rzeczywiście do końca wyznawał nazizm, to jest jest równoznaczne z apostazją i jednoznaczna (bez żadnej ceremonii kościelnej) odmowa pogrzebu kościelnego byłaby rzeczywiście uzasadniona. Szkoda tylko, że postąpiło się tak tylko w tej sprawie...
KR
Ks. Robert
16 października 2013, 10:44
do SACDJO (z sekty lefebrystów): Skoro KPK podaje jako jeen z powodów "poblicznie gorszące życie" - o człowiek, który podtrzymuje tezy dotyczące nazizmu oraz nie wyraża skruchy z powodu zabicia ponad trzystu WŁOCHÓW!!!! (Żydów było ok. 70 osób) to wtedy właśnie następuje publicznie gorszące życie, czyli odmawia się pogrzebu kościelnego.
16 października 2013, 10:41
@sacdjo Uzasadnienie odmowy nie dotyczy faktu uwięzeinia lecz ostaniej woli zmarłego. Czy kanon 1184 - publicznie gorszące, życie odnosi się do pochwały systemu hitlerowskiego?
S
sacdjo
16 października 2013, 10:00
Kodeks Prawa Kanonicznego, także ten modernistyczny, dość jasno określa, że - wierni mają prawo do pogrzebu kościelnego (can. 1176) - w określonych przypadkach - apostazja, herezja, schizma, kremacja niezgodna z wiarą, publicznie gorszące życie - odmawia się pogrzebu kościelnego (can. 1184). Kościół nigdy nie odmawiał pogrzebu kościelnego więźniom, niezależnie od winy. Sprawa tego pogrzebu to kolejny przykład - na hipokryzję modernistycznej sekty V2, która nie stosuje swojego własnego prawa, a jedynie wykonuje polecenia wiadomo kogo, - oraz na to, kto obecnie właściwie rządzi Watykanem. Gdyby w tej sprawie nie chodziło o udział w egzekucji kilkudziesięciu żydowskich komunistów, lecz choćby nawet tysięcy Polaków, zapewne nikt by o tym nawet nie wspomniał. Spraw tego typu było i nadal jest w Niemczech i Austrii tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy. I nikt nigdy nie robił z tego powodu problemu. Czyli talmudyczna zasada, że życie żyda jest wiele więcej warte niż życie goja...
A
andy
16 października 2013, 07:57
Ciało niczemu winne nie jest :) Osobiście uważam, że żadnych zwłok, ani świętych ani zbrodniarzy wogóle nie powinno się wnosić do Kościoła, bo to powoduje różnicowanie na dobrych i złych, co do nas nie należy. Miłosierdzie nakazuje pogrzebać ciało człowieka niezależnie od tego kto się nim posługiwał przez całe ziemskie życie. Zemsta nie należy do nas. Myślę, że pogrzeb jest przede wszystkim dla grzebiących, nie dla zmarłego, który ciała już nie potrzebuje. Jeśli zmarły był nam bliski dobrze zrobimy świadomie przeżywając stratę po nim, w czym pomagają obrzędy. Jeśli zmarły był za życia zbrodniarzem i krzywdzicielem, pogrzeb może i powinien być okazją do wybaczenia i pogrzebania zła związanego z nim związanego. Myślę, że świadomość biedy ciała związanej ze śmiercią, jej nieuchronności i bezwzględności wobec ludzkiej natury (choćby wypaczonej) powinna budzić w nas współczucie i ludzką solidarność. Wszyscy kiedyś umrzemy i pozostanie po nas ciało, ale też nasi bliscy ze stratą po nas i ludzie przez nas skrzywdzeni. Osobiście cieszyłbym się z nieba, gdyby pokrzywdzeni przeze mnie za życia mogli choćby napluć na moją trumnę, gdyby tylko pomogło to pozbyć im się traumy.
WM
wybiórcze miłosierdzie
16 października 2013, 07:20
"Przeciwko pochowaniu go w Rzymie, gdzie przebywał w areszcie domowym, wypowiedziała się tamtejsza gmina żydowska". No właśnie - polityka, polityka... Okazuje się, że miłosierdzie ma jednak swoje granice. Gdzie jego nieustanni i niestrudzeni piewcy na deonie ? Można być nawróconym zbrodniarzem, ale nawróconym zbrodniarzem antysemitą być już nie można. To oczywiste w KK AD 2013. A tak na marginesie: ciekawe jak np. będzie z pogrzebem takiego Jaruzelskiego. I ciekawe, co deonowcy wówczas będą pisać...
16 października 2013, 00:18
Poza tym, jak wieść gminna niesie, ten morderca nie wyrzekł się swoich nazistowsko-hitlerowskich przekonań do końca. Nie mam współczucia ani powodów do opinii innej niż ta, że lefebryści zrobili ostrą wtopę. Resztę pozostawić należy Bogu. Współczuję narodowi niemieckiemu z tego tytułu, że pomimo skruchy (mam nadzieję, że szczerej) nieprędko przestanie być kojarzony z tymi bandytami zamiast skojarzenia z Benedyktem XVI. Którego zresztą ten naród niedostatecznie docenił, pomimo że był to wyraźnie jeden z najlepszych niemieckich produktów ;)
16 października 2013, 00:05
@Marianna Widzę skrajną różnicę między odebraniem sobie życia a odebraniem życia drugiemu człowiekowi. Dlaczego? Ponieważ w samobójcy widzę ofiarę, a w zabójcy sprawcę. Kwalifikacja moralna również ma według mnie tu tutaj miejsce. Wiem, że do niedawana samobójców chowano w niepoświęconej ziemi. I cieszę się, że to uległo zmianie. I nie potrafię uwierzyć w to, że nie widzisz różnicy w kwalifikacji moralnej między np. nastolatkiem, którego przytłoczyły najróżniejsze sytuacje życiowe do tego stopnia, że aż postanowił sfrunąć ze szczytu najwyższego wieżowca w rodzinnym mieście (znałam, do tej pory cenię, wspaniały młody człowiek i ludzkość poniosła stratę) a mordercą, który z zimną krwią wymordował kilkaset osób. Tego nie da się porównać i nie próbuj nikomu wmawiać, że to jest to samo, bo to nie było, nie jest i nigdy nie będzie to samo. Jednocześnie oczywistym jest, że nie jest to okazanie przyzwolenia samobójstwu! Nie odwracaj kota ogonem.
M
Marianna
15 października 2013, 23:55
Droga theONA: Samobójstwo jest grzechem ciężkim. Zabijanie jest grzechem cięzkim. samobójstwo=zabijanie Zabójstwo jednego człowieka nie różni się od zabicia wielu. Czy ilość ma w tym przypadku znaczenie? Jak myślisz, dlaczego jeszcze do niedawna samobójców chowano w niepoświęconej ziemi? Dlaczego w Wlk. Brytanii do 1961 r. samobójstwo było karane przez konfiskatę majątku, zaś w przypadku niedoszłych samobójców - śmiercią? Co na temat samobójców sądzili św. Augustyn lub św. Tomasz z Akwinu?
15 października 2013, 23:28
Znam księży, którzy chowają po chrześcijańsku np. samobójców, więc czemu nie morderców? ... Naprawdę nie widzisz różnicy między samobójcą a mordercą? Jeśli jej nie widzisz, nie pytam o więcej, bo aż boję się poznać zakamarki Twojej duszy. Dla rozwiania ewentualnych wątpliwości, nie mam ani tendencji zabójczych, ani samobójczych. Myśli samobójcze owszem, miałam kiedyś. Kilka czynników złożyło się na to, a jednak da się z tego wyjść. Człowiek nie jest skazany na wieczną mękę również za życia - no, chyba że skazany do sowieckiego gułagu albo Konzentrationslager. Tym bardziej szokuje mnie takie porównanie, droga Marianno.
M
Marianna
15 października 2013, 23:08
Znam księży, którzy chowają po chrześcijańsku np. samobójców, więc czemu nie morderców?
M
morgan
15 października 2013, 23:03
nie wiem w końcu: czy odmówiono pochówku czy tylko pochówku oficjalnego? czy odmówiono Mszy? taki jakiś szum jest w tej sprawie
15 października 2013, 22:42
Poproszę jeszcze o źródło tejże wiadomości. Póki co jest to tylko PAPka. Potrzebne jest więc źródło, z którego czerpała PAPka. I podejrzewam, że jeśli to informacja z PAPki, to jest to źródło łatwe dla DEONu do ustalenia. Bo chodzi o prawdę. Nie o sympatie albo antypatie.
15 października 2013, 20:57
Правда czy nieправда, warto by wiedzieć. Fascynujące jednak jest to, że jeśli ten zbrodniarz wyspowiadał się, to postanowił z nieznanych przyczyn wynikających z pewnością z głębokiej wiary, a co najmniej pobożności, wyspowiadać się akurat u księdza-lefebrysty. A tymczasem wczoraj były doniesienia o tym, że na mocy ordynariusza Rzymu - czyli, jak minimum myślenia nakazuje, papieża Franciszka, odmówiono pochówku w formie publicznej, natomiast proponowano prywatną i dyskretną formę przewidzianą dla np. takich sytuacji, jak wyżej wymieniony zbrodniarz. Tak więc nie odmówiono "wiernemu" posługi duchownej, która to została odrzucona przez adwokata tegoż zmarłego.  Jeśli chodzi o lefebrystów - 100 punktów w dół, za jednym zamachem. A kredyt pozostaje tajemnicą.
A
Agata
15 października 2013, 20:50
no i pytanie czy się wyspowiadał....
K
kk12
15 października 2013, 20:21
No i po co te polityczne artykuły antylefebrystyczne? Czuję się jakbym czytał co najmniej sowiecką gazetę "Правда".