Ministranci podczas kolędy. Wolontariusze czy pracownicy?

Ministranci podczas kolędy. Wolontariusze czy pracownicy?
Pascal Deloche / Godong / depositphotos.com
Gazeta.pl / jh

W czasie wizyt duszpasterskich ministranci często towarzyszą księżom, wspierając ich w licznych obowiązkach. Czy za swoją pomoc otrzymują wynagrodzenie? Odpowiedzi są różne, a decyzje w tej kwestii podejmowane są indywidualnie przez każdą parafię.

Wolontariat czy symboliczne wynagrodzenie?

Okres kolędy, trwający od końca grudnia do początku lutego, to czas intensywnej pracy zarówno dla księży, jak i ich pomocników. Ministranci, którzy wspierają duchownych podczas wizyt duszpasterskich, często pomagają w organizacji oraz kontaktach z parafianami. Jak się okazuje, ich zaangażowanie jest w dużej mierze uznawane za formę wolontariatu.

DEON.PL POLECA

 

 

- Służba ministrantów to wolontariat. Jedynie podczas kolędy mają możliwość zbierania środków, ale to, czy otrzymują wynagrodzenie, zależy od lokalnych ustaleń - tłumaczy ksiądz Paweł Borowski, rzecznik Diecezji Toruńskiej. 

Jakie kwoty mogą zarobić ministranci?

Według relacji wielu ministrantów, wynagrodzenie za pomoc w czasie kolędy jest często uznaniowe. W niektórych parafiach chłopcy otrzymują symboliczne kwoty od rodzin odwiedzanych z duszpasterzem. Jak podaje Szymon z Inowrocławia, ministrant z rocznym doświadczeniem, stawki wahają się od 10 do 20 złotych od rodziny.

- Wszystkie zebrane pieniądze są naszym wspólnym majątkiem - wyjaśnia Szymon. Razem z księdzem dzielimy je na wyjazdy, kupujemy sprzęt sportowy czy organizujemy inne inicjatywy.

W niektórych wspólnotach powstają tzw. fundusze ministranckie, które służą na potrzeby grupy. Choć kwoty bywają niewielkie, w większych parafiach suma zebranych datków może umożliwić finansowanie atrakcyjnych projektów.

DEON.PL POLECA


"Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze"

Kolęda, poza swoim wymiarem duchowym, bywa także źródłem finansowego wsparcia dla parafii. Oferowanie koperty z pieniędzmi księdzu podczas wizyty duszpasterskiej jest jednak dobrowolne. Jak podkreślają duchowni, najistotniejsze jest samo spotkanie z parafianami.

- Pieniądze są mile widziane, ale dla nas najważniejsze jest błogosławieństwo i modlitwa z wami - mówił ksiądz Sebastian Picur w jednym ze swoich nagrań w mediach społecznościowych.

Mimo tych zapewnień, kwestia finansów w czasie kolędy niezmiennie wzbudza kontrowersje. Jedni uważają, że wręczanie pieniędzy to naturalny gest wdzięczności, inni postrzegają to jako przejaw komercjalizacji religii.

Tradycja i wyzwania

Służba ministrantów w czasie kolędy jest istotnym elementem tradycji, ale także wyzwaniem logistycznym i fizycznym. W niektórych parafiach ministranci codziennie przemierzają wiele kilometrów w trudnych warunkach pogodowych. Choć ich zaangażowanie często pozostaje bez wynagrodzenia, wielu z nich podkreśla, że w tej służbie najważniejsza jest wspólnota i możliwość wspierania swojej parafii.

Źródło: Gazeta.pl / jh

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
ks. Jan Kaczkowski

Credo księdza Jana Kaczkowskiego

Miliony Polaków pokochały go za wyrozumiałość dla słabości drugiego człowieka, wierność sobie, błyskotliwe poczucie humoru i determinację w walce ze śmiertelną chorobą.

Jak wygląda relacja ks. Jana z Bogiem? Jakie wartości...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ministranci podczas kolędy. Wolontariusze czy pracownicy?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.