Moc Boga ukryta jest w Jego słabości
Moc Boga ukryta jest w Jego słabości - podkreślił abp Henryk Hoser, podczas wielkopostnych rekolekcji dla pracowników służby zdrowia podziemiach. Biskup warszawsko-praski głosił konferencje w podziemiach katedry św. Michała Archanioła i św. Floriana.
W czasie Mszy św. abp Hoser powiedział, że kluczem do zrozumienia wiary i własnej tożsamości jest odpowiedź na pytanie: Kim jest dla mnie Chrystus? - Ogłoszony niebawem świętym Jan Paweł II uczył nas, że nie można zrozumieć człowieka w jego pełni i wszystkich wymiarach bez wniknięcia w tajemnicę Jezusa Chrystusa a więc w tajemnicę Boga i człowieka jednocześnie - przypomniał kaznodzieja. Zwrócił także uwagę, że tym. co otwiera nas na Boga i na drugiego człowieka, jest pokora. - Kiedy uświadomimy sobie granice naszego poznania, naszych możliwości, wówczas stwarzamy miejsce dla działania Boga. Człowiek, który czuje się samowystarczalny, który uważa, że wszystko ma i wszystko potrafi nie jest w stanie wejść w kontakt z Bogiem, bo brakuje mu prawdy o sobie, czyli pokory - zaznaczył bp warszawsko-praski.
- Moc Boga ukryta jest w Jego niemocy. Przykładem jest śmierć Chrystusa na krzyżu, gdy jest w skrajnej niemocy stanu terminalnego, potwornie wycieńczony u skraju sił, oddając Ducha Bogu dokonał zbawienia świata pokonując śmierć. Właśnie wówczas ukazał, że w tej skrajnej niemocy jest ogromna moc. Podobnie dzieje się w naszym życiu - zauważył abp Hoser.
Zachęcał on pracowników Służby Zdrowia aby szukali autentycznej mądrości, której źródłem jest sam Bóg. - Przy coraz większej wiedzy i zdolnościach inteligencji współczesny człowieka coraz bardziej traci zdolność mądrości, które przecież też jest częścią Bożego obrazu w nim. Aby zatem nie zagubić się w tym świecie powinniśmy znać swoje wnętrze, ponieważ jeżeli grzeszymy, to najczęściej korzystając z mocnych stron naszej osobowości - stwierdził kaznodzieja.
- Mądrość pozwala nam także odnaleźć sens naszego życia nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Znajdujemy wówczas jakieś światło w tunelu i widzimy cel, do którego zmierzamy. Im jest on bardziej odległy i im poprzeczka jest wyżej postawiona, tym życie staje się bardziej harmonijne, zwięzłe i logiczne.
Odwołując się do przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych abp Hoser przestrzegał pracowników Służby Zdrowia przed koncentrowaniem się tylko na własnej pracy i osiągnięciach zawodowych. - Nie zapominajmy, że konsekwencje naszych wyborów i zachowań sięgają daleko poza granice naszego ziemskiego życia. Nie znamy także dnia ani godziny naszej śmierci, a jak uczy nas Biblia, życie więcej znaczy niż pokarm a ciało więcej niż odzienie. Stąd tak ważna jest postawa czuwania - podkreślił abp Hoser. Wskazując jednocześnie na przykład biblijnych ptaków i lilii, które nie pracują a Bóg je żywi i przyodziewa, kaznodzieja zachęcał do zawierzenia się Bożej Opatrzności, która jest manifestacją Jego mądrości.
Skomentuj artykuł