Madonna skrytykowała Leona XIV. Piosenkarka wie lepiej, co powinien robić papież
Słynna piosenkarka Madonna nie zgodziła się ze stanowiskiem papieża Leona XIV, który powiedział, że jego najważniejszym zadaniem jest głoszenie Ewangelii, a nie rozwiązywanie globalnych konfliktów. "Jestem rozczarowana" - stwierdziła wokalistka.
Madonna wyraziła swoje niezadowolenie w komentarzu zamieszczonym pod postem Catholic News Agency na Instagramie.
"Papież Leon XIV powiedział, że jego główną rolą jako przywódcy Kościoła jest umacnianie katolików w wierze i głoszenie Ewangelii światu, a nie rozwiązywanie globalnych kryzysów" – czytamy we wpisie CNA.
"Cały sens nauczania i poznawania Ewangelii polega na inspirowaniu ludzi, by kochali się nawzajem i czynili świat lepszym miejscem. Nie tylko słowami, ale czynami – dokładnie tak, jak robił to Jezus. Jestem naprawdę rozczarowana" – napisała Madonna.
Wyświetl ten post na Instagramie
Do jej komentarza odniósł się znany influencer Jordan Burke, który napisał:
"Sednem przesłania Madonny jest to: 'Czyn ma większe znaczenie niż słowo, nawet większe niż słowa samego Jezusa, czyli Ewangelia'.
Wyobraźmy sobie Ewangelię bez głoszenia prawdy, a jedynie z cudami. Bez wezwania do nawrócenia, tylko z człowiekiem, który robi dobre rzeczy, bo tak chciał. W takim przypadku – dlaczego miałby zostać ukrzyżowany? Taka narracja się nie trzyma.
Jezus nie został ukrzyżowany dlatego, że był miły. Został ukrzyżowany, ponieważ wzywał do nawrócenia, pokazując, jak kochać prawdziwie – miłością uporządkowaną, świadomą i zakorzenioną w ostatecznej prawdzie. W tej samej prawdzie, która zaprowadziła Go na krzyż.
Owszem, czyny mają znaczenie. Ale jeszcze ważniejsza jest intencja, która za nimi stoi. Światu nie potrzeba jedynie więcej dobrych uczynków. Świat potrzebuje nawrócenia. A to przychodzi najpierw przez słuchanie Słowa, a dopiero potem przez wprowadzanie go w życie – dokładnie tak, jak robił Jezus. Nie jedno albo drugie, lecz oba".
To nie pierwszy raz kiedy Madonna odnosi się do papieża. W 2022 roku chciała spotkać się z Franciszkiem, natomiast w tym roku zaapelowała do Leona, by pojechał do Strefy Gazy. Wokalistka wychowała się w rodzinie katolickiej, lecz obecnie nie identyfikuje się z tą wiarą. "Wielokrotnie była krytykowana za bluźniercze odniesienia do katolicyzmu w swojej muzyce i sztuce" – podaje churchpop.com.
Źródło: churchpop.com / tk


Skomentuj artykuł