Marsz dla życia i rodziny w Siedlcach

KAI / psd

Ponad czterysta osób wzięło udział w XVI siedleckim marszu dla życia i rodziny, w sobotę 28 grudnia. Marsz poprzedziła w sanktuarium św. Józefa w Siedlcach Eucharystia pod przewodnictwem biskupa siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego. Zebrani mieli okazję wysłuchać katechezy poświęconej zagrożeniom ideologii gender. Podobne marsze przeszły ulicami Białej Podlaskiej, Łukowa (pod przewodnictwem bpa Piotra Sawczuka) i Włodawy w diecezji siedleckiej.

- Jezus Chrystus przyszedł do nas śmiertelnych, aby nam objawić prawdę i ukazać drogę, która nie omija śmiertelności. Nasza ułomność, słabość, a także nasze grzechy - nawet te przeciwko życiu - są sposobnością, by objawił się w nas Bóg, Dawca życia. Ten, który przeszedł przez ciemność krzyża, śmierci i grobu jest światłem. Kiedy brakuje nam tego światła, dajemy się łatwo zwodzić i ulegamy błędom. Ci, którzy poznali cenę krwi Chrystusa i uznali swoją grzeszność, chodzą w światłości. Jezus Chrystus jest naszym Rzecznikiem wobec Ojca - mówił w homilii bp Kiernikowski.

Następnie zebrani odmawiając tajemnice różańca, wzięli udział w marszu dla życia i rodziny, który przeszedł z sanktuarium św. Józefa do katedry siedleckiej.

W katedrze biskup wygłosił katechezę na temat "Co niesie ideologia gender?". Tłumaczył, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga jako mężczyzna i niewiasta, by być ze sobą w niepowtarzalnej komunii. Tę komunię człowiek musi stale budować, będąc świadomym swojej tożsamości, tymczasem ideologia gender wprowadza relatywizm, chce - jak ujął to biskup - zrobić z nas "jajecznicę".

Według tej ideologii płeć jest bardziej ukształtowana przez kulturę niż naturę. Stąd idea nowej walki klasowej między kobietami i mężczyznami, życie płciowe i seksualne oddzielone od prokreacji, odejście od wierności i trwałości związków. Przyznał, że człowiek nie może wyzwolić się od swojej natury, ale musi się wyzwalać od swego "ja". W koncepcji gender człowiek zamiast odkrywać kim jest w zamyśle Pana Boga, sam o sobie decyduje. Dlatego, zdaniem bpa Kiernikowskiego, genderyzmowi można przyznać miano "duchowego AIDS" naszych czasów.

- Jak bowiem wirusy HIV osłabiają system immunologiczny człowieka, tak wirusy gender osłabiają jego zdolność krytycznego myślenia. Zwolennicy tej ideologii dowodzą, że nie płeć biologiczna determinuje to, czy dana osoba jest mężczyzną, czy kobietą, ale "rodzaj" - gender oznaczający tożsamość psychiczną, kulturową, wybraną, a nie zdeterminowaną przez poczęcie i urodzenie. Prowadzi to do idei zamienności płci, do zmniejszania różnic płciowych, skoro są to tylko wyuczone role - mówił biskup.

Ta ideologia, zdaniem bpa Kiernikowskiego, wchodzi niewinnie do naszych umysłów i sieje ogromne spustoszenie. - Wielu ludzi nabiera wody w usta, bo nie chcą być nazwani homofobami. Co mamy wobec tego robić? Pozostaje nam modlitwa, właściwe kształtowanie siebie, a także odważne wypowiadanie swojego zdania w tej kwestii. Najważniejsze jest, byśmy sami przeżywali nasze relacje małżeńskie i rodzinne zgodnie z zamysłem Pana Boga. Jako wierzący musimy być przekonani, że jeśli nasze życie złączyliśmy z Chrystusem, to nawet gdy będą uderzać w nas fale, zwycięży właściwa koncepcja człowieka - kontynuował biskup siedlecki.

Nabożeństwo dziękczynne za dar życia i ekspiacyjne za grzechy przeciwko życiu a następnie Apel Jasnogórski zakończyły w Siedlcach Marsz w obronie Życia.

Siedlecki marsz był nie tylko okazją do publicznego zamanifestowania szacunku wobec ludzkiego życia oraz poparcia dla małżeństwa i rodziny, ale stanowił też sygnał dla rządzących, by problematyka rodzina była bardziej obecna w sferze publicznej. Marsze dla życia i rodziny są zwieńczeniem dziewięciomiesięcznej modlitwy Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego podjętej w parafiach diecezji siedleckiej i w Katolickim Radiu Podlasie w uroczystość Zwiastowania Pańskiego.

"Pragniemy publicznie wyznać naszą wiarę w Boga, prosić o jej umocnienie i pogłębienie, a także o kanonizację błogosławionego Jana Pawła II. Solidaryzujemy się wszyscy w jednym celu jakim jest obrona życia i rodziny. Wspieraj nas Panie Jezu w obronie życia, w jedności z całym kościołem i jego pasterzami" - napisali w zaproszeniu Wiesława i Ryszard Ziółkowscy z Diakonii Życia, współorganizatorzy siedleckiego Marszu.

Marsz został zorganizowany przez Domowy Kościół, gałąź rodzinną Ruchu Światło - Życie i Diakonię Życia. Marsze dla życia i rodziny odbyły się również w innych miastach diecezji siedleckiej, m.in. w Łukowie, Białej Podlaskiej i Włodawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Marsz dla życia i rodziny w Siedlcach
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.