Młodzi z Łodzi wraz abpem Grzegorzem Rysiem w Taizé
(fot. Archidiecezja Łódzka)
Archidiecezja Łódzka / ml
Ponad 40 młodych z naszej archidiecezji bierze udział w tygodniowym spotkaniu młodzieży we francuskim Taizé. Ma ono charakter ekumeniczny, zgodnie z charyzmatem braci z miejscowej wspólnoty, założonej w XX w. przez brata Rogera.
Ponadto, jest to spotkanie międzynarodowe, przeznaczone dla młodzieży w wieku od 16 do 30 lat. Warto dodać, że naszym łódzkim pielgrzymom towarzyszy ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś.
Młodzi z Łodzi i okolic są w burgundzkiej wiosce od niedzielnego poranka (4.08). Tuż po przyjeździe wzięli udział w Eucharystii, sprawowanej w miejscowym Kościele Pojednania. Po jej zakończeniu spotkał się z nimi pasterz naszej archidiecezji - młodzi pielgrzymi mogli zadać mu pytania, a spotkanie przebiegło w miłej i rodzinnej atmosferze. Jak się jednak później miało okazać, nie było to jedyne spotkanie z abp. Grzegorzem.
W niedzielne popołudnie był czas na rozpakowanie swoich rzeczy, odpoczynek po podróży i zapoznanie się z nowym dla większości grupy miejscem. Niektórzy zaczęli także nawiązywać pierwsze międzynarodowe znajomości, co okazało się niejako konieczne z racji na fakt, iż w Taizé wszyscy pielgrzymi nocują w pokojach z obcokrajowcami. Dzień zakończył się modlitwą wieczorną, podczas której wielu łódzkich pielgrzymów po raz pierwszy w życiu mogło usłyszeć i zaśpiewać słynne kanony, a także zapoznać się ze specyfiką duchowości i liturgii Taizé.
Poniedziałek, drugi dzień pobytu (5.08) przywitał młodych pięknym słońcem, ale i dokuczliwym upałem. Na plan dnia złożyły się: poranna Eucharystia (dla chętnych), modlitwy ekumeniczne (rano, w południe i wieczorem), spotkania w małych grupach, a także warsztaty i posiłki. Oprócz tego, młodzi zostali zaangażowani w różne prace i otrzymali konkretne odpowiedzialności i posługi: jedni sprzątają sanitariaty, inni włączyli się do chóru lub pracują w kawiarence. Tak bowiem funkcjonuje (i to już od wielu lat), to wyjątkowe miejsce: główną zasadą jest tu połączenie modlitwy i pracy. I nie ma się temu co dziwić, skoro niedaleko od Taizé leżą ruiny dawnego benedyktyńskiego opactwa Cluny; tam zaś zawołanie "ora et labora" było czymś oczywistym. Poza tym, ideą ojców z Taizé jest to, aby młodzi tu przyjeżdżający czuli się gospodarzami tego miejsca i brali za nie odpowiedzialność.
Poniedziałek zakończył się tradycyjną, wieczorną modlitwą w kościele, po której chętni mogli skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania czy też po prostu porozmawiać z osobami duchownymi. Chętnych nie brakowało, a młodym z Polski i innych krajów służyło m.in. czterech księży z naszej diecezji, na czele z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem.
Warto w tym miejscu podkreślić znaczenie, jakie ma dla młodych ludzi fakt, że ksiądz arcybiskup jest tutaj z nimi. Spotykają się z nim nie tylko podczas porannych Mszy Świętych; mogą go bowiem zobaczyć, tak po prostu, w różnych miejscach w wiosce Taizé - mijają go po drodze, robią sobie z nim zdjęcia; tak naprawdę każdy może do niego podejść i porozmawiać. Można powiedzieć, że biskup jest z nimi na wakacjach! To naprawdę godne odnotowania. Chciałoby się powtórzyć za klasykiem: "Jaka szkoda, że Państwo tego nie widzą!".
Obecność w Taizé jest także ważna i dla samego pasterza naszej diecezji. Swoim pobytem tutaj pokazuje - a młodzież to widzi - że to miejsce jest ważne dla Kościoła i dla chrześcijaństwa. Ksiądz arcybiskup chce, aby młodzież tu przyjeżdżała i doświadczała niejako na własnej skórze tego, czym jest Taizé.
Wtorek, 6.08 rozpoczął się od Eucharystii, sprawowanej po polsku przez księdza arcybiskupa. Dalsza część dnia upłynęła pod znakiem posiłków, spotkań biblijnych w małych grupach, modlitw i pracy. Szczególnie sympatycznie i kreatywnie wyglądała łódzko-wrocławska grupa sprzątająca; jej zadaniem było oczyszczanie sufitów budynków z pajęczyn;) Inni - także księża! - sprzątali dziś toalety i prysznice. Wieczór tradycyjnie upłynął na modlitwie ekumenicznej i rozmowach duchowych. Niektórzy zajrzeli jeszcze do kawiarenki. Odnotujmy też wtorkową zmianę pogody - choć nadal jest gorąco i parno, to dziś po południu nad Taizé przeszła burza i spadł deszcz.
Przed młodymi pielgrzymami kolejne dni pobytu w wiosce Taizé - zostaną tu do niedzieli, 11.08. W kolejnych relacjach opowiemy, co robią "nasi", a także przybliżymy nieco samo Taizé. Nie zabraknie więc garści informacji historycznych; spróbujemy ponadto zebrać wrażenia łodzian i zmierzymy się choć trochę z tematem "ekumenizmu w praktyce", bo na pewno można go tu doświadczyć.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł